PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=757950}
6,9 11 244
oceny
6,9 10 1 11244
Star Trek: Discovery
powrót do forum serialu Star Trek: Discovery

Po każdym odcinku moja ocena zmniejsza się o jeden, "Star trek Discovery" na razie nie ma nic wspólnego ze światem Star Treka, po za nazwą. Gdyby serial nazywał by się inaczej moja ocena była by większa może nawet 6 w tym momencie na chwile obecna po obejrzeniu odcinka 3. Moja ocena to Mocne 4.

ocenił(a) serial na 4
lonogrzmot

3 odcinek jest lepszy od pierwszych dwoch, a wlasciwie jednego.
Tutaj troche sie poprawia, bo jest tajemniczo na tyle, ze zaciekawia. Ale to co napisales i wielu innych, ze to bardzo, bardzo NIE jest ST. Nie wiem jak odbierac Lorke. Aktor przewaznie gra tych zlych, watpliwych moralnie, ale cos takie w ST po tej stronie barykady... Gdyby jeszcze nie bylo STE albo akcja dziala sie blizej Archera moze bym uwierzyla, ze we flocie nadal moga byc takie charaktery... Ale na 10 lat przed Kirkiem? Swiatem gdzie ludzie nadal maja rozne problemy, ale Federacja jest obrzydliwie poprawna i utopijna, mimo ciaglych konfliktow z rasami?

alisspl

Patrząc na technologię, którą w 3 pokazali to raczej 10 lat przed Voyagerem a nie Kirkiem. Voyager był przecież organczny

ocenił(a) serial na 4
Gav_ryil

Co ci poradze, ze tylko robia dalsze babole? Nie powinno byc hologramow, a akcja dzieje sie 10 lat przed Kirkiem.
Prawdopodobnie nic im nie wyjdzie z tej technologii, bo nie bylo pozniej takich mozliwosci skakania po kosmosie, tylko myslac o miejscu. Byc moze to jakies nawiazanie do tego systemu teleportow z TOSa i pozniej STNG... Ten taki kamienny okrag, nie pamietam jak to sie nazywalo. Data to rozwalil.
To tez jest irytujace, bo znajac przyszlosc universumz gory wie sie, ze cos nie bedzie zakonczone sukcesem.

ocenił(a) serial na 4
Gav_ryil

2151 - ludzie wyruszaja pierwszym E w kosmos.
2151 - ludzie po raz pierwszy stykaja sie z Klingonami, ktorzy wygladaja tak jak w STNG i ma to miejsce ok 100 lat przed Discovery, co sie stalo w ciagu 100 lat i po mutacji w 2154 (eugenika, ludzki genom i grypa Levodianska odpowiedzialne za ludzki wyglad K w TOS), ze wygladaja jak murzyni, nosferatu, nietoperze w Discovery? Wlosow nie tracili, tylko wyrostki kostne.
2151 - juz istnieje Sekcja 31 - czarne odznaki - zerzniete z Babylon 5, dlatego nie pasujace ogolnie do serii
2156–2160 wojna z Romulanami
tutaj jest miejsce na takie pomysly jak z Discovery, czyli wojna bez zasad w stylu blizszym XX wieku
2161 - powstanie Federacji
2165 - rodzi sie Sarek
2230 - rodzi sie Spock
2237 (?) - Sarek zostaje ambasadorem
2233 - rodzi sie Kirk
2249 - Spock dolacza do Gwiezdnej Floty
2249 - Michael dolacza do Gwiezdnej Floty
2256 - poczatek wydarzen ze ST Discovery
2257 - Kirk konczy akademie
2265 - poczatek TOSa i przygod serialowych Kirka
2364 - STNG
2369 - DS9
2371 - Voyager

Klingoni w czasie Discovery mieli wieksze problemy z Romulanami niz z Federacja i w ogole z ludzmi.
Za poczatkow Federacji i przed lataniem ludzi w kosmos poza swoj uklad, Imperium Kligonskie ma sie dobrze, przejecie wladzy przez kaste wojownikow i likwidacja stanowiska imperatora ma miejsce jeszcze w 21 wieku na Ziemi, wiec nie mamy z tym nic wspolnego. Volcanie tez nie.
W latach szlajania sie Kirka, czyli te 10 lat pozniej, Imperium TAKZE ma sie dobrze. Skad wiec taka nagla degrangolada niz przypial, ni wypial i pretensje do Federacji?
Beda probowac rozwijac to w strone pretensji o efekty genetyczne SPRZED 100 lat?
Obawiam sie, ze wyjasnienia, ktore dostaniemy co sie dzialo na Kronosie i w imperium i co doprowadzilo do tego uwstecznienia rasy beda niedorzeczne. Na razie sugeruja, ze Klingoni odizolowali sie w swoim kwadrancie na 100 lat, ale chyba tylko od Federacji... A twierdzenie, ze Volcanie prawie ich nie znaja i tylko sie z nimi zawsze strzelali jest skrajnie idiotyczne.
To tak jakby Japonia twierdzila, ze nigdy nie miala zadnej historii z Chinami.
Volkanie, Andorianie, Klingoni i Romulanie, to rasy, ktore sa wzajemnie powiazane historia i konfliktami, a ludzkosc w tym nie ma praktycznie znaczenia i jest na marginesie. Potem pojawia sie Dominium, Kardasianie i Borg, a te cala rase Xian czy cos tam pomijam i ignoruje.
Wziecie na tapete Klingonow jako agreserow przeciw Federacji w 21 wieku jest z gruntu idiotyczne i bedzie prowadzilo do absurdow w kanonie i przyszlosci. Bo do tej pory powazna wojna ludzkosci z Klingonami to dawno po Kirku.
A to w Discovery to co najwyzej moze miec miano jakiegos czasowego incydentu i kontynuacji dziwnych atakow klingonskich maruderow na rozne kolonie.






























alisspl

Jest plota że STD to dark millenium a inna że to jakiś odłam wojny temporalnej więc kto wie ?

ocenił(a) serial na 4
exar_3

O wojnie temporalnej nie slyszalam, co do DM, chyba chodzi ci o Mirror Universe? To to sa nadzieje fanow i ich gdybania, w tym moje tez, ale obawiam sie, ze przeceniamy tych scenarzystow. Pierwotnie DSC mialo dziac sie kazdy sezon w innej epoce ST, w tym tej po NG, ale wywalili faceta od tego i teraz ja widze, ze kazdy odcinek to ciezke fastrygowanie na kolanie, jakby kleili scinki z podlogi montazowni, bo serial mial byc scancelowany i nagle nie i trzeba cos potworzyc.
Mimo najszerszych checi, zeby ten ST byl i zeby dalo sie og ogladac, to z kazdym odcinkiem coraz trudniej mi ogladac i z powodu nieinteresujacej, porwanej, nielogicznej fabuly kazdego epizodu, niesympatycznych i niekonsekwentych postaci oraz szalonej kamery, swiatelek i rozmazanych, nijakich zimnych kolorow i dekoracji...
W kazdym razie zatwierdzili im drugi sezon, moze on bedzie mial jakies rece i nogi, bo na razie to jest chyba najgorszy startrekowy pierwszy sezon jaki widzialam, a juz mamy polowe i nic, a nic sie nie poprawilo.
Nie zachywcila mnie nawet petla czasowa, co uwielbiam zawsze na ekranie, bo pomysl tak beznadziejnie pokazali i tak niefajnie i ohydnie, ze jestem pelna zniesaczonego podziwu jak mozna zepsuc tak zabawny i dobry temat.

alisspl

Mi on osobiście nie przeszkadza. Byle by dali w końcu spójną fabułę. Powoli ją widać ale cóż pierwsza jaskółka....
A co do klasycznego ST to se newrati panie Hawranek. Bo taki serial by szybko umarł. A dla małej grupki zagorzałych trekowców nie warto robić filmu:D

ocenił(a) serial na 4
exar_3

Jak se ne wrati? A Orvile, to co? Smierdzi klasycznymi ST na kilometr i dokladnie tym jest, pod przykrywka, ze niby parodia i absolutnie nie. Wszyscy zwiazani z klasycznymi trekami robia przy nim i wszyscy widza co jest grane. A DSC to wciaz amatorszczyzna bez konkretnej fabuly. Ja tam spojnosci nie widze, jest nawet gorzej niz na poczatku, ostatni odcinek to taki chaos montazowo fabularny, ze wiele osob nawet nie wiedzialo co widza na ekranie.
Mala to ona nie jest, moze u nas, ale w USA to jest rownie silny fandom co SW, co roku masz konwenty z tworcami od 30-50 lat, a rebooty, to pies?

alisspl

No i reeboty zdechły :P
Orville jak zauważyłem robi się coraz mniej smaczny. Na tyle że musiałem znowu obejrzeć kilka odcinków TNG :P
SW to nie tylko silny fandom w USA ale i wszędzie. Za ST to już tak różowo nie ma. Zbyt był amerykański

ocenił(a) serial na 4
exar_3

Przyciagnely widzow do kin... I chyba nawet wiedzieli na co. To samo tobi SW, chociaz jak dla mnie straszne te rzeczy im wychodza... A jednak sie nie przejmuja i fani pojda na kazda odslone, taka tradycja, jak Kevin na Polsacie heh.
No wlasnie nie wiem czy Orv taki niesmaczny.
Nie lubie humoru Setha, ale w tym serialu jednak mocno sie z nim ogranicza. Odcinek z dziecmi pani doktor byl raczej na poziomie i powazny, mimo ze stereotypowy.
A ostatni z "miloscia w powietrzu"?
Moze komus tematyka nie odpowiada i fakt bezpruderyjnego w sumie podchodzenia do spraw seksu i orientacji, ale chyba przyznasz, ze nie bylo tam wlasciwie wulgarnosci?
Pokazali cos dosc bez ogrodek, ale nie na poziomie genitaliow, porno itp.
W sumie, porownujac ten odcinek - niezaleznie od tego, ze oczywiscie zadnym cudem fabularnym i realizacyjnym nie byl - co do aspektow homo z DSC, to Sethowi trzeba przyznac, ze nie certoli sie i pokazuje na ekranie, to co chcial pokazac Roddenberry - ze w tym jego swiecie przyszlosci niewulgarne przyznawanie sie do tego, ze seksualnosc istnieje i jest wazna czescia zycia ludzkiego i ogolnie zycia w kosmosie to cos normalnego, a nie powod do wstydu lub odwrotnie smiania sie na poziomie rubasznego zboka.
Na szczescie nie poszedl w tym odcinku w te konwencje z e

ocenił(a) serial na 1
alisspl

No tak jak się wytłumaczą z tej białej pleśni (patrz Głębia) w uniwersum Star Treka to nie wiem...

ocenił(a) serial na 4
warpray

A co ty mi takie pytania zadajesz dwa lata po fakcie. Z Glebia to nie ma nic wspolnego, wytlumaczyli sobie to po swojemu i to juz na poczatku pierwszego sezonu. Poczytaj tez o teoriach prawdziwego doktorka Stametsa od grzybow. Pomysly na cos przenikajace caly kosmos to juz i w Diunie i w Andromedzie, Glebia tak wiec tez od kogos sciagnela.
Obejrzyj drugi sezon gdzie nieudolnie probuja cos z grzybnia zrobic. Tak, realizacyjnie mi sie ten pomysl nie podoba, ale jednoczesnie jako idea moglo sie sprawdzic, niestety widzowie sa zatwardziali i mimo ze im nie przeszkadzaja zywostatki,, to juz nie potrafia korzystac z innych nauk w SF niz fikcyjna fizyka...

ocenił(a) serial na 1
alisspl

A jak na Star Treka to może dałoby się to przeżyć, gdyby zbalansowali udział postaci kobiecych i męskich, to znaczy każdy by znalazł coś dla siebie (nie sposób w poprzednich Star Trekach nie znaleźć wątku dla siebie, co w przypadku komandosa, starszej generał, babci cesarzowej i grubej rudej jest niemożliwe) tzn. więcej "fajnych" wątków hetero proporcjonalnie do oczekiwań widzów.

ocenił(a) serial na 4
warpray

Ja watek cesarzowej znalazlam. Lorce tez uwazam za dobry odprysk. I nie tylko ja. Tak samo jak wielu zwolennikow zyskal Pike, co sie prawdopodobnie przelozy na spin off tak jak ma to miejsce w przypadku cesarzowej. Cos... Ekranowa 40 to nie taka babcia, a nawet realnie ta 60 tez daje rade wciaz w porownaniu z niejedna 40 :P
W drugim sezonie jeszcze trzy postaci bardzo sie spodobaly widzom.

ocenił(a) serial na 1
alisspl

Osobno mi się postacie podobały, ale razem z wątkiem pokręconego alternatywnego świata pełnego pojedynków osiłków (tak jakby oni byli geniuszami wojskowymi i mogli pokonać wszystkie rasy) już nie. Niejeden Patton by się zdziwił, że tacy szurnięci ludzi mieli tyle zwycięstw na koncie. Może to żeby zapobiec w przyszłości tego typu imperium podaje się nieprawdziwe i śmieszne jego podstawy. Parodia Klingonów i Zawsze Zwycięskich Uberludzi uwypukla potem jakieś rozkręcone wątki LGBTQ, przy zupełnym braku urody i prezencji niektórych postaci razem wziętych, osobno każda postać w dobrze zrobionym filmie by się przydała.

ocenił(a) serial na 4
warpray

Zaraz, zaraz ,ale przeciez mirror universe, to akurat nie wspolczesny wymysl, tylko spadek po niemal wszystkich dotychczasowych serialach ST. Po raz pierwszy pojawil sie w TOS i tak to wlasnie wygladalo - militarne imperium, niszczace wszystkich wszelki sprzeciw, uwazajace ludzi za najlepsza rase, pozostalych obcych za gorszych i niewolnikow. Ci, ktorzy sie nie poddali byli eksterminowani. Zas wewnetrzne uklady imperium nie polegaly na intrygach politycznych, tylko na zwyklych spiskas silowych i zamachach. Akurat ten watek zostal w DSC przedstawiony dosc dobrze z oryginalem, o wiele lepiej moim zdaniem niz pozniejsze dywagacje w DS9, gdzie MU, to raczej szalency niz imperialni nazisci.
Obejrzyj odcinki starych serii poswiecone MU plus jeden odcinek VOY gdzie co prawda nie bylo MU jako takiego, ale zaloga VOY zostala pokazana wlasnie jako taka idealna kanoniczne MU. Stad watek Lorki, cesarzowej oraz samego MU jest w tym sezonie dosc istotny i jak dla mnie lepiej by bylo jakby tylo MU caly sezon poswiecili, nie bawiac sie juz w Klingonow. Byloby ciekawe jak nasza zaloga, probowalaby przetrwac w tamtym swiecie, nie byc zdemaskowana, wrocic do swojego, a jednoczesnie akcyjnosc i rezygnacja z dozy trekowej utopijnosci i moralnosci bylaby fabularnie uzasadniona i nie gryzlaby sie tak.
Sam tytul Cesarzowej, jakze dlugi, nawiazuje do MHoshi, pierwszej imperatorki sprzed stu lat, z drugiego spotkania obu swiatow - co MGeorgiou tez wspomina w serialu.
Jedynym babolem w zachowaniu mirrowcow, co moze ci sie wydac dziwne, ale to jest kanon takie ich zachowanie, umejetnosci i zabijanie sie na lewo i prawo, jest wtrynienie im nadwrazliwosci na swiatlo. Tego nie mieli. Przez to nie byli do odroznienia, jedynie przez trekowa moralnosc lub jej brak, a teraz badanie kwantowosci, o co poprosila Michalina. Tak wiec ten watek wbrew pozorom jest wlasnie najsensowniejszy z pomyslow scenarzystow i najciekawszy z tego, ze po niego siegneli, do okresu, ktory do tej pory nie byl w treku eksploatowany, a generalnie odcinek TOSa Mirror jest jednym z najlepiej ocenianych i lubianych w rankingach ogladalnosci od premmiery.

ocenił(a) serial na 4
warpray

https://www.youtube.com/watch?v=sfbsZRbwbJ4
intro stworzone specjalnie dla odcinka ENT poswieconego MU

mirrorowa wersja VOY
https://www.youtube.com/watch?v=ZpHyzyHRfVY

TNG mirrorowe, tylko w wersji komiksowej i pewnie ksiazkowej
https://www.youtube.com/watch?v=-RmrNp5advo

kompilacja faktow o MU we francyzie - spoilery
https://www.youtube.com/watch?v=KvJCKWVpsmA

Jezeli nie znasz tych odcinkow, a je obejrzysz zrozumiesz dlaczego terranie zdobyli taka przewage i byli w stanie podbic kwadrant. Cesarzowo w DSC o tym tez wspomina, ale zapewne dla niezorientowanych widzow jest to nic nie znaczaca wypowiedz.

ocenił(a) serial na 1
alisspl

Tak znam enterprise, ale inne to przeróbki i niezbyt lubię zwycięstwo przez wzmożoną agresję, na tym się przejechał niejeden na ziemi może poza Cezarem (ale mimo obowiązkowej służby wojskowej nie było pojedynków, tylko dyscyplina i likwidowanie wszelkich łobuzów w armii). Nawet Aleksander Macedoński był przy nim aniołem...

ocenił(a) serial na 4
warpray

Co znaczy przerobki? To czesc oficjalnych produkcji i kanonu francyzy, moze sie nie podobac, ale trzeba uwzgledniac jako stworzona fabule swiata.
Historia ludzkosci, to ciagla agresja i ekspansja. Przykro mi, ale to one oraz wojny sa bardziej odpowiedzialne za rozwoj niz czasy stangnacji i pokoju. Treki chca pokazywac nasz swiat w tej wersji w koncu lepszej, doskonalszej, kiedy wyelinowalismy te ciagoty poprzednich wiekow - a wg kanonu istnialy do obecnej daty, czyli XXI wieku :)
Nie wiem co do tego maja pojedynki... Intrygi i mordowanie sie na dworach, chociazby przez konkubiny jest faktem. Na tym opiera sie rywalizacja w MU, na silowym dochodzeniu do wladzy tak jak i na dworach w naszych realiach.
W Legionach przeprowadzano tez dziesietkowanie ludzi za jakies przewinienie czy ofiare z czlowieka na przeblaganie bostw i zwyciestwo.
Sam Cezar zostal zamordowany na zasadzie takiego samego spisku jak funkcjonuje w MU, sam wymordowal Triumwirat, a a jego poprzednik likwidowal przeciwnikow pod pozornymi osarzeniami, zeby zagarnac ich majatki. Co jak co, ale nikt z dawnych despotow na agresji i zwyciestwie sie nie przejezdzal, raczej na zbytnim urosnieciu w sile lub niepodobajacych sie decyzjach, ktore nie byly same w sobie zwiazane z agresja, a dotyczyly gospodarki, wplywow, podatkow, podzialu wladzy. Aleksander zreformowal armie i styl walki, rezygnujac z jej dzentelmenskiej umownosci pewnych ukladow na polu bitwy. Podobno nawet zastosowal cos na ksztalt dzisiejszych Fok i tego typu lotno-tajnych formacji. Wszystkie imperia opieraly sie na sile, sprawniej zorganizowanej armii, lepiej wyposazonej, lozonej kasie na to. Ja tam w MU widze zupelnie zgrabne odniesienia do ludzkiej historii podbojow, a przeciez tworcy opierali sie glownie na pamieci o Drugiej Wojnie Swiatowej.
Proponuje tez poczytac historie Cesarzy Chin czy Mongolow.

ocenił(a) serial na 1
alisspl

Jednak taka wersja przyszłości z omawianego star treka jest śmieszna do rozpuku, brak tak jak w przypadku klingonów autentyczności i tej wspomnianej agresywności, jest tylko okrucieństwo i niezgrabność, coś odrzuca, może obejrzę ten serial jak wszystko ucichnie i zrobią następny o wiele lepszy. Konkretny główny bohater otoczony przez większą ilość ciekawszych osobowości (a nie rudsza, obcy jeżący, klingon całkiem ludzki, ciocia i babcia oraz okazjonalnie rodzice YX

ocenił(a) serial na 4
warpray

A ja nadal nie rozumiem czemu negujesz MU, ktore jest takie jak bylo w starych wersjach. To akurat jest kanoniczne i nie ma co sie tego czepiac.
Mnie odrzuca Michalina, czekam na spin offa z S31 i z Pikem. Trzeci sezon obejrze, ale nie wydaje mi sie, zeby mi sie podobal, z ta mary sue ciagle i zerznieciem pomyslow z Andromedy. O wiele lepiej im wlasnie powychodzily watki poboczne i bohaterowie. Klingoni staja sie nawet znosni i podobni do siebie w 2s kiedy dochodzi do bitwy.

Gav_ryil

Voyager nie był organiczny a używano pakietów żelowych wzorowanych na działaniu mózgu. Służyły tylko i wyłącznie do lepszej pracy komputerów nie napędu który był napędem WARP tyle że specjalnie przeprojektowano gondole do lepszej, stabilniejszej i nie szkodzącej podprzestrzeni, pracy.

ocenił(a) serial na 4
Aldaron87

Organiczne w jakims stopniu byly, bo byly podatne na infekcje wirusowe.

lonogrzmot

Jak dla mnie dobre s-f najbardziej mnie wkurza ten gejowski wątek po co to wciskać na siłę pojęcia nie mam.

ocenił(a) serial na 4
maf2

Znak czasow, poza tym to jest testament Roddenberrego, od zawsze tego chcial, ale nie dozyl XXI wieku kiedy moglby to oglednie na ekranie pokazac. Jego wizja przyszlosci Ziemi i Federacji to taka socjalistyczna utopia plus seksualna komuna hippisowska.

ocenił(a) serial na 4
alisspl

ależ ten serial to gniot...Orville bije go na głowę nawet bez wodotrysków graficznych. Najgorsza załoga jaką można było wymyśleć, Burnham jest nie do strawienia...kapitan Lorca słaby choć lepszy niż reszta i w dodatku zamiast Worfa mamy wymoczka gwałconego przez pseudoklingonkę...no i dwoje gejusiów słoooodkooooo

ocenił(a) serial na 4
PabloPicasso

A to dziwne, bo akurat 9 i 10 odcinek cos wreszcie zaczely soba pokazywac. MU w ten sposob co pokazali jak na razie jest dla mnie do zaakceptowania.
Od poczatku uwazam, ze ta zaloga ma jeszcze jakas szanse jako zaloga faktycznych degeneratow.
Ten odcinek rezyserowal Riker... Sporo osob uwaza, ze od razu podniols poziom heh. Ja nie, ja uwazam, ze byc moze wreszcie tam sie wzieli do kupy i roboty i cos nie na poziomie nastolatkow nieogarnietych napisali do zagrania. Lorca zrobil mi dzien swoim skorzanym plaszczyiem i rozwalnieme sobie lba o grodz, a Michalina troche zaplusowala scena w windzie :P
Czekam na posadzenie Georgiu na imperialnym tronie heh.

ocenił(a) serial na 4
alisspl

Co pokazuje? Niestety dalej moim zdaniem nie wychyla się ponad baaardzo średni poziom serialowy...zachwycasz się Lorcą? Zarówno kapitan Kirk...Picard...czy Kathryn z Voyagera są o lata świetlne w swojej grze przed nim i to bez niesporczaka...

ocenił(a) serial na 4
PabloPicasso

Co ma niesporczak do gry Lorci? W ogole wiesz o czym mowie? Wiesz co to MU?
Ostatnie 3 odcinki wreszcie maja jakas w miare toczaca sie fabule, a uzycie MU jest jedna z zalet, acz fakt niewielu tego serialu.

lonogrzmot

Wkurzajace wszystkie glowne postacie/aktorzy, Lorca najciekawszy oczywiscie ale mimo to. Tego aktora pamietam z Brotherhood gdzie byl gangsterem i mial brata polityka a takze problemy z glowa i alkoholem i gdzie ciagle rposuwal panienki ;) (tamten serial zreszta tez mi sie nie podobal, zwlaszcza ze ciagle go reklamowano ze to serial dla fanow Sopranos, jedenego z 3 ulubionych moich seriali a nie bylo nawet popluczun imho)
Dodam tylko ze ST Original series czy tez TNG mial mnostwo wspanialych postaci ktorych tutaj brakuje.

ocenił(a) serial na 4
Alamar

Star Treka budują nie efekty specjalne a obsada...postacie które nie są bezpłciowe (a nie irytujące!) jak w Discovery...nawet Data był znacznie bardziej przekonywującą postacią niż ktokolwiek z tej ekipy...jakim cudem ten serial ma średnią 7/10? Przecież zarówno Orville czy The Expanse są moim zdaniem lepsze

ocenił(a) serial na 4
PabloPicasso

Orville tez zaczyna tracic, bo nie maja pomyslu jakie to ma byc. Kalka kalek jakos niespecjalnie mnie cieszy, nawet jezeli atmosfera jest trekowa.
Owszem postaci sa kiepskie, z winy scanrzystow, ale co jak co Lorca wypada tam poki co najlepiej. Niektorzy zachwycaja sie Saru.
Trafilo sie tez grono, zgaduje, ze troche mlodszych osob zafascynowanych Taylerem i Michalina...
Ja osobiscie mam slabosc do Gorgiu i nic na to nie poradze, ze bede ja ogladac w najwiekszej szmirze.
Oceniam ten serial surowo, ale koncowka sezonu nie jest tak bardzo zla jak cala reszta. Czekam na poprawe, maja jeszcze 2 sezon.

ocenił(a) serial na 8
lonogrzmot

A dlaczego uważasz że to nie Star Trek

To był prawdziwy Star Trek oczywiściej mniej pokazywali badanie nowych światów a skupili sie na wojnie z Klingonami, pokazali, że Federacje też brudzi sobie ręce. Twesty z Lorką czy Georgiou były świetne. Samo Mirror Univers też na plus co do finału można mieć zarzuty, ale nie oszukujmy się do Federacji nie pasuje masowe ludobójstwo. To był nowy odświeżony Star Trek.

ocenił(a) serial na 4
lonogrzmot

Główna bohaterka irytuje bardziej niż Wesley Crusher z Następnego Pokolenia :)

ocenił(a) serial na 8
lonogrzmot

Na szczęście jest jeszcze serial Orville, który ma więcej ze Star Treka niż Star Trek..
http://www.filmweb.pl/serial/Orville-2017-785070

ocenił(a) serial na 3
grzegorz890

Gdzie można dorwać ten serial??
Daj znać na dopieralski1979@gmail.com

ocenił(a) serial na 8
lonogrzmot

Niektórym się będzie serial podobał, niektórym nie. Osobiście cieszę się, że ze "starym" Star Trekiem niewiele ma wspólnego.

tomasz_sieranski

widzę ze oglądałeś , mam pytanie czy Amerykańska Gwiezdna Flota w końcu posiadają flotę wojenną ? czy dalej te śmieszni Statki w stylu komisariat policyjny ?

lonogrzmot

ja tam nie widzę różnicy bo ogólnie star trek to gniot , star trek to ogólnie fabuła o tym jak Amerykańska Gwiezdna Flota posiadają tylko Gwiezdne Radiowozy gonią przestępców aby ich aresztować , nie pomyśleli o tym aby zbudować w końcu Gwiezdną flotę wojenną .

ocenił(a) serial na 5
lonogrzmot

Efekty fajne, przyjemnie się ogląda pracę grafików ale scenariusz to dno. Chyba producenci poszli do pobliskiego przedszkola i prosili dzieci o pomysły. Bohaterowie denerwujacy, poza kapitanami i cesarzową postacie mdłe, nieciekawe. Poza tym wyciskanie na siłę kobiecych przywódców i gejowskich bohaterów dla źle pojętej tolerancji i zabiegania o równość uprawnienia po trupach.

ocenił(a) serial na 4
sonoflight

Otóż to. Niestety w całym serialu są może dwa ciekawe wątki. Aktorzy irytujący. Wszystko na siłę, w tym tolerancyjne wątki.
Najgorsze postaci to imo Tilly (co ona tu robi w ogóle? nie odgrywa żadnej znaczącej roli a na siłę ją przywracają) i Hugh (podobnie jak poprzedniczna, wątek toczyłby się bez niego tak samo, przywrócony na siłę). Scenariusz się kupy nie trzyma nawet.

ocenił(a) serial na 3
lonogrzmot

Ja dałem TYLKO 3 bo film jest napisany dla efektów specjalnych dla propagowania pedałów jak i jest zbyt nowoczesny jak na czasy z przed KIRKA.

ocenił(a) serial na 3
lonogrzmot

Drugi sezon jest katastrofalnie durny i strasznie z tego powodu męczący. Mimo słabości do sf, do trzeciego sezonu już nie podejdę.

lonogrzmot

Tak jak piszesz ze startrekekiem to tylko nazwa wspólna i animacja teleportu reszta to efekty i tyle. Są bardziej zaawansowani niż za czasów Pickarda. Słabe SF ale i tak nie ma co oglądać po prostu nie ma aż płakać się chce. A ludzie narzekali na SG czy Atlantydę czy choćby Andromedę przecież teraz te seriale to albo dla gimbów albo kręcone żeby kręcić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones