Wszystko powyżej to absolutna prawda. Rzadko kiedy moje zainteresowanie jakąś grą wygasa później niż po 2-3 tygodniach wirtualnych zmagań, ale Starcraft czy to w singlu czy w multi jest po prostu uzależniający. Twórcom udało się dokonać czegoś ogromnie trudnego, o czym już wspomniał Der_SpeeDer: rasy nie różnią się jedynie wyglądem, a niemal wszystkim. Na praktycznie każdą sytuację, która zdawałaby się być bez wyjścia, rasa ma przygotowaną jednostkę jakby przeznaczoną dla tej chwili. Pomimo istotnych różnic, frakcje zostały świetnie zbalansowane, co zamyka usta wszystkim malkontentom, którzy chcieliby później narzekać: "Wygrałeś, bo byłeś Protossami, oni majom najmocniejsze bojowniki!!!" lub "A Zergi to tanie jednostki mają i dużo ich, ale imbaaa!!!".
Także nie będący zbyt skomplikowanym edytor map dzięki pomysłowym fanom pozwala jeszcze dłużej cieszyć się grą (brzmi jak slogan Duracell ;), czego przykładem jest choćby scenariusz powyższego użytkownika, który nie dość że wciąga, jest długi i przez to dostajemy jakby kolejnego Starcrafta, to na dodatek zawiera coś, co brakuje wielu innym fanowskim tworom: odpowiednio dobrany poziom trudności. Grając w scenariusze niektórych autorów, miałem wrażenie że ich motto brzmi "Walnę tu sobie krocie wojska i budynków obronnych, a ty se jakoś radź, nie wiem jak, ale to nie mój problem" :) .
Podsumowanie? Nie grałeś, to nadrób zaległości, ta gra to prawdziwa legenda.

"Także nie będący zbyt skomplikowanym edytor map dzięki pomysłowym fanom pozwala jeszcze dłużej cieszyć się grą (brzmi jak slogan Duracell ;), czego przykładem jest choćby scenariusz powyższego użytkownika"

Ejże, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale czy ty nie grałeś aby w moje kampanie?

Jak najbardziej, Starcrafta przeszedłem już parę razy, ale kiedy zaczynasz pamiętać briefingi, to znak, że trzeba rozejrzeć się za czymś nowym xD
Kończę właśnie "Powrót Równowagi", dotarcie do wrót wraz z emiterem nie powinno nastręczać trudności, bo przejścia strzegą tylko męty z UED, ale jak znam życie, to po pierwszej części zadania wszystkim zachce się mi go odebrać ;) Kawał porządnej roboty, mam nadzieję na jeszcze jakieś pomysły w przyszłości.

Z czymś nowym są kłopoty.

Po kampanii "Powrót Równowagi" jest misja finałowa "Decydujące Starcie" która ma trzy zakończenia. I po każdym z tych zakończeń jest jeszcze jedna kampania (czyli w sumie następna trylogia). Sęk w tym, że ciągnie się toto, i nadal nie skończyłem tych kampanii. To znaczy, kampania Zergów jest, Protossów też, ale w kampanii Terran brakuje dwóch ostatnich misji. Największy problem to ta przedostatnia - jeśli bym ją zrobił, to potem byłoby już jak z górki.

Tak czy inaczej, dzięki za pozytywną opinię. A te nowe kampanie mogę ci przesłać mailowo, jeśli wyrazisz takie życzenie.

Chętnie zobaczę te kampanie, niedokończone czy nie, rozumiem jak ciężką robotą jest wymyślanie spójnej fabuły. Jeśli po "Decydującym Starciu" dzieje się coś jeszcze, to muszę to zobaczyć. Strona ScArea, gdzie cała trylogia była do pobrania, zapadła w jakiś letarg, prócz paru newsów o Starcrafcie II nie pojawia się tam wiele rzeczy, toteż myślałem, że to chyba koniec. Jak widać, myliłem się. I dobrze. Mój mail to orek@op.pl, dziękuję z góry.

Nie dostawałem od ciebie żadnego potwierdzenia - dotarły te kampanie? Na razie poszły dwie, jedną wysłałem dzisiaj.

Witam, przepraszam za odświeżenie wątku ale nie posiadam uprawnień do wysyłania wiadomości prywatnych. Chciałem zapytać czy jest możliwość przesłania mi Pana kampanii?

Pozdrawiam.

Właśnie wysłałem zaproszenie do listy znajomych. Wtedy wysyłanie PW będzie możliwe.

Cześć, też bym chętnie je przeszedł. Masz je jeszcze?

Mieć mam. Tylko pod jaki adres miałbym je wysłać?

Wysłałem zaproszenie, też nie mogę wysłać priv

Dorzucę się do chętnych, jeśli wciąż jest taka możliwość. Wysłałem zaproszenie.

Nic nie zrobię, dopóki nie znam adresu, pod który miałbym pisać.

Pozostaje mi tylko podpisać się rękami i nogami pod tym, co napisałeś. SC to perełka. Nie znam drugiej gry o takim klimacie. Gdyby nie to, że od ładnych paru latek nałogowo cisnę w Warcrafta 3, zapewne nauczyłbym się jakoś w miarę sensownie grać w Stara na battle.necie. Ale teraz już chyba na to za późno ;).

Swego czasu też lubiłem bawić się edytorem i tworzyć jakieś własne, głupkowate kampanie. Ale że sporo przy tym roboty, za każdym razem szybko sobie odpuszczałem.

Grałeś już w dwójeczkę?

Jasne, że grałem, chociaż mój komp trochę się przy niej krztusi.

Przechodzę kampanię drugi raz.

Moim skromnym zdaniem fabuła 2 (zwłaszcza dodatku) jest badziewna. Szkoda też że nie da się uzywać niektórych jednostek z kampanii. To byłby dobry patent aby wybierać np. między medyczkami a stacja medyczną. Jedynki Blizzard nie przebił. Swoją drogą bardzo spodobała mi się nieliniowośc twojej kampanii. Szkoda że w oficjalnych Zamieci tak nie ma.

Zgadzam się. Fabuła SC2 to ogółem rzecz biorąc żenada w porównaniu z ponadczasową jedynką i jej bezbłędną, niesamowicie wciągającą fabułą. Ta z dwójki sprawia wrażenie jakby Blizzard wynajął do jej pisania grupkę mało kreatywnych licealistów.

<Spojlery>

Odmiana Kerrigan z powrotem w człowieka? to potwarz dla całej fabuły jedynki i przekreślenie jej sensu. Jeszcze żeby był jakiś konkretny powód ku temu (po za zrobieniem wygładzonego sztampowego wątku romansowego między Sarą a Jimem) i co ważniejsze konsekwencje tego. Oczywiscie brak takowych, na początku kampaniii zergów Kerrigan znów się mutuje, co sprawia że cała kampania Ludzi to było wiele hałasu o nic, mogła sie wcale nie wydarzyc bo jej cel ktory Raynor osiągnał po drugiej misji Hota został przekreślony. Totalna żenada. Jako wielkiego arcydzieła jakim jest Starcraft '98 czuje się zniesmaczony i obrażony przez Blizzarda taką fabułą. Poprawa gameplaya i grafiki w dwójce to jednak nie wszystko, żeby wszystkich uszczęśliwić.

Dodajmy do tego gorszy dubbing, szczególnie Kerrigan i ogólne spieprzenie tej postaci - w SC i BroodWar, Kerrigan była genialnym czarnym charakterem, przebiegła i żądna władzy ale nie pozbawiona słabości i wspomnień. w dwójce zachowuje sie jak rozchwiana emocjonalnie nastolatka.

Liczyłem, ze Blizzard w SC2 stanie na wysokości zadania i zrobi co najmniej konsekwentną i przyzwoitą fabułę i totalnie się rozczarowałem. Po przejściu także Diablo III ośmielę sie nawet powiedzieć, że od momentu pojawienia się Wowa i jego komercyjnego sukcesu Blizzard stał się chłodną liczącą pieniądze korporacją nie dbającą o oczekiwania dawnych fanów, chcącą poszerzać za wszelką cenę grono odbiorców. Innymi słowy ostatnią dobrą grą był WCIII, który i tak odstawał poziomem od poprzednich gier tej marki.

<Spoilery>

Blizzard mocno się zmienił między Starcraftem i Warcraftem 3. W międzyczasie anulowano Warcraft: Adventures, ale to inna historia.
W każdym razie wywalono część ekipy i produkcja gier przeszła na inne tory. Moim zdaniem powinniśmy się cieszyć, że Blizzard mimo WoW'a i komerchy nadal pamięta o starych graczach. Mimo tego iż nie chciało im się zrobić dobrej fabuły do SC2 to przynajmniej wciąż jest to dobry RTS w którego gra się podobnie jak w jedynkę.
Osobiście trochę się obawiałem tego, że zrobią z SC2 podobnie jak z Warcraftem 3 (pół RTS, pół RPG) + dowalą mikropłatności.
Nie powiem, już czuję się lekko zażenowany na myśl, że w ostatniej odsłonie SC2 przyjdzie mi ramię w ramię z Raynorem i Kerrigan ratować Wszechświat, ale przynajmniej wiem, że dostanę bardzo grywalną kampanię i dobrego RTSa.

Dla mnie był, jest i będzie najlepszym RTSem w historii. Zgadzam się z Halabardnikiem: jedynki nie przebił. Bitwy na Battle Necie były fantastyczne, a rozegrałem ich ponad trzy tysiące, z różnym wynikiem. :)

Mam pytanie:

Skoro zrobiłeś kampanię to pewnie wiesz jak rozwiązać pewien problem - co zrobić, żeby komputer używał swoich obiektów podczas gry, jak samemu robi się mapę? Postawiłem przeciwnikowi na mapie w Edytorze robotników a w czasie rozgrywki on ich nie używa, nie szkoli tez nowych po prostu stoi w miejscu. :((

Trzeba po prostu ustawić dla niego w triggerach odpowiednie skrypty...

Podpisuję się obiema rękami, obiema nogami i oboma nosami. :D Tak świetnego RTSa nie było wcześniej i jeszcze długo, długo nie będzie. SC2 nie jest zły, ale nie ta liga.

Ja bym się tylko przyczepił do fabuły, która (w podstawce, w Brood War było nieco lepiej) w gruncie rzeczy jest dość przeciętna i mało oryginalna. Ale to jest przywarą praktycznie każdej gry Blizzarda.

Ale reszta - gameplay, grafika, muzyka i udźwiękowienie - wszystko wypolerowane do połysku.