PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=87721}

Prawo ulicy

The Wire
8,5 37 434
oceny
8,5 10 1 37434
9,5 22
oceny krytyków
Prawo ulicy
powrót do forum serialu Prawo ulicy

...o tym jak to nonkonformiści, osoby, które się wychylają poza system, zostają - za
przeproszeniem - wydymani, podczas gdy całe odium sławy spływa na komenderujących, którzy
nie mają tak naprawdę o niczym zielonego pojęcia. W połowie sezonu autentycznie się
uśmiałam; to co musiał zrobić mój mistrz nonkonformizmu McNulty, żeby osiągnąć swój cel oraz
sposób w jaki wkręcił najwyższe instytucje władzy, osiągnęło swój moment kulminacyjny w
postaci rysopisu mordercy :D
Tak jak większości komentujących, nudził mnie początkowo wątek dziennikarzy, ale i on się
rozkręcił od momentu, w którym dowiadujemy się co robi Scott. Swoją drogą, miałam nadzieję,
że jednak go ud*pią za to co zrobił, przeliczyłam się...
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na to, że 5 sezon nie tylko wziął na dywanik media, ale także -
choć nie w tak bezpośredni sposób - poruszył kwestię bezdomności.
Depresyjny serial dobiegł końca, pocieszające jest jedynie to, że zawsze przyjdzie ktoś, kto
zajdzie systemowi za skórę, rzucając asekurujące: "Niech Pan nie wspomina, że to ja". Niestety
takich ludzi chodzi za mało po tym świecie, bo jak stwierdził Daniels: Twarde drzewo nie
przechyla się lecz łamie. Łamie się też, gdy przechyla się za bardzo. Wytrwałego oglądania,
mądrej lekcji wszystkim wireowiczom :D

ocenił(a) serial na 10
Sylaba31

Ten serial ma wg mnie niesamowite puenty, porusza wiele tematów (które pasują nawet do naszej rzeczywistości - wątek polityczny, z mediami, policją, szkolnictwem itd..) w sposób bardzo trafny. A pamiętam jak na początku byłem bardzo sceptyczny co do tego serialu...ludzie mówili: "daj szansę demu serialowi"... i skończyło się tak że oglądałem go dwa razy.

ocenił(a) serial na 10
Sylaba31

Dla mnie ten sezon był najsmutniejszy. Właśnie poprzez wątek lokalnej gazety. Ameryka zawsze szczyciła się swoim poszanowaniem dla wolności słowa, której gwarancją miały być nie tylko 1 poprawka, ale etos dziennikarski. Reporter mógł być pijakiem dziwkarzem, ba, nawet i bezbożnikiem, ale miał służyć PRAWDZIE. Co z tego zostało?

ocenił(a) serial na 9
Sylaba31

Nie wiele jest momentów w serialach w trakcie których po prostu ryczałem ze śmiechu i to dobra godzinna śmiechawa (martwiąc się wręcz o swoje życie :), a zdarza się to zawsze gdy jest dosyć mocny kontrast uczuć. Wśród tych scen które na palcach jednej ręki można policzyć (jest ich dokładnie cztery), jest właśnie scena z portretem psychologicznym seryjnego zabójcy, nawet teraz 3 lata po obejrzeniu ostatni raz tej sceny nie wytrzymuje ze śmiechu pisząc ten komentarz - niesamowite. Ta scena można powiedzieć jest lśniącą wisienką na torcie z kupy gówna, którą jest atmosfera, serialowa otoczka Baltimore - to jest ten kontrast.
Masz rację ten sezon ale i przede wszystkim ta scena jest puentą wszystkiego - struktury policji i ich sławetnych statystyk które są zapalnikiem, bezdomności i jej wykorzystywania oraz powodów tworzenia się jej dzięki biurokracji i związkom zawodowym, również "dziennikarstwa" pędu po quasi-wiadomości - tragikomiczne, oczywiście o morderstwach gangów dzięki którym pojawił się pomysł McNulty'ego nawet nie ma co wspominać. Jest to definitywnie podsumowanie całego serialu i to tak bardzo kuriozalne i zwięzłe, czarno-białe, kontrastujące, że nie mogę powstrzymać śmiechu :) Scena pokazuje czym jest człowiek, człowiek a nawet jego brak, a nawet sobowtór trupa! - człowiek jest tylko kratką w arkuszu.

ocenił(a) serial na 9
Sylaba31

Scena odczytywania profilu psychologicznego seryjnego mordercy przez FBI i miny McNaulty'ego, który domyśla się, kogo on opisuje - spadłem z kanapy ze śmiechu.

ocenił(a) serial na 10
Sylaba31

Wiem, że odpowiadam na komentarz sprzed 7 lat, ale co tam. UWAGA SPOILERY:

Moim zdaniem nie do końca jest to pocieszające. Ostatnie minuty, z muzyką z 1 sezonu, to dosłowne pokazanie, że nic się nie zmieniło. Owszem, ludzie są inni, ale role te same. "Niech Pan nie wspomina, że to ja" to jedna rzecz. Kolejne to m.in. narkomani na zasadzie mistrz i uczeń, kolejne łebki na kanapie w miejscówce z 1 sezonu, kolejne śledztwa, przeloty śmigłowca, aresztowania... Serial kończy się tak jak zaczynał, przedstawienie to samo, tylko aktorzy inni. Bardzo fajna symbolika, która do mnie osobiście przemawia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones