Pograłem godzinę i... odinstalowałem natychmiast. Nie lubię mieć więcej niż dwóch gier zainstalowanych. Jestem mniej więcej w połowie "Divinity II: The Dragon Knight Saga" i muszę ją skończyć zanim wezmę się za "Darkest Dungeon".

Wrażenia? Dość skomplikowana rozgrywka. Osada przypomina tą z serii "Heroes of Might & Magic". Dużo detali taktyczno-strategicznych do ogarnięcia, ale wszystko jest podane w prosty i przejrzysty sposób. Bardzo ciekawa oprawa audiowizualna. Dźwięki są piękne, przestrzenne. Muzyka średnio mi się podoba, a narrator to już w ogóle - gość tak bardzo chce nakręcić schizę, a wydaje się jakby miał olbrzymią flegmę w przełyku.
Dlatego i narratora i muzykę wyłączyłem.
Mam wersję z GOG i czasami pojawiają się błędy językowe. A to coś jest nieprzetłumaczone, a to wyskakują jakieś dziwne znaki. Niemniej są to nieistotne błędy, bo ogólnie rozgrywka wciąga. I aby nie wciągnąć się totalnie szybko wyinstalowałem grę. Wstępna ocena po o godzinie grania - 9/10.