Póki co rzeczywiście możemy wciągnąć się na parę godzin gry. Po poznaniu mechaniki gry i mapy niewiele nam pozostaje do zabawy. Denerwujące jest to że twórca The long dark zapowiedział już kolejną grę nie kończąc owej czyli kolejna faza alfa survivalu, na jak długo ? Miejmy nadzieje że jednak wkrótce zabawimy się w pełną wersje i gra pokaże nam jeszcze parę ciekawostek.

Dziś wrzuciłem na ruszt wersje 156. Dodano nową mapę, w efekcie czego są już dwie. Mapy są ze sobą połączone i można przejść z jednej do drugiej idąc wzdluż torów. Nie mniej jednak nowa mapa wygląda bardziej jak żart. Łącznie występuje na niej może z 20 domków, których większa część jest po prostu powielona. Identyczne szafki (nawet z tym samym układem "nieczynnych" szuflad w niemal każdym z nich, czy z tymi samymi zdjęciami stojącymi na nich..). Ich eksploracja to istna mordęga nudy, biorąc pod uwagę, że to właściwie powielone budynki, z identycznym wystrojem i aranżacją wnętrz. Szczyt lenistwa developerów. Nie wiem czy to ze względu na to, że jest to wersja alpha, ale skoro gra nie jest darmowa, to nawet w wersji alpha nie powinno to mieć miejsca. Pomijając powyższe - domki są wypchane po brzegi jedzeniem, ubraniami czy wodą (woda ze spłuczki toaletowej jest od razu zdatna do picia, bez gotowania...). co znacznie ułatwia rozgrywkę, a właściwie sprawia, że jest banalna. Jeden jedyny budynek nowej mapy rożni się od pozostałych - mianowicie budynek stacji benzynowej, a reszta, jak wyżej wspomniałem, według schematu, a dokładniej - dwóch schematów.
Poza tym dodano kilka nowych rzeczy, jak na przykład możliwość craftu pułapek na zające (tym samym dodano zające, ma się rozumieć). Usunięto nieczynną wcześniej możliwość budowania schronienia w śniegu, zatem pewnie nie pojawi się w przyszłości. Zmieniono tekstury, gra działa płynniej, ale grafika pozostawia wiele do życzenia po tej zmianie. Walki z wilkami są łatwiejsze, gdy ma się w posiadaniu nóż myśliwski albo siekierkę do drewna. Co za tym idzie można zabijać wilki masowo, jeśli się ma leki i bandaże (których również można znaleźć ogrom na nowej mapie). Zwierzyna zostawia również więcej mięsa, niż to miało miejsce miesiąc temu. Słowem: Nic nowego, na granicy żartu i dalsze katowanie się tym tytułem chyba jednak sobie odpuszczę.

Z tym tytułem miałem okazję zapoznać się gdy wszedł w fazę Preview na Xbox One i ogólnie gram w niego średnio co dwa dni od czerwca. Obecnie mapy są trzy, poprawiono mechanikę walki z wilkami, dzięki czemu starcia z nimi nie kończą się notorycznie śmiercią. Naprawdę dużo nowości, a już niedługo dojdzie czwarta mapa.

Muszę przyznać, że masz rację. Postanowiłem po roku zagrać w TLD ponownie i byłem mile zaskoczony. O wiele więcej możliwości obecnie oferuje gra, łącznie z poprawionym oświetleniem wnętrz i ogólną optymalizacją.. Na tyle się zmieniło, że moje poprzednie wpisy o jej negatywnej stronie można by skasować.
Pojawiło się m.in. kilka serii wyzwań (w tym niezwykle ciekawe i trudne wyzwanie Nomad, w którym trzeba przeżyć w okreslonych lokacjach po 3 dni na każdą), kilka nowych map, poziomy trudności, nowe skille (Archery i Mending), wyczyny (tzw. feats), rozległy journal ze statystykami, możliwość budowy schronu w śniegu, nowe szybkie i wygodne menu i UI, dodano możliwość zatrucia pokarmem mięsnym, jeśli spożywa się zbyt dużo mięsa z wilków i niedzwiedzi, wilki są teraz inteligentniejsze, mogą śledzić gracza z dystansu, zanim postanowią zaatakować, dodano również tzw. Cabin Fever - rozdrażnienie z powodu długotrwałego przebywania w zamkniętym pomieszczeniu. Można również zabierać z ogniska palące się gałęzie, które zastępują pochodnię na krótszy czas. Dodano stimpaki. Ślady na ziemi utrzymują się dłużej (krócej w wypadku większych zamieci). Zmieniono animację walki z wilkami i niedźwiedziami, przy czym szczególnie ta druga jest imponująca. Dodano węgiel, jako opał. Poprawiono dźwięki - teraz można usłyszeć określone dźwięki przedmiotów, jeśli posiada się je w plecaku. Nowy system zbierania części z przedmiotów (zarówno z ekwipunku jak i tych istniejących w świecie). Rozszerzono system urazów i leczenia - dodano hipotermię, rany i siniaki oraz skręcenie nadgarstka. I kilka innych od czasu, kiedy ostatni raz grałem. Tak więc widać, że deweloperzy nie próżnują, a gra staje się coraz bardziej interesująca. Niebawem ma pojawić się długo zapowiadane Story Mode.
O ile jeszcze rok temu oceniłbym tę grę na 5/10, teraz zdecydowanie dałbym 2-3 gwiazdki więcej.

Moim największym zarzutem dot. tytułu jest to, że zeżarła mi save'a. Miałem chyba przeżyte 60-pare dni, pokonane 3 mapy, świetny ekwipunek i klops. Obecnie grywam od czasu do czasu, ale usadowiłem się na farmie – najlepszej jak dla mnie miejscówce – i prowadzę tam spokojny żywot farmera... i tu pojawia się drugi zarzut... granie traci cel, gdy masz wiele rzeczy pod dostatkiem, nie czuje się potrzeby nadwyrężania żywota, wracania do map poprzednich, aby potem zgubić drogę w zamieci. Przydałaby się jakaś budowa barykad i jakieś sporadyczne ataki azylu przez zwierzynę. Wklejam listę rzeczy, które planują wprowadzić:

NEAR TERM (1-6 Month Window)

Moose
Cougar
Improved Cooking; more of the cooking action happens in-game (vs. in menus); cooking happens in game-time (i.e. not accelerated time), so you can multi-task.
Frostbite affliction
Axe (tool)
Wellbeing system (i.e. mental/emotional cost of survival; “willpower locket” fits in here)
Aurora gameplay effects & hazards
Widespread narrative collectibles
Backer naming and writing rewards integrated into game world
Primitive firemaking skill (ex. bow-drill)
Improved first-person presence (low-hanging fruit)
Improved Sprains
Improved Infections
New Clothing system & all new Clothing assets
NPCs in the Sandbox
Parley system
Improved firemaking (blowing mechanic; first-person presence)
Revolver
Non-map based Navigation system
Knowledge system
Improved first-person presence (more complex interactions)
Snowshoes or Nordic skis?
Steam Trading Cards
MEDIUM TERM (6-12 Month Window)

Mod support
Spring Sandbox
Moving water
Improved Fishing
Wolfpack behaviour
Wildlife interactions (ex. Wolves vs. Bears)
Grizzly Bear
Sandbox survivor personas (characters?)
VR Experience
Crafting for safehouse customization
Crafting for clothing customization
Gunsmithing & ammunition crafting
LONG TERM (12+ Month Window // R&D)

Full-season survival Sandbox (transitioning from season to season)
New travel options: Canoe, Horse
Seamless world streaming
Long-distance travel
Planting
Sandbox AI community social dynamics

Zdecydowanie na ten czas nie jest to gra, która zapewni Ci rozrywkę jeśli wybrałeś osadzenie się w jakimś miejscu (szczególnie dzięki Cabin Fever). Proponuję porzucić farmę i wybrać żywot wiecznego tułacza, albo zagrać w challenge Nomad. A co do gubienia się w zamieci.. nie mogę uwierzyć, że w tej grze nie ma kompasu! Albo chociaż możliwości budowy prymitywnego kompasu, czy odczytywania położenia przy użyciu słońca i zegarka, albo tworzenia mapy na podstawie punktów orientacyjnych w miarę przemierzania świata (co do tego... widzę, że planują wprowadzić jakiś system nawigacji, który nie bazuje na mapie - Non-map based Navigation system..)
Lista, którą pokazałeś wygląda imponująco. Zwłaszcza Mod support, który z pewnością sprawi, że będzie co robić w grze, znając pomysłowość moderów (chociaż pewnie, jak to bywa w przypadku innych survivalów, zdobywanie wyczynów (feats), a i być może punktów zdolności będzie wyłączone przy grze na modach. Chociaż tego akurat nie wiadomo). Pewnie kolejny rok zajmie im wprowadzenie choćby połowy z tej listy, a i nie widać po niej, żeby skupiono się na dodaniu jakiegoś większego sensu rozgrywki, niż samo przetrwanie. Ciekawi też czy NPC survivors będą po sztampie przyjacielscy, czy trafią się też typy spod ciemnej gwiazdy. Pory roku też wyglądają ciekawie, i Spring Survival. Bo ten cały śnieg w kółko też trochę nuży.

Na razie z Cabin Fever nie mam problemu, bo codziennie tułam się po farmie, a poza tym chałupa i tak jest duża, więc nie czas na świrowanie. Planuję wędrówkę do Timberwolf Mountain, ale wpierw chcę sprawdzić, czy śpiwór z niedźwiedzia pozwoli na przespanie nocy pod gwiazdami bez wyziębienia – chata w Timberwolf Mountain ma dziurę w dachu, więc codziennie trzeba zbierać drewno i cały czas ładować je do kominka, a to mi się mało uśmiecha.

Trapper's Homestead i Camp Office na mapie Mystery Lake to dobre miejsca dla osiedlenia się. Zwłaszcza Camp Office to dobra baza wypadowa,(temperatura od +3 stopni w środku) koło jeziora, gdzie jest kilka małych domków rybackich, w których można łowić ryby i domków przy brzegu zamarzniętego jeziora Mystery Lake, w których jest sporo mebli do wytrzaskania na opał. W okolicy Camp Office jest kilka innych ciekawostek, których nie będę spojlerował. W każdym razie zapora wodna (Hydro Dam) na tej mapie to chyba jeden z głównych celów jej eksploracji. Choć jest niebezpieczna do zwiedzania... Co do nocy pod gwiazdami w śpiworze z niedźwiedzia.. może być trudno, zwłaszcza jak zerwie się zamieć. Zawsze można spać z rozpalonym ogniskiem (np. 3-4 h snu, przy ognisku 4-5h, przebudzenie, dołożenie do ognia, i znów sen) lub gdzieś w przesmyku między skałami, gdzie ma się ochronę przed wiatrem.

Kabina trapera i biuro są jak najbardziej OK, ale na pierwszej mapie. [SPOILER ALERT] . Przez jaskinię w okolicach tamy można dojść do Pleasure Valley. Mimo wszystko zdecydowałem się przejść przez Coastal Highway i stamtąd dopiero do Pleasure Valley. Costal Highway to mapa z ogromnymi zapasami, przez jakiś czas można tam również mieszkać na stacji benzynowej lub w domku na wyspie.

kilka podejść, przeżyłam najdłużej prawie 40 dni, trudno ale najfajniej na mapach bez zapasów np. Timberwolf Mountain

Ja najdłużej przeżyłam 160 dni, po czym spadłam z góry i „pogrążasz się w wiecznej ciemności” :D Teraz czekam na aktualizację mapy po wprowadzeniu 4 epizodu w Blackrock. Podobno już do końca roku ma być udostępniony nowy region.