Z tego co wiem (bo gram) jest mnóstwo taktyk prowadzących do zwycięstwa. W tej grze nie liczy się tylko klikanie. Oczywiscie jest to szybka gra ale nie polega na waleniu w pada i kręceniu gałką :-)

Ja przez wiele lat gralem w AoE i powiem szczerze, ze SC2 bardzo mi sie spodobal. Nie mowie tutaj o trybie kampanii lecz o multiplayerze. Pomimo wielu roznic typu: hotkeys , szybkosc rozgrywki, to ta gra z cala pewnoscia trafia w moj gust.

BTW. nie wiem czy jest to mozliwe dla osob nie posiadajacych konta battle.net, ale osobiscie radzilbym osobom zainteresowanym ta gra, sciagnac sobie darmowy starter SC2 WoL i samemu ocenic czy warto wydac te 40 ewentualnie 80euro (razem z HotS)

Zręczność też jest ważna ale raczej to gra w papier kamień nożyce. Rozgrywka jest skonstruowana w taki sposób aby gracze nie musieli się martwić matematyką (tak jak np. w total war rome albo endless legend) tylko prostymi zasadami - void ray na ciężkie jednostki, siege tank na masakrowanie słabych jednostek, corruptor na jednostki latający etc.

Ależ oczywiście, że teren ma wpływ na walkę. Nawet na zasięg/zadawane obrażenia

A właśnie, że ma. Jak myślisz? Po co twórcy gry taką wagę przywiązali do terenu? Zrobili to dla ściemy?