Ale trzeba brać pod uwagę że to powrót do tematyki IIwś po aż 10 latach, więc pojechali klasykiem, a Normandia ostatnio była w cod 2 (2005), ta gra jest już dla nowego pokolenia, dla nich to nowość. I teraz będzie więcej częsci drugowojennych, pewnie co 2 lata, więc inne bitwy też się doczekają.

No cóż, puki co śmierdzi mi Black ops'em 4... Twórcy jeszcze wtedy mieli sukces, ale mnie ta gra się nie podobała.
Może i racja z tym, ale mnie brakuje tego co wyróżniało Cod'a czyli historie widzianą z kilku perspektyw, kilku osób. W ostatnich Cod'ach tego nie było.

Call of Duty: WWII. W grze będzie więcej niż jeden grywalny bohater!
http://www.ppe.pl/news/50739/call-of-duty-wwii-w-grze-bedzie-wiecej-niz-jeden-gr ywalny-bohater.html

To na razie, nic nie znaczy. Od kilku CoD'ów jest jeden bohater. Z Trailera nic nie wynika, by było inaczej.
A na mistyczną francuska partyzantkę, to już pod trailerem narzekano.

Jeżeli ta nowa cześć bedzie oprawiona klimatem ktory byl World at War albo starszych COD'ach to myśle że z nową oprawą graficzną powinna wyjść nie lada gratka dla klasyków. A temat Normandii i wgl II wojny światowej to tak naprawde temat rzeka. Podczas całej wojny było tyle potyczek, bitew i spektakularnych akcji ze materiału niewykorzystanego powinno starczyć jeszcze na kilkanaście scenariuszy gier :-)

Właśnie.
"Podczas całej wojny było tyle potyczek, bitew i spektakularnych akcji ze materiału niewykorzystanego powinno starczyć jeszcze na kilkanaście scenariuszy gier :-)"
A i tak powielają najbardziej powielany temat przez amerykańskie filmy, gry zresztą też.

Gdy dowiedziałam sięże CoD wraca do realiów drugowojennych od razu zalożyłam że singiel będzie jak wyglądał kiedyś i pokierujemy żołnierzem amerykańskim, brytyjskim i sowieckim. Dopiero teraz zdałam sobie sprawa że przecież wcale nie musi t ak być i że ta część będzie tylko o marines. Szkoda, zwłaszcza frontu wschodniego.

Akurat ta jednowątkowość trwa już od dłuższego czasu. Szczególnie od Ghosts, gdy zaczęliśmy grać tylko jednym bohaterem.

Wiem, ale jednak gdy gruchnęła wiadomość o powrocie do WWII jakoś podświadomie pomyślałam że podobnie jak w CoD 1 i 2 perspektyw będzie kilka i że pokierujemy tez czerwonoarmistą.

Żadnych ruskich plew, to tylko powielało mit, jakoby rosyjski żołnierz był wyzwolicielem.