Cały czas wałkowanie tego samego. Maciora opowiada swoją nieciekawą historię życia. Po co takie programy powstają? By się z nich śmiać a może podziwiać, że w końcu zbili na wadze? A nawet jeśli to co z tego? Mam nadzieję, że niedługo nie będą kręcić programów o ludziach z zatwardzeniem którym udało się zrobić kupę. Baba przez kilka lat nie wychodzi z domu z powodu swojej otyłości, jedyne o czym mówi to swoja waga. Jak nisko trzeba upaść by kręcić takie debilne show.
Każdy z nas ma jakieś problemy i albo sobie z nimi radzi albo nie - tak, jak w tym programie psychika jest najważniejsza.
Możliwe, że jesteś jedną z osób, która nie potrafi przejść obojętnie obok człowieka z takimi problemami. I właśnie potwierdzasz, że taka osoba słusznie obawia się spotkania poza domem podobnie do ciebie myślących.