Fenomenalne zakończenie serialu. Idealna klamra 11 lat z Shameless. Szacun dla twórców!

Postawiłbym zimnego browara gościowi co dobiera muzykę, po prostu mistrzostwo.

Czy można nie kochać tego gówniarza? Fenomenalna rola

Czy tylko ja odnoszę wrażenie że w ostatnich odcinkach Debbie to głupia i wredna laska?

Zamówiono 9 sezon Shameless!

Gość ma najlepsze teksty, 7my sezon, a on nadal potrafi rozbawić do łez. ,,It's moo, mother*ucker, moo!'' (7x05)

Czy tylko na kocham początki odcinków gdzie ktoś z Gallagherów i spółki mówi coś typu "Gdzie ku*wa byłeś w zeszłym tygodniu?" Najlepszy był Mickey grożący, że połamie kostki albo Ian tańczący w klubie i mówiący, że powie co się działo w zeszłym tygodniu za 2 dychy :D

Po tylu latach smutno, że koniec ale to był już ten moment. Wiadomo, że humor opierający się na szokowaniu, w końcu staje się przewidywalny (aczkolwiek przy "Franny, idź sprawdzić czy dziadek umarł", mało nie spadłem ze stołka). Mimo świetnego aktorstwa, stabilna obsada nie dawała czasami pola świeżości. Shameless to i...

Shameless odkryłem w połowie 2023. Pierwsze sześć sezonów oglądało się przyjemnie. Typowa slumsowa rodzinka, z typowymi dla nich problemami. Co się natomiast zaczęło dziać od 7 sezonu to jakiś ponury żart i naplucie na widza. Dociągnąłem do końca, bo szkoda mi było czasu jaki włożyłem w pierwsze sezony, ale ta lewacka...

Ja się poniekąd cieszę, ostatnie sezony przemęczyłam z sentymentu chyba.
Ale z drugiej strony smuteczek. Tyle lat Gallagherowie byli ze mną, czy może ja z nimi.
Na końcu ostatniego odcinka nawet się wzruszyłam i łezka poleciała ;)
A wasze odczucia?

Gdy marksistowski dron pisze odcinek, fetor jest po prostu nie do podrobienia. Tyle ideolo w godzinie upchnąć to trzeba nie mieć wstydu.

Czy tylko ja go tak nie lubie...

Za tydzień kończy nam się serial po 10 latach. Ja zacząłem oglądać gdzies przy 5tym sezonie. Trzeba przyznać że ten serial miał szczęście do obsady. W porównaniu do wersji oryginalnej -U,K. Tam była taka roszada jeśli chodzi o postaci że masakra. Sama Fonabyła chyba tylko 2 sezony a Frank jako jedyny był wszystkie...

Na co lecą te wszystkie laski? Ani on przystojny, ani sympatyczny...:P

Bo gdyby tak nie myśleć o tym poważnie, można by uznać, że shameless to ciekawa historia. Ze wciągającą, momentami bardzo śmieszną, fabułą. Problem pojawia się, gdy zdajemy sobie sprawę, że takie historie dzieją się w okół nas. Dom rodzinny, w którym brak zasad, twardo ustalonych wartości, szacunku i prawdy. Rodzice,...