Kiedyś dawno, gdy byłem dzieckiem , oglądałem ten piękny i wzruszający film. Zawsze lubiłem książki o kapitanie Nemo. Zaś Omar Sharif jest dla mnie idealnym odtwórcą tej postaci.
Scena śmierci, głównego bohatera jest czymś co utkwiło mi w pamięci szczególnie, oprócz oczywiście koncertu organowego.