Na Westworld czekałem od pierwszego zwiastuna obejrzanego w kinie. Anthony Hopkins, Ed Harris, dziki zachód, przyszłość, technologia i gęsty klimat. Ponad to jedynie dziesięć epizodów i produkcja HBO... Co mogło pójść źle? Okazało się, że sporo, ale nie uprzedzajmy faktów. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym było...

Mówili ze ojcowie byli dwaj.
Jeden na górze, drugi na dole.
Kłamali.
Istniał tylko diabeł.
Gdy z dna spoglądasz w górę widzisz jego odbicie które się z Ciebie śmieje

Wątek z Maeve i jej ludzkimi sojusznikami jest tak skończenie durny, że muszę naprawdę bardzo się wysilać żeby to oglądać. Albo jestem za głupi i czegoś nie rozumiem, albo mam rację i to jest najsłabszy punkt tego serialu. Pomocy.

O ile pierwszy sezon zakończył się wielkim pieprznięciem i zgodnie z maksymą Hitchcocka teraz powinno być trzęsienie ziemi, to drugi jest takimi flakami, że ciężko wytrzymać przed telewizorem. Bożesztymój, tu na 6 odcinków było 4.5 odcinka fillerów nie pchających fabuły nijak.

To taki odpowiednik wybuchu Namek w...

Nie rozumiem, jak można tworzyć tak nierealne i nielogiczne sceny walki. Walka 1 na 5, jeden z bohaterów czeka aż inny pokona kolejnych przeciwników żeby samemu się z nim zmierzyć, dlaczego? Najpewniej ściemażyści zarabiają zbyt dużo.
Generalnie cały sezon jest mocno niedopracowany, a szkoda.

O czym to właściwie było? Po finale stwierdzam, że sezon nie posiadał fabuły. Żadnego morału/twistu/konsekwencji, nic. Po co robili kontynuację? Powinni byli zakończyć na solidnym sezonie 1 i przeznaczyć budżet na coś innego.

W końcu poczułam te same dreszcze które czułam podczas pierwszego sezonu westworld

Jeśli cały sezon będzie taki jak pierwszy odcinek jestem mega niecierpliwa co dalej.
Wszystko mnie w nim pochłonęło - dzwiek, obrazy, teksty niby wytarte ale aktualne na każdej płaszczyźnie. Jak dla mnie duzo lepsze otwarcie niż w przypadku 2 poprzednich...

to to że na odcinek trzeba czekać cały tydzień. Oj coraz bardziej człowiek się przyzwyczaja że całe sezony są dostępne od razu.

Warto obejrzeć. Sezon nr 1 rewelacyjny, a później równia pochyła. Na koniec wieje nudą i brakiem pomysłow.

O ile pierwszy sezon dało się strawić, pomimo wielu wątków, zaburzonej wielokrotnie chronologii - co było już nieco wtórne, był on jednak bardzo przyzwoitą propozycją na jesienny wieczór. Z kolei drugi sezon okazał się wielkim rozczarowaniem. Owszem, akcja znacząco przyspieszyła, trup ściele się gęsto, ale sama fabuła...

Możecie marudzić na wszystko ile chcecie dla mnie ten serial z odcinka na odcinek jest co raz lepszy. Bardzo jestem ciekaw co jeszcze twórcy wymyślą i czym nas zaskoczą.

Zamysł bardzo dobry. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Westworld może okazać się w tym roku godnym konkurentem dla Stranger Things.

https://www.youtube.com/watch?v=SfkqGyx-rEw