PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612896}
8,2 26 168
ocen
8,2 10 1 26168
Tomb Raider
powrót do forum gry Tomb Raider

Ciężko jest wybrać lepszą pozycje bo obydwie gry są świetne i w kazdej z nich znajdziemy coś na plus jak i na minus , Ja daje 9 do 10 Dla Panny Lary :)
TOMB RAIDER 2013 jest bardziej widowiskowy dochodzi motyw ulepszania broi i zmysłu jest bardziej surwiwalowa co daje większą satysfakcje z grania
UNCHARTED natomiast ma różnorodność krajobrazów las, pustynia, stare zamki, miasta, ruiny , zagadki są bardziej zawikłane . No i posiada lepszych bohaterów drugoplanowych
a Jak Wy To widzicie ??

ocenił(a) grę na 10
Artur1982

Jeżeli mam być szczery to cała seria Uncharted jest tylko i wyłącznie nieudaną kalką z Tomb Raidera, przy czym w minimalnym stopniu odwzorowuje gatunek do jakiego należy, czyli "gra przygodowa". Oczywiście daje to nam jakąś satysfakcję, ale jednak jest ona minimalna. Całość przybiera formę pustej wydmuszki, oferującej grę z przymusu. Ciężko mówić w przypadku tego, można to nazwać, uniwersum o innowacyjności tudzież jakiś nowościach, kiedy gracze z kilkunastoletnią aktywnością w sferze rozrywki elektronicznej, co krok mogą znaleźć nawiązania do innych serii, w tym wypadku mamy naprawdę mocną inspirację serią z naszą panną Larą Croft. Największym minusem Uncharted jest definitywnie miałka fabuła, która w grze jako całości, pełni trzeciorzędną rolą. Samo łączenie faktów pozostawia wiele do życzenia, a to natomiast sprawia że zarys historyczny odkrywanych miejsce trąci taniochą i sztampą, przez co rys archeologiczny całkowicie traci na swoim znaczeniu i nie angażuje widza. Można to określić mianem "cliche". Sam bohater, w tym przypadku Nathan, jest strasznie przekoloryzowany, co natomiast wywołuje w graczu uczucie irytacji. Widzimy jawną hiperbolizację zachowań oraz nieumiejętne łączenie cech jego osobowości. Z założenia ma być uszczypliwy oraz błyskotliwy, a jego riposty mają bawić, jednakże w rzeczywistości jest po prostu pretensjonalny oraz wkurzający w każdym znaczeniu tego słowa. Postacie drugoplanowe są odrobinę lepsze, ale tylko odrobinę. Dodatkowo rozgrywką Drake'iem mocno traci na subtelności. Postać ta jest toporna, ciężka, a co za tym idzie strasznie "nieforemna" i niewygodna - posłużę się tutaj odrobinę niepasującym określeniem- w obsłudze. Sama rozgrywka w dużej mierze opiera się na jednej rzeczy, a mianowicie ciągłej strzelaninie. Gdzie się nie obejrzysz tam kule. Latają na prawdo i lewo. Eksploracja zeszłą na całkowicie inny, odległy plan i nie pełni integralnej roli z resztą aspektów gry. Gracz przez to czuje obojętność w stosunku do wyświetlanej treści. Dodatkowo liczne zwroty akcji pozostawiają wiele do życzenia, ponieważ wprowadzają banał. Kolejnym bardzo dużym minusem Uncharted jest właśnie ta różnorodność krajobrazów. Grając miałem wrażenie jakbym leciał przez kilku sekundowe slajdy. Poziomy niewątpliwie cechuję się kunsztownym i precyzyjnym wykonaniem, jednak co z tego, skoro ja nie mogę nacieszyć się tymi widokami, nie jestem w stanie określić okresu architektonicznego, nie mogę sprecyzować form artystycznych, a niestety, a może i stety właśnie nacisku na architekturę oczekuję z tego typu gier. Ja mam się rozkoszować widokami, a nie irytować ich szybkim pojawianiem się i znikaniem. Zahaczę tutaj jeszcze o wspomnianą przez Ciebie kwestię zagadek. Już nie wyolbrzymiajmy tutaj tego. Dla wprawionego "archeologa" (:D) będą one wręcz banałem. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek w jakimkolwiek momencie Uncharted musiał jakoś niewyobrażalnie wytężyć szare komórki. Do zagadek TR się to nie umywa. Większą pomysłowością cechuje się wrak Marii Dorii z TR2, albo sam Londyn z TR3. Natomiast Egipt z TR4 to istny majstersztyk, choć też ze swoimi nieznacznymi wadami.

Niemniej jednak krytyka to nie wszystko. Co uważam za plusy serii Uncharted. Niewątpliwie prym wiedzie fizyka gry. TR dopiero dzięki obecnej części dorównał produktowi Naughty Dog. Dodatkowo świetna grafika jak i precyzyjność w wykonaniu najmniejszych detali. Różnorodność również ma swoje zalety, aczkolwiek dobija się znacznie na ogólnym odbiorze gry. Dodatkowo główni antagoniści budzą swoisty podziw. Jednakże to tylko tyle.

Co zaś się tyczy nowego TR. Skoro aż tyle poświęciłem na krytykę Uncharted, to chyba wiadomym jest, że nowa odsłona zyskała moją przeogromną aprobatę. Co za tym idzie nie będę się rozpisywał na Bóg wie ile, ponieważ mija się to z celem. Chcę tutaj zaznaczyć, że mimo tego, iż jestem sercem i duszą za starymi odsłonami, tak widzę dzięki nowym zmianą zielone światełko na przyszłość. Dzięki tej części Lara ponownie wróciła na tron gier przygodowych stając się istną monarchinią w tym światku :D I nie zanosi się na jej szybką detronizację.

ocenił(a) grę na 10
tomb2525

Poprzednie odsłony Lary C. jakoś do mnie nie przemawiały . Dopiero Uncharted w pierwszej Odsłonie TO był przełom , Bohater z Krwi i Kości Który nie ma super Mocy był zwyczajny , I wykorzystuje w swoich przygodach to co znajdzie > Nadał temu Gatunkowi odpowiedni Ton . następnie 2 . i 3 cześć Tylko To utwierdziły . Jestem fanem tej Seri . Ale nowy TR zwalił Mnie z nóg, Fabuła Klimat i jestem w szoku bo Główna Bohaterka jest jeszcze bardziej ludzka , i potrafi się nieźle przy tym " ubrudzić ' ;D z Niecierpliwością czekam na Uncharted 4 IKtóry wyjdzie na ps4 I czym bedą mogli nas zaskoczyć Twórcy . Będzie To super Pojedynek na Produkcję między starym dobrym Natanem i Larą C Która na ps4 kolejny raz zwali nas z nóg ;D

ocenił(a) grę na 10
Artur1982

"Bohater z Krwi i Kości"

No z tym bym polemizował :D Nathan sprawiał i nadal sprawia wrażenie, postaci sztucznej, przerysowanej, sztampowej bez żadnego ciekawego backgroundu. Jest jeszcze bardziej sztuczniejszy niż sylikonowy biust Lary z poprzednich odsłon :) Zagrania, które zdały egzamin w Tomb Raiderze, czyli nadanie Croft nutki bezpośredniości, uszczypliwości, rozhukanego ego, ale jednocześnie implementując przy tym sprawność, wiedzę, klarowne łączenie faktów dało efekt wręcz piorunujący i stało się kanonem dla wielu przyszłych bohaterów. Dotyczy to również Drake'a tyle tylko, że Lara jest modelem postaci niepowtarzalnym. Można określić ją prekursorem. Kiedy ona jako postać gier video jest perfekcyjna, reszta bazująca na jej "ramach" jest tylko podróbą, lepszą bądź gorszą. Jedynym bohaterem, który może się z nią równać pod względem portretu psychologicznego jest jedynie sam Indiana Jones.

" Który nie ma super Mocy był zwyczajny "

No z tym też bym polemizował. Przechodząc każdą kolejną część Uncharted odnosiłem wrażenie iż kieruję maszyną, a nie człowiekiem. Co tam wszędzie latające kule, co tam strzelające pociskami śmigłowce, czy np. ucieczka z tonącego statku bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Żadne wydarzenie nie miało nawet minimalnego odzewu na bohaterze. Oczywiście w najnowszym TR mamy podobną sytuację, tyle tylko, że walka ma bazę dramatyczną i niewątpliwie niezbędną dla ewolucji Lary. Kiedy Nathan stoi w miejscu, Lara ciągle kroczy na przód, ciągle poznaje nowe sfery swej natury, ciągle łamie pewne bariery i rozszerza horyzonty.

ocenił(a) grę na 10
tomb2525

Uncharted cz2 , Po wypadnięciu z pociągu Bohater Kuleje jest połamany wszystko go Boli i ledwo chodzi a raczej Brodzi w śniegu :)

ocenił(a) grę na 10
Artur1982

Jak to się mówi, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Tamten epizod w porównaniu do całości jest maluteńki i nie ma wpływu na końcowy efekt jak i końcową ocenę bohatera. Gdyby sekwencji o podobnym zabarwieniu było więcej, to może zweryfikowałbym swoją opinię. Niemniej jednak takowych nie ma. Jest ona niewątpliwie wymowna, aczkolwiek mała ranga zdarzenia robi swoje. Teraz kiedy zestawimy to z najnowszym TR, Drake wychodzi jeszcze bladziej. Gra w dzisiejszych czasach jest niczym literatura, od której wymaga się prawdziwości. Seria Uncharted zawładnęła publiką, czemu zaprzeczyć nie mogę, ale twórcy nie wykazali jednakowym poziomie zaangażowania na każdej płaszczyźnie artystycznej tytuły. Przydałby im się lepszy scenarzysta.

ocenił(a) grę na 9
tomb2525

W trzeciej części na pustyni też zbyt dobrze sobie Drake nie radził, a wręcz przeciwnie. Z resztą wiele razy dostawał w przysłowiowy wpiernicz, a że nie umarł przy tym... Co w tym dziwnego? Nie mielibyśmy bohatera gry ;)
Lara w nowym TB w kwestiach fizycznych radzi sobie o wiele lepiej niż Nathan - i jest to kolejny dowód na to, że jego postać jest prawdziwsza (oczywiście moim zdaniem), dlatego w pełni popieram Artura. (wypadałoby jeszcze wspomnieć, że autorzy TB inspirowali się serią Noughty Dog, co widać na pierwszy rzut oka ;)).

tomb2525

Nie wiem czy zdarzyło mi się w życiu przeczytać opinię z którą zgadzałem się mniej.
Seria Uncharted oczywiście lekko nawiązuje do starych odsłon "Lary" ale tylko ogólną tematyką. Fabuła jest raczej wzorowana na filmach z "doktorem Jonsem". Naprawdę nie wiem jak Ty możesz porównywać fabułę "Tomb Raidera" z "Uncharted" i jeszcze wychodzi Ci że ta pierwsza jest lepsza ? Lara całą grę robi za kuriera, idź po apteczkę, przynieś radio, idź nadaj sygnał. Brakowało mi tylko "idź do piwnicy zabić 10 szczórów". Postaci drugoplanowe są tak słabe że żal wogóle je wspominać, nawet przez 5 sekund nie odczułem że cokolwiek mnie obchodzi co się z nimi stanie. Gameplayowo ta gra to kalka z Uncharted 1 do 1, identyczny fealing strzelania i sekcji wspinaczkowych, poziomy mimo pozornej nieliniowości są po prostu korytarzami, czego nie traktuje jako błąd osobiście lubię taką strukturę.
Przyjemnym dodatkiem w TR jest ten szczątkowy rozwój postaci i modyfikacje broni.
Osobiście bardzo lubię tego Tomb Raidera (w przeciwieństwie do dwóch kolejnych części) ale seria Uncharted pozostawia tą grę w tyle tak bardzo że wogóle jakąkolwiek analizę porównawczą można zbyć pobłażliwym uśmiechem.

Artur1982

Właśnie jestem po sesji z najnowszą Larą, same pozytywy:) Uncharted'a też uwielbiam i nie będę porównywał:) jednak Lara była pierwsza i kilkanaście lat temu zagrywałem się dniami i nocami pamiętam jak dziś, że wtedy to był dla mnie szok jakościowy, teraz ciężko czymś nowym zaskoczyć. Ale ogółem ta część wciąga jak diabli, od wczoraj wieczorem i dzisiaj prawie cały dzień i gra skończona(kilkanaście h grania). Pozdro dla '82 i graczy!

Artur1982

Uncharted to raczej sielanka z lekkim humorem w stylu Indiany Jonesa, natomiast nowy TR to zdecydowanie cięższe klimaty, Lara nieźle dostaje w kość, twórcy jej nie oszczędzają, jest mrocznie i bardzo bardzo brutalnie.

ocenił(a) grę na 9
Artur1982

Jeszcze zrozumiałbym porównanie do Uncharted 2 - najlepszej gry z serii ale do tej wtórnej, krótkiej i beznadziejnej Trójki ? To jakiś żart. Tomb Raider w nowej odsłonię super gra przygodowa - z którą jedynie może się równać U2.

ocenił(a) grę na 8
mercx

Tego TR'a z 2013 to akurat zjada kazdy Uncharted :)
Nawet ten pierwszy jest lepszy, a o Rise i Shadow to juz nawet nie mowie, bo TR z kazda czescia jest coraz gorszy.
Generalnie to Uncharted 2,3,4 to od 92 do 96 metascore, nieosiagalny poziom dla serii Tomb Raider
Ja oceniam podobnie ;
Uncharted 1 8+
Uncharted 2 10/10
Uncharted 3 9+
Uncharted 4 10/10
Uncharted LL 8+

TR 2013 8+
ROTR 7
SOTR ? Jeszcze nie gralem, obstawiam 7

ocenił(a) grę na 8
lukas_172

Popieram, grajac w TR czulem sie jakbym gral w bieda-wersje budżetowego uncharted, ale i tak obie gierki spoko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones