Według Catherine Coutelle ta gra jest seksistowska. Takie osoby niestety utrwalają stereotyp, że Te gry nie są dla starych ludzi.
Artykuł o tym, że Francja chce walczyć z seksizmem zapraszam pod ten link http://www.cdaction.pl/news-45401/francja-planuje-walke-z-growym-seksizmem.html
Francja niech lepiej z terroryzmem walczy, bo póki co przegrywa. Nic tylko załamywać ręce, jak ktoś, zamiast walczyć z prawdziwym zagrożeniem, upatruje w grach jakiegokolwiek zła. Gra zapowiada się fenomenalnie. Taki miks Remember Me i Ex Machina. Czekam z niecierpliwością.
Pokazujesz kobietę kurę domową=promowanie seksizmu. Tak samo pokazywanie przemocy= propagowanie przemocy. Szkoda, że przez poprawność polityczną (oczywiście nie chcę nikogo obrazić) nie można powiedzieć, że pokazywanie przemocy wobec LGBT to homofobia.
Zależy od kontekstu. Samo pokazywanie kobiety jako kury domowej nie jest złe/seksistowskie ale przedstawianie tego jako jedyny prawilny sposób życia dla kobiet już jest seksistowskie. Podobnie pokazywanie przemocy, jednym z powodów dlaczego w Ameryce jest tyle strzelanin (szczególnie w szkołach) jest to, że media przedstawiają tych strzelców prawie jak celebrytów i ktoś ze słabą psychiką może pójść tą samą drogą by zyskać trochę sławy/zaistnieć.
Po pierwsze gra udowadnia, że takie traktowanie kogokolwiek jak przedmiotu jest złe. Po drugie wśród wielu osób do dziś wyznaje się pogląd, że kobieta to ma być kura domowa i nie milczenie o tym także w grach, które niekiedy stają się elementem popkultury, który może wpłynąć na nasze poglądy nie jest seksistowskie. Gdyby gra to pochwalała to co innego.
Nie no, bez jaj. Samo pokazywanie niczego nie sugeruje. Sugeruje przekaz, a ten jest aż nadto jasny w Detroit. Kara wyłamuje się spod swojej roli pomocy domowej, North walczy, i to aż nadto bojowo, Amanda jest szefową Connora, Rose to fest babka, która robi to, w co wierzy. Masa silnych kobiecych postaci, które nie są kurami domowymi. Ludzie, wrzućcie na luz, bo pada wam na mózgi.