Wiem, że to reżyserka, ale zgrabnie wykonana. Najzabawniejsze są relacje dziadka i Chuma :)

dokładnie

Lubię negocjacje i opowieści o sprzedawanych przedmiotach. Reszta to trochę nie potrzebny wsad, ale zwykle w granicach rozsądku. Trzeba brać poprawkę na amerykański styl życia. Ale naprawdę fajnie się, to ogląda.

Po obejrzeniu większości dostępnych odcinków zaczęły mnie irytować te "wstawki". Ale rozumiem, że musieli dostosować też materiał dla głupszej części społeczeństwa, niestety. Natomiast nadal jest to ciekawa pozycja, z której można się naprawdę sporo dowiedzieć :).

Aż tylu odcinków nie widziałem, choć sporo :) Tym niemniej akcenty są rozłożone różnie zależnie od sezonu. Generalnie im dłużej się ogląda, tym te wstawki bardziej drażnią. Chociaż i tak nie jest tak źle. Zwykle tego typu produkcji nie trawię, ale to ogląda się nawet nieźle. Z tym zdobywaniem wiedzy, to tak różnie, większość to jednak typowo amerykańskie jest, więc sporo wiedzy historycznej a i sportowej jest dla nie-Amerykanina słabo przyswajalne i zwyczajnie nieznane. Wszystko co nie-amerykańskie jest omawiane raczej po łebkach.

I jeszcze jedno obecnie "Gwiazdy Lombardu" lecą na Focus TV i tam na polski są tłumaczone wszystkie napisy, i dobrze, jest z tego konkretną wiedzą, wcześniej gdy leciało na TV puls napisy tłumaczone nie były.