Warto czekać, by czasem coś takiego przeczytać. Brawo.

Zgadzam się! Cieszę się że obejrzałem ten serial. Daje on sporo do myślenia, i sprawia że bardzo wczułem w tą całą historię, i aż momentami byłem taki zły

... na postawę znajomych Hannah'y, bo przecież była świetną dziewczyną. Wiem że to tylko serial ale wywarł na mnie ogromne wrażenie i zostawił sporo do przemyśleń.

Świetne wnioski! I o to właśnie chodzi! :)

"Powinniśmy lepiej odczytywać emocje naszych znajomych"

Odczytywanie emocji innych jest niemożliwe. To Hannah zachowywała się niezwykle nieznośnie i irytująco oczekując, że inni jej emocje odczytają. Że Clay zostanie z nią pedagog za nią wybiegnie. Oczekiwanie czegoś takiego jest moim zdaniem po prostu głupie. Hannah przyciągała do siebie ludzi, którzy ją ranili i odpychała tego, który chciał jej pomóc. Clay nie jest ani trochę winny jej śmierci.

Przecież na jedenastej taśmie sama powiedziała że Clay na tych taśmach nie znajduje się dlatego że jest winny tylko dlatego że musiała opowiedzieć jego historię.

Tak, ale na pierwszej powiedziała, że jeśli jesteś na tej taśmie znaczy że jesteś powodem. Więc Clay przez 10 taśm żył w przeświadczeniu, że był powodem śmierci Hannah. To jest wręcz znęcanie się.

Oczywiście, że odczytywanie emocji i uczuć innych jest możliwe, robisz to codziennie w kontakcie z innym człowiekiem.
Racja, że Hannah błędnie oczekiwała, że ktoś ją pokieruje, zrozumie itd. Tak mają ludzie w stanie ogólnie smutku(skupienie na swoich negatywnych uczuciach), obniżonej wartości(ukrywanie własnych uczuć, bo się boi reakcji), coraz bardziej zamkniętych w sobie, ze względu na kolejne porażki(osądzanie siebie), co rodzi lęk przed otwarciem - więc odrzucanie ludzi, którzy chcą im jakoś pomóc(sami nie wiedzą jak), juz nie mówiąc o traumach, po trudnych sytuacjach związanych z przemocą fizyczną i psychiczną, tu już temat jest szeroki. Poza tym długotrwałe kumulowanie stresu, emocji itd. i tkwienie w środowisku, na które reaguje się negatywnie prowadzi do zmian w gospodarce hormonalnej i pogłębiania się obniżenia nastroju, woli i chęci życia na skutek zmian neurochemicznych w mózgu. W przypadku nadal kształtującego się mózgu nastolatka skutki nawet błahych bodżców może być bardzo mocny.
Więc można nazywać takie oczekiwanie jako głupie. Tylko że mówimy tu z perspektywy trzeźwo myślącego dorosłego, bez żadnych zaburzeń itd. Aha - i mało wrażliwego.

A skąd się wzięło, że Clay ma być winny jej śmierci? Jako ktoś będący blisko niej zaczął się obwiniać, jest to reakcja na śmierć bliskiego. Ale poradził sobie z tym(bo Tony pomógł) i nie wydaje mi się, żeby końcowy wydźwięk serialu miał na niego wskazywać.