Jestem wniebowzięta stylówą jaką ma tu Nicole - nie ma to nic wspólnego z jej botoksowo-barbie stylem który niestety widuje się u niej na ściankach i na galach :( Te piękne rude włosy od razu przypomniały mi "Totalną magię"
Niestety pierwsze co rzuca się w oczy to źle dopasowana peruka... Zbyt gęsta, nienaturalnie się układająca. Nawet w Grze o Tron nie ma takiego efektu "PATRZCIE, PERUKA!" jak tu. Wyjątkowo się nie postarali, bardzo przeszkadzało to w oglądaniu tej postaci na ekranie.
Komentarz jest idiotyczny, ale są święta, więc co mi tam :D
Po pierwsze - może lepiej, może gorzej, co to ma do rzeczy?
Po drugie - 50 lat to nie jest w dzisiejszych czasach jakiś straszny wiek i nie ma nic wspólnego z niedopasowaną przez charakteryzatorów peruką.
Nie bardzo więc rozumiem, jaki był sens tej zaczepki, ale mimo wszystko życzę wszystkiego dobrego :))))
tak jak kolega wyżej. Nie zauważyłem. Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że trochę Cię mój komentarz poirytował, to skomentuję dodatkowo że stres źle wpływa na wygląd ;) Wszystkiego dobrego i więcej dystansu :)
Raczej wydał mi się po prostu bez sensu. Niemal wszystkie aktorki z np. Gry o Tron (czy ogólnie z produkcji, gdzie włosy sięgają za ramiona) mają peruki - jest to standard w kinematografii i tu akurat nie poszło to najlepiej. A Ty wziąłeś moją wypowiedź za gimnazjalną złośliwość odn. wieku Kidman i w dalszym ciągu zamiast się odnieść do tematu i wyprostować to, że błędnie odebrałeś mój komentarz, brniesz w jakieś wycieczki personalne.
No i nie ujmując Twoim talentom w byciu namolnym - w moim wypadku jeśli chodzi o stres/irytację przez komentarz na filmwebie to już raczej przynajmniej o dekadę za późno.
Z bogiem :)
Dziwny ten standard, zawsze myślałam że kwestię stylizacji włosów aktorzy ustalają indywidualnie i zależy to od masy rzeczy no ale ktoś tu wie lepiej...ciekawe
Myślę, że najlepiej wiedzą sami aktorzy i dlatego polecam wywiad, który wrzuciłam niżej, mówiący wprost o owych włosach :)
Super, czytałam, nadal odnosi się to tylko do jednej aktorki, nie do wszystkich "w kinematografii" ;) Możesz myśleć że się czepiam ale ja po prostu nienawidzę uogólniania, teoretyzowania i mówienia o czymś o czym ma się pojęcie w niewielkim stopniu.
Napisałam, że to standard, a więc, że jest to powszechne, a nie, że odnosi się do każdej aktorki w historii kinematografii :) Ja natomiast nie lubię, gdy ludzie czują, że mają misję do spełnienia w internecie i insynuują generalizację lub rzekomy brak pojęcia o czymś, byle tylko się nie zgodzić i mieć adrenalinkę:p Zalecam więcej luzu i oddalam się w stronę zachodzącego słońca ;)
obejrzałam serial dwa razy. nie mam pojęcia, gdzie ty widzisz perukę. w dodatku widziałam, że nicole dosyć długo nosiła taki kolor...
To końcowy wycinek z artykułu dziewczyny, która starała się udowodnić, że to jednak włosy Nicole i robiła mały research:
"In an interview with Vulture, Darby Camp (who plays Reese Witherspoon’s daughter, Chloe) confirmed what had been making me lose my mind this whole time:
Here’s something else I was going to say — working with Nicole Kidman was really fun. She was very loving and nice. One time she let all the kids get on her lap and she wore a wig in the show and she’s like, “Oh, guys, do you want to play with my wig or something?” So we were all testing her wig and playing with it. My mom’s just like, “Put down the Nicole Kidman. Don’t touch the Nicole Kidman.”
Oraz podobno w kontraktach na zapisane, że nie zgadza się na ingerencje w swoje własne włosy do roli. Jest znana z tego, że nosi na planach peruki.
Serio ?!? Twarz totalnie zdeformowana, biust powiększony i kilo tapety ...gdzie wy macie oczy ???
Wygląda w tym sezonie jak monstrum. Nie pamiętam, jak było w tamtym, ale tu mnie to uderza. Gdy mocniej otwiera oczy, boję się, że jej pęknie skóra na twarzy. Jane Fonda też jest ponaciągana, ale w żadnym odcinku Grace i Frankie (poza jednym, ostatnim odcinkiem 5.sezonu, gdzie o taki wygląd chodziło) nie miałam wrażenia, że ktoś sknocił sprawę.
Najpiękniej Nic wygląda w "MARTWEJ CISZY"
http://www.filmweb.pl/film/Martwa+cisza-1989-7572
i "MALICE"
http://www.filmweb.pl/film/Pe%C5%82nia+z%C5%82a-1993-7519
https://www.youtube.com/watch?v=LqeC3BPYTmE
w "Totalnej Magii" była zjawiskowa. a to dlatego, bo najbardziej naturalna. ogółem najlepiej wygląda w swoich naturalnych, tycjanowskich włosach. nigdy nie zrozumiem jak można przefarbować się z pięknych rudych włosów na nudny blond.
LOL blond nie jest jednowymiarowy, dlatego nie zawsze jest nudny, a ja widze, ze rozmawiam z jakas "oryginalną"brunetą, super niebanalną oczywiście...
Najwięcej na świecie , w tym polsce, mamy nudnych szatyn i smętnych brunet wiec powinnaś byc zadowolona.
problem poważniejszy niż zakładałam. no nie dociera. nie ważne jaki to odcień blondu dla mnie ten kolor jest PRZEREKLAMOWANY. i pudło: nie jest "brunetką, super niebanalną". natomiast ty to bez dwóch zdań blondynka.
No, przykro mi, jak już to mogę być blondynem.A nie jestem.
Rozumiem, ze dla ciebie kazdy kolor wlosów jest przereklamowany i nudny, oprócz rudego. Dlaczego tak nienawidzisz blondynek? Moze zdradzisz nam sswoj kolor wlosów, zaloże sie ze jestes przereklamowaną i nudną brunetą/szatyną.
To jest 16 letnia nicole i ma nardziej brązowe niż rude wlosy, jesli uwazasz ze jej wlosy sa naturalnie tycjanowskie to jestes naiwna.To po prostu farba
http://i1.pudelekx.pl/dcedeb1102d42a240d13ebb3d0ce123fa1bcb974/0_12f8c9_7aeb640c _orig-jpg
teraz to cię poniosło. to, że uważam blond za nudny i przereklamowany oznacza, że "nienawidzę" blondynek? plus usilnie próbujesz mnie przekonać do swojego zdania. bezskutecznie. rozwala mnie twoja logika, że skoro mam takie a nie inne zdanie nt blond włosów to koniecznie muszę być nudną szatynką. tutaj cię rozczaruję: nie jestem.
jak widać rozmowa o gustach może trwać w nieskończoność a mi szczerze mówiąc naprawdę szkoda czasu na takie bzdury.
pytam sie jaki masz kolor wlosów? tycjanowski rudy ? lol
Widziałas linka? jaki prosty i normalny ma kolor wlosów , to czym sie tak podniecasz JEST farbą, ze tez kobiecie trzeba mówic takie rzeczy. Błaźnisz się, jesteś bruneta. To proste jak 2 x 2. Tylko brunety maja takie zdanie na temat blodnynek. Znam te sfrustrowane i zakompleksione kruczoczarne tandety
Haha, rozbawiła mnie wasza dyskusja ;) weszłam tu bo też byłam pod wrazeniem wyglądu Nicole w tym serialu i jej koloru włosów, nawet jeśli to tylko peruka. Jak dla mnie każdy kolor potrafi być piękny, blond czy coś ciemniejszego, zależy jak to w całości wygląda. Najgorsza jest chyba przesada w którąś ze stron - te wszystkie "kruczoczorne" kojarzą mi się z jakimiś dresiarami, ale te mocno jasne, prawie białe też nie wyglądają zwykle za dobrze. Dla niektórych naturalny ciemny blond może wydawać się nudny, dla mnie jest chyba najlepszy.