Witam, chciałbym zapytać czy jest może ktoś, który jak ja, odczuł takie lekkie złudzenie podobieństwa co do Life is Strange, ta cała otoczka amerykańskiego liceum, znajome imiona bohaterów, tajemnice, poważne tematy, jak i problemy uczniów.
Co Wy na to ?
co do serialu świetny! obejrzałem ciągiem cały serial na raz, poświęcając mu każdą wolną chwilę :D
Ja tak samo, od pierwszego odcinka czułem podobieństwa do Life is Strange. Aż mnie naszła ochota żeby wreszcie tą grę ukończyć, bo 5 epizod cały czas czeka :D
Zdecydowanie miałam to samo!
Liceum, poczucie wyalienowania, sympatyczna, ale rozchwiana emocjonalnie bohaterka, poczucie niezrozumienia no i GENIALNY SOUNDTRACK w obu przypadkach. Mnie naszła ochota żeby przejść tę grę drugi raz, choć trochę jeszcze nie czuję sie na to gotowa psychicznie, bo 4 i 5 epizod zniszczyły mnie emocjonalnie... właśnie tak samo jak 13 powodów.
4 dni i cały serial za mną. I czym teraz wypełnić tę pustkę ;/
Wiedziałem że nie jestem sam! :D
co do Ciebie Cziter nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego że jeszcze nie zagrałeś w 5 epizod. Ja bym nie wytrzymał tyle zwlekać.. ja to się wyczekałem po IV i zagrałem zaraz po premierze ;)
O ile się nie mylę to w serialu też była poruszona teoria chaosu, efektu motyla. Ja właśnie zabiorę się zaraz za Life is strange :D na szczęście dopiero 2 epizod :>, ale niestety już znam fabułę Life is Strangę co mnie bardzo rani :(
Tak, słuszna uwaga, była wzmianka w serialu :>, współczuje że ktoś tak nieładnie zaspoilerował/ bądź sam gdzieś coś wyczytałeś :D
głownie soundtrack otoczka szkoły amerykanskiej i wyalienowanego nastolatka przywodzi na mysl life is strange btw jak myslicie ukarze sie drugi sezon LiS?
Wydaje mi się, że jest wielkie prawdopodobieństwo, oceny jak i przyjęcie pierwszego sezonu było bardzo pozytywne. Sami twórcy potwierdzili, że rozważają kontynuację. Jednakże sami zadajmy sobie pytanie, czy jeśli mielibyśmy kure znoszącą złote jaja to zakazalibyśmy jej znoszenia? XD Jedynie nad czym się zastanawiam to czy będzie dalej pociągnięty wątek Max czy nowa obsada? Jak byście woleli?
https://www.youtube.com/watch?v=M52cUUtzXmE
Czekam na premierę tej gry. Generalnie gry, które jak Life is Starnge mnie oczarowały to Beyond Two souls, nie wiem może slyszałaś/eś, Heavy Rain, no i wiadomo Walking Dead.
Life is Strange, Beyond Two Souls, Heavy Rain... Chyba znalazłam brat nią duszę! ;)
Mnie też uderzyło podobieństwo przez samą historię i klimat ale też przez świetną muzykę. Już pierwsza piosenka mnie kupiła :) Rzadko można posłuchać w serialach tak dobrej muzyki do tego jeszcze znanej pewnej grupie odbiorców. Polecacie jeszcze jakiś serial...? Też mam ogromną pustkę i nie wiem co ze sobą zrobić.
Jeszcze scena w łazience 1 odcinku i 1 epizodzie, w obu ktoś się schował i podsłuchiwał i robił zdjęcia
Yup, totalnie. Cały czas miałam wrażenie, że Rachel Amber jest główną bohaterką, z tym że sama odebrała sobie życie. A Clay nieodłącznie przypomina Max Caulfield, nawet swoją mdłą postawą.
Tak, tak, tak! Od pierwszej chwili z tyłu głowy miałam przez cały czas myśl, że ta produkcja jest jak dziecko Looking for Alaska i Life is Strange!
Dzisiaj skończyłem 13 reasons why, Life is Strange grałem jakieś pół roku temu. Chce więcej. Zna ktoś cokolwiek podobnego? Serial, film, gra, książka? Te dwa to arcydzieła. Chce więcej ^^
Czy ja wiem? Też miałem takie wrażenie, ale myślę, że widzimy podobieństwa akurat między tymi dwoma produkcjami tylko dlatego, że tak mało filmów, gier i książek porusza poważnie tematykę liceum. Podobna muzyka to po prostu produkt tej samej epoki. Klimat i niektóre wątki są podobne dlatego, że mamy do czynienia z poważnym potraktowaniem tego samego tematu, który w mediach rzadko jest poważnie traktowany. A efekt motyla został ledwie wspomniany w jednym z odcinków, kiedy w grze jest motywem przewodnim we wszystkich odcinkach.
Myślę jednak, że gra Life is Strange zainspirowała serial w inny sposób - a mianowicie pokazała producentom, że poważne potraktowanie dramatu licealnego też można sprzedać i otworzyła drzwi dla ekranizacji książki 13 powodów. Ale jeśli dodatkowo gra faktycznie była w jakimś stopniu inspirowana książką to mamy tu niezłą incepcję.
Odpaliłem serial i to pierwsze co mi przyszło na myśl. Podobieństwo do LiS jest wszechobecne.
Fajnie, że nie jestem sam z takimi odczuciami.
Ja jeszcze nie grałem w tą grę ale mam ją w obserwowanych - jak będzie bardzo tania to napewno ją kupie :-)
Dużo osób poleca tą grę :-)
Odpalam serial, po pierwszych 10 minutach mówię - kurczę, czy to bazuje na Life is Strange? Klimat, soundtrack, setup, podobieństwa bohaterów, retrospekcje, nawiązania retro. Wchodzę na forum i widzę, że nie tylko ja mam podobne odczucia. Ewidentnie twórcy wzorowali się na grze wideo. Aż boje się to oglądać, bo jak przypomnę sobie jak emocjonalna była gra i jakie poczucie pustki i smutek zostawiła to nie wiem czy chcę to przechodzić jeszcze raz.
I jeszcze rzecz, o której nie wspomniał nikt. Czy tylko ja widzę podobieństwo w postaciach Nathana Prescotta i Justina Foleya? Podobieństwo? Co ja gadam. Obie postacie niemal identyczne. Na początku ich nienawidzisz, chcesz zatłuc na śmierć, a potem zaczynasz współczuć i czuć do nich sympatęi.
Uff, nie jestem sam. Przez cały czas oglądania tego serialu miałem gdzieś z tyłu głowy Life is Strange. Nawet chwilami w niektórych kadrach serialu na ich bokach pojawiał się efekt aberracji chromatycznej, wszechobecny w całym LiS.
Właśnie jestem po pierwszym odcinku
Od razu wyczułem to podobieństwo :D
Myślałem, że jestem sam, ale widzę, że tak nie jest :D
Ten serial już od 1 odcinka uderzył we mnie pewnym podobieństwem do LiS. A Hannah od razu utożsamiłam z Kate. W moim mniemaniu zarówno serial jak i gra są świetne :)
jestem dopiero po pierwszym odcinku, ale te same myśli przechodziły mi przez głowę :D nawet ten nauczyciel ciemnoskóry przypomina dyrektora szkoły w LIS :D
LiS 100% nawet muzyka wyjęta z gry normalnie czasem musiałem patrzeć czy nadal oglądam i miałem ochote ruszać myszką :)
Od razu to poczułem! Już same intro sprawiło, że poczułem ducha Life is Strange :P
LiS ma w sobie całą masę dziwactw i nielogiczności (używanie mocy przez bohaterkę musiałoby wyglądać dla otoczenia jak teleportacja), a sama gra, wybory w niej, nie mają żadnego znaczenia. Ten serial jest raczej spójny, nie udało mi się wypatrzeć jakichś "bolesnych" błędów.
Raczej Life is Strange do 13 Reasons Why, bo wiesz, serial jest adaptacją książki, która jest troszeczkę starsza od gry...
Oba są przedstawicielami teenage school drama i poruszają temat samobójstwa... i tu podobieństwa fabularne książki i gry się kończą. Natomiast jeśli chodzi o warstwę wizualną i dobór muzyki to gra jest starsza.
Mnie również klimat serialu od razu skojarzył się z Life Is Strange :). Może to dlatego mi się tak spodobał, pomimo mojego raczej negatywnego nastawienia do Hanny.
Klimat szkoły podobny, ale nic więcej. Life is Strange jeśli już jest podobny to tylko do filmu Efekt Motyla, który z resztą jest ukazany w grze.
Jednak Hannah wspominała o tym co było w LIS czyli efekt motyla czyli teoria haosu czy dla cb to już nie jest wystarczające podobieństwo?
Miałam dokładnie identyczne odczucie. W grze się zakochałam, ten soundtrack, klimat, grafika, postacie... Już po pierwszym odcinku serialu miałam wrażenie deja vu - bardzo przyjemne w tym przypadku :)
Po tych postach tutaj zacząłem LiS i skończyłem po kilkudziesięciu minutach. Kompletnie mnie nie kupuje pod żadnym względem, a mocno ograniczony świat i decyzyjność w nim odrzuca. Szkoda, może kiedyś znów spróbuję, może na razie zbyt wysoko postawione oczekiwania po 13 reasons why :-(