Obawiam się tego że :
a) Znów będe mial kilka dni doła po ukończeniu gry
b) Prequel spowolni prace nad zapowiedzianą kontynuacją pierwszej części
c) Bez podróży w czasie cieżko będzie ratować otoczenie ;)
d) Nie pójdzie mi
e*) Po śmierci trafie do piekła
f**) Rodzice mnie adoptowali.

Hahaha xd

Ten dół będzie do zaakceptowania, bo to będzie znak, że gra była warta pieniędzy ^^
I nie spowolni, bo to nie gra od DontNod, tylko od jakiegoś innego studia (nie chce mi się szukać nazwy) Czekają nas dwie gry ze świata Jeffersona! :D
A co do podróży w czasie, to na pewno twórcy w jakiś inny, ciekawy sposób uatrakcyjnią przygodę.

"Prequel spowolni prace nad zapowiedzianą kontynuacją pierwszej części"

Tu się mylisz. Za prequel odpowiada inne studio - Deck Nine.

LIfe is Strange 2015 oraz drugą część tworzy Dontnod Entertainment.


Nawet silnik gry zmieniają.
Life is Strange 2015 - silnik Unreal Engine 3
Life Is Strange: Before the Storm 2017 - silnik Unity
Life is Strange II 2019- silnik Unreal Engine 4

Na Unreal Engine 4 gry wyglądają przepięknie więc będzie postęp.

Silnik gry na pewno jest ważny, ale LiS i LiS BtS cierpi głównie ze względu na obraną stylistykę (chociaż w przypadku BtS doszło parę problemów, takich jak przenikanie obiektów itp)... Pierwsza część nie wygladała za dobrze nawet jak na Unreal 3. Niemniej obrana stylistyka sprawiła, że ja osobiście nie odczułem tego za mocno.

Nie grałem jeszcze w LiS BtS ale słyszałem, że tekstury są gorsze niż w LiS z 2015.

Jeśli chodzi o LiS 2 to ponoć ma wyglądać lepiej niż jedynka stąd przenieśli się na nowszy silnik.

I tak gorzej pod tym względem jest w serii TWD.
Czwarty sezon - Final season 2018 nadal na tym samym starym silniku będzie.
Niby mają wydać remastery trzech pierwszych sezonów, ale pewnie szału nie będzie.
W nowszych grach mają przenieść się na Unity na którym łatwo i szybko tworzy się gry,
bo jest prosty w obsłudze.

Niestety ale boję się, że nie będzie już tego klimatu. Głównie za sprawą tego, że nie zajmuje się tą grą tamto studio. Nie chcę przekreślać nowych ale nie oszukujmy się... dokańczanie czyjegoś dzieła mało komu wychodzi dobrze ;)

Po pierwszych 20 minutach gameplayu, jestem pozytywnie nastawiony ;) Czuć, że Dontnod miało w tym jakiś udział, więc jest ten LiSowy "feeling" z czego jestem cholernie zadowolony
Ale cóż.. Największym minusem, co za tym idzie - ubytkiem klimatu, jest brak oryginalnych głosów aktorów... To boli