zwłaszcza, że był najlepszym punktem dwóch pierwszych sezonów Dare Devila (aż żal, że do defenders go nie zaprosili)...
ale z drugiej strony producenci obiecali, że ważną postacią tej serii będzie karen page która jest dla mnie największym g*wnem całego marvelowego universum licząc filmy MCU i seriale z netflix. Mniej byłbym zniesmaczony jakby ogłosili, że pół każdego odcinka będą puszczać nagrania z kolonoskopii....
Ja uważam przeciwnie. Byłby wówczas zbyt przeładowany. I tak dostaniemy czwórkę głównych bohaterów, których jakoś trzeba dalej rozwinąć. Kiedy był po prostu wsparciem dla jednego to ok, ale dla czwórki (z czego dwójki praktycznie niezniszczalnych) to już byłoby przegięcie. Zdecydowanie lepiej jak dla mnie, że dostanie swój serial i na razie nie będą go mieszać w inne produkcje. Co do Karen Page się zgodzę. Aktorka jest po prostu mdła i fatalna, a jej wątki zwykle beznadziejne. Jako dziewczynę Daredevila, Elektra topiła ją w łyżce wody.
Hmm... Ja gdybym miał go wrzucić do defenders nie dałbym mu członkostwa a raczej osobę na drugim planie samodzielnie wspomagającą diabła :P taka odskocznia od superbohaterów,
" a raczej osobę na drugim planie samodzielnie wspomagającą diabła :P taka odskocznia od superbohaterów" -dokładnie tak, miałem nadzieję że w taki sposób upchają do serialu jeszcze punishera na kilka minut.
Nie oszukujmy się. Frank Castle jest tak głęboką postacią, że pasuje niemal do każdego serialu z uniwersum Marvela (głównie jako antybohater). Tym bardziej cieszy fakt, że dostał własny scenariusz :)
Nie sądzę. Zwyczajnie obaj nie zrozumieliście tego, co napisał. Autor miał na myśli, że The Punisher był najjaśniejszym elementem serialu Daredevil na przestrzeni obu sezonów. That's all, nothing more.
"był najlepszym punktem dwóch pierwszych sezonów" !!!!!!!!!!!!!!!! jak kręcili pierwszy sezon Devila to raczej wątpię żeby myśleli o serialu Punishera gdzie wcale nawet go nie było w pierwszym sezonie ani nawet o nim nie wspomnieli jako postaci mającej brać udział w Daredevilu . Wiec ponowie swój komentarz moze tym razem go zrozumiesz że autor posta się troszkę rozpędził w tym co napisał zajarz lub zamilcz .
Normalnie, tym bardziej, że piszę o postaci fikcyjnej która obrzydza mi nie jeden tytuł a całe serialowe universum (zresztą nie tylko mi bo uczucie to w stronę tego babsztyla jest dość powszechnym). W prawdziwym świecie też mogę wymienić kilka znanych postaci które na takie (i gorsze) miano zasługują więc jedyne co mnie dziwi to to, że ciebie zdziwiło, że tak a nie inaczej ją określiłem.
Jakbym tak pisał o innym użytkowniku za to, że się ze mną nie zgadza byłbym debilem, pisanie tak o postaci która sprawia wrażenie jakby producentom z dupy wypadła (stąd i analogia zdaje się na miejscu) nie uważam za powód do skandalu obyczajowego.
Skandalem rzeczywiście to nie jest, ale dowodzi, jak nisko może upaść człowiek nazywając innego człowieka gównem, nawet jeżeli jest to tylko postać z serialu. Człowiek na poziomie napisałby, że aktorka jest słaba, lub że postać którą kreuje jest denerwująca i to by w zupełności wystarczyło. Pisanie o kimś, że jest gównem i to jeszcze w tak egzaltowany sposób świadczy tylko o prostactwie i niedojrzałości emocjonalnej.
Hm, jesteś chamski i wyzywasz ludzi, ale to ze mną jest coś nie tak? To ci dopiero dziwna logika :) "Bo temat ma już sporo czasu i panowała w nim pozytywna atmosfera bo póki pewien szczoch tu nie wszedł łapiąc innych za słówka żeby się popisać." - widzę, że oprócz bycia chamem i prostakiem, jesteś jeszcze niedouczony, bo nie potrafisz nawet sklecić poprawnie zdania. I nie jest to, jak piszesz, próba dowartościowania się; ja tylko wskazuję na oczywiste braki u ciebie. A to, że w temacie przez długi czas "panowała pozytywna atmosfera", też nie jest żadnym argumentem, bo pokazuje to jedynie skalę znieczulicy i ogólnego chamstwa na tym forum. Prawdę mówiąc niczego innego po twojej odpowiedzi się nie spodziewałem, zabrakło mi tylko jakiegoś tekstu, że "w realu byś mi pokazał", czy coś w ten deseń, bo takie jak ty forumowe cwaniaczki z ADHD lubią takie wyznania :)
Bywaj, miłośniku kolonoskopii.
Żadnych argumentów, tylko kolejne inwektywy? To już niepotrzebne, bardzo dobrze podsumowałeś się już w poprzednim poście...
Boże ale Ty musisz mieć nudne życie, że Ci się chce wojować gdzieś po filmwebowym forum wpierając innym swoje racje :D wtf
Ty za to musisz mieć tak ciekawe życie, że aż nie starcza Ci w nim czasu, by nauczyć się dobrze interpunkcji. :D lol
Pięknie dedukujesz dalej, specjalnie dla Ciebie założyłem to konto. Rozszyfrowałeś mnie już po 2 postach- brawo internetowy mędrcu.. Długo tak możesz? Ciężki z Ciebie przypadek..
Ciężkim przypadkiem jest tracenie czasu na zakładanie konta dla kogoś, kogo ma się rzekomo w d..., a także późniejsze kompromitowanie się w każdym kolejnym poście.
a złoty deszcz niech zapewni ci prawowity mieszkaniec tego loku na ktore zaslugujesz
jestem trolem który był już przed internetem - uważam że masz w sobie potencjał i po krótkim szkoleniu mógłbyś tu zrobić ludziom z dupy prawdziwą jesień średniowiecza.
a ja się zgadzam z założycielem tematu Caren Page to największe g*wno,zawsze skwaszona mina i na siłę naprawia świat,okej może to nie jej wina,że gra taką idiotkę tylko reżysera i łudzę się że się coś zmieni.I po co wy się obrażacie nawzajem,nie możecie po prostu wydusić z siebie swojej opinii.Ale to świadczy tylko o was.pzdr dla prawdziwych filmowych maniaków.
dokładnie. To nie jest kwestia czy aktorka jest słaba albo źle dobrana do roli czy postać nieciekawa. Takich przykładów jest tysiąc.
W Grze o tron był Geofrey którym się przydziłem ale nigdy nie uważałem go za zbyteczną postać bo rola jego polegała na tym, że miał nam obrzydzić tą postać i aktor świetnie się z tego wywiązał.
Natomiast Karen Page powinna być fajną laską, ale jest obleśnym pasztetem. W teorii mamy ją lubić i miała trochę ocieplić serial, ale działa na ludzi jak Geofrey tylko niezamierzenie. Wielu postaci w filmach i serialach nie lubię i wielu aktorów czy aktorek też nie.
Ale nikogo z nich nie nazwałbym gównem ale w kwestii tej baby to się okazuje tak naturalne... zresztą to bardzo powszechne odczucie bo świat pełen jest ludzi którzy nie mogą znieść jej widoku i jej obecności w DD
a co do ciśnięcia po sobie - próbowałem bucowi grzecznie wytłumaczyć, że dosadne wyrażenie dezaprobaty nie jest niczym złym zwłaszcza, że dotyczyło postaci fikcyjnej która uczuć które można by zranić nie posiada.
Ale ten mi tu dalej cisnął pseudomoralnymi banałami typu "człowiek na poziomie by tak nie pisał" albo "pisząc tak pokazuję jak nisko upadłem",
Weźmy Ciebie na ten przykład. Nic nikomu w tym sporze nie zrobiłeś, ale przyznałeś mi rację w kwestii Karen. Co oznacza, że według norm lansowanych przez tamtego gostka jesteś (jak i ja) pozbawionym kultury prostakiem. Nie wiem czy Tobie to przeszkadza. Mnie wkurza, że jakiś ciul który niczego o mnie nie wie wchodzi tutaj i pisze o mnie takie rzeczy. Nie wiem czy nazwanie Karen gównem czyni mnie chamem i prostakiem, ale wiem, że koleś który rzuca takie oskarżenia pod adresem drugiej osoby na tak marnej podstawie sam jest śmiesznym gburem. I tyle;)
Człowieku, czy ty w ogóle potrafisz używać mózgu? „wiem, że koleś który rzuca takie oskarżenia pod adresem drugiej osoby na tak marnej podstawie...”. A teraz ta marna podstawa: „szczoch”, „pajac”, „ciul”, „zjeżdżaj na inny wątek”, „szkoda mi czasu na byle kogo”, „twoje życie musi być gówniane” – no, rzeczywiście, to są bardzo marne podstawy do tego, by nazwać cię chamem i prostakiem.
A co do gbura, to już wolałbym być gburem, ale potrafiącym się zachować, niż takim prymitywem, któremu słoma z butów wystaje. I tyle.
Fajna smieciowa dyskusja.
Dzwonie po kumpli z nowogrodzkiej - zrobimy tu szambo jakiego swiat nie widzial!
Ricerwind pakuj zabawki i lec po mamusie
Błąd. Powinieneś zapytać, po co on mnie obraża. Ja, pisząc o kimś wyzywającym bez powodu ludzi, że jest chamem i prostakiem, wcale go nie obrażam, tylko piszę prawdę.
Więc dlaczego odpowiadasz na post, który nie był skierowany do ciebie? Włącz myślenie.
A cisnąć to możesz pryszcze na swojej małoletniej buźce, bo każdym swoim postem coraz bardziej pogrążasz tylko siebie, chamie i nieuku.
Tak się przyglądam, przyglądam i aż brak mi słów na twoje wypowiedzi i twój poziom chamstwa, masz dosyć nikły zasób słownictwa, do tego jedziesz po ludziach jak wyrażą swoją opinię i osobiście się nie zgodzę że ta postać jest pasztetem (kolejny tekst niczym z podstawówki) jako że nie jest ani gruba ani brzydka i niby tu się zastrzegasz że pisałeś o postaci, ale już np: w swoim wątku na "stronie" Daredevla nieźle jechałeś również po aktorce a jechania po aktorach/aktorkach przez postać której się nie lubi już całkiem nie rozumiem i udowadnia tylko niski poziom danej osoby. Ktoś napisał komentarz nie zgadzający się z twoim a ty zaraz się unosisz z wyzwiskami i obrażaniem i to naprawdę słabymi tekstami i cały czas to "szczoch", po twoich wypowiedziach jak ta lub "zjeżdżaj pajacu" "buc" i reszty twoich ogólnych wypowiedzi i komentarzy można uznać że szczochem tutaj jesteś ty i to w dodatku bez jakiejkolwiek kultury czy poziomu.
Jeszcze dodam że: TAK, Karen jest najbardziej nie lubianą postacią w Daredevilu (choć ja ją osobiście lubię) i rozumiem czemu ludzie mogą jej nie lubić ale takiej wylewanej nienawiści, nie koniecznie na Karen ale na samą aktorkę jak w twoich wypowiedziach (głównie tych pod "Daredevilem" to jeszcze nie widziałem. Tak jest napisana ta postać i aktorka po prostu ją gra a jad jaki wylewasz na tę osobę normalnie niczym była by jakimś złem wcielonym które ci rodzinę powybijało, jest aż trudny do zrozumienia. W mojej opinii takie teksty jak jechanie po wyglądzie bo "jest pasztetem" "koczkodanem" to już naprawdę obraźliwe bo jakby nie było to też obraża samą aktorkę którą, jak już wcześniej napisałem wcale za jakiegoś paszteta nie uważam, daleko jej do bycia pasztetem i o ile jeszcze może nazwanie samej Karen gównem nie czyni cię wielkim chamem i prostakiem to jednak już twoje teksty i wyzwiska w kierunku do drugiej osoby która nie zgadza się z twoją opinią jak najbardziej :)