PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=788192}
7,7 2 965
ocen
7,7 10 1 2965
Wolfenstein II: The New Colossus
powrót do forum gry Wolfenstein II: The New Colossus

Oczekiwania z grą były duże, chyba nawet większe niż przy pierwszej odsłonie. Ludzie narzekają że jest mega tendencja spadkowa, ja bym tego nie nazwał, bardziej tutaj pasuję małe potknięcie. Developer brnął bardziej w problemy samego bohatera, co mnie się bardzo podobało.
ile można grać super bad assem który jest niezniszczalny ?? a kule wydają się zbyt wolne dla niego, to jest powtarzane niejednokrotnie jakoś nikt na to nie marudzi. Teraz dostajemy coś odwrotnego, upadłego bohatera który musi powstać. I to jest zajebiste w tej odsłonie, że developer pokazuję że B.J Blazkowicz to tylko człowiek i nie tylko.
Zarzuty pod względem futuryzmu, są jak narzekać że w Wolfesnteinie 3D musieliśmy zabić Adolfa w mechu z dwoma minigunami, element sci-fi zawsze towarzyszył serii mniej lub bardziej.
Jest lekkie rozczarowanie, ale zupełnie czym innym, niż narzekają na to gracze. To dalej bardzo dobra gierka, widać ze nieco słabsza od jedynki ale nie aż tak jak piszą to ludzie w sieci. Według mnie minusami gry są zupełnie inne rzeczy, niż na to na co narzekają gracze.

Zapraszam do mojej małej recenzji gry Wolfenstein II: The New Colossus.

https://www.youtube.com/watch?v=NyS-7CnRZEk

MaXXi

Futuryzm w TNO miał w sobie to coś, nie był jakoś super przesadzony. Przypomnę, że najlepiej rozwiniętym kompleksem z bronią była siedziba trupiej główki i jaka tam była technologia... A teraz naziści mają cyborgi, latające talerze?!!! Już nie wypominając o tej placówce na Wenus, co było strasznie na siłę.
Mi się w tej części BJ podobał, to cała reszta postaci (bez Seta) straciły na swojej osobowości, szczególnie Wyaat.
Nowe postacie po za panem od UFO, tez marnie. Szczególnie wkurzała mnie ta pani BlackPower amerykanka która to gdyby była "biała" sama by pewnie nazistką została....
Uderzyła mnie tez powtarzalność po połowie gry.
I zakończenie... takie dość... żadnego bum nie było, ja sam, nie chce mi się wierzyć by teraz nagle było takie powstanie warszawskie w całym USA, bez przygotowania i bez niczego....
Boje się, że W3 już będzie całkowita porażką.

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

Jest w sumie ta część o siostrach Blazkowitch.

ChubakaCieLubi

Chce o tej części zapomnieć, takie szambo...

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

Jak dla mnie zidiocenie fabuły wynika z tego że pewnie reżyserka się wymieniła. W końcu Szwedzi to robią. Bo strzelanie tam jest ok tylko tego idiotyzmu nie idzie wytrzymać. Taka gra powinna mieć męską fabułę bo 95% targetu takiej gry to faceci a oni wrzucają fabułę dla parówek do gry o zabijaniu.

ChubakaCieLubi

The New Collossus:
50% cutscenek i samej fabuły to jedno wielkie wciskanie ideologi!
Czemu zamiast tej czarnej przywódczyni ruchu w Nowym Jorku nie mogli dać babki koks pokroju Ripley? Niby cały ten ruch oporu do nich dołączył a ci nic nie robią tylko zżerają żarcie z pokładu XD A ten komunistyczny ruch oporu to już w ogóle nie wiem po co i na co...
Ale zamiast wciskania i robienia tej ideologi można było zmieścić choćby jeszcze jeden poziom (choć po walce we śnie ta gra leci na łeb na szyje również z poziomami)...
Youngblood:
Klimat zerowy, budowa fabuły pseudo FarCry, brutalność tylko wrogowie się rozpadają, równie dobrze można wgrać moda... Jakim cudem dało się zrobić prostego Old Blood, z liniową i bardzo prostą historią, a tu już nie? Nie wspominając już o bohaterkach które tak starają się być cool...

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

No to Ci się wydaje dziwne ale jeżeli zmienia się dowodzący to może wpychać takie rzeczy do fabuły. Ten ruch oporu wydaje mi się oparty o czarne pantery taki czarny rasistowski ruch w ameryce. To z ojcem Blazkowicza który bije matkę żydówkę też było żałosne.

W sumie poza strzelaniem no bo to się nie zmieniło to fabuła dla imbecyla.

Ironio kiedyś w fpsach nie było fabuły i wychodziło im to na dobre. Np w Doomie jak zaczęto wpychać fabułę tym gorzej dla gry to wychodziło.

Ja też mam zdanie jak Carmack że w shooterze fabuła jest tak potrzebna jak w pornolu.

ChubakaCieLubi

Fabuła była głupia, w stylu lat 80-tych, nie próbowała nie wiadomo czego choć były w TNO jakieś próby ale było to w tle i raczej próbowała przedstawić świat. I ta historia wkręciła.
A w TNC wielce przeintelektualizowana, połowa to jedna wielka ideologia... Od początku mamy fatprime, miejsce białej szefowej zajęła czarna a Anie z pomocniczki byłej szefowej zdegradowano do bycia pojedynczym żołnierzem.
Nowe postacie częściej irytowały i wkurzały albo wydawali się totalnie zbędni (jak ci nowi z tego komunistycznego ruchu oporu). To z ojcem Blazko było żałosne, skoro tak nie lubił żydów i czarnych to na Ch$#% tam zamieszkał i wziął taką żonę XD
A sam fakt, że twórcy nie pokazali jak wyglądało powstanie pokazali, że nie mają pomysłu jak go zrobić, a sądzę, że byłoby to najciekawsze dla widzów.
Do tego kopiuj w klej rozwiązania.
Muzyka i wybór broni lepszy niż jak w TNO.

Nie zgodzę się, że w FPSach nie potrzeba fabuły, Modern Warfare i Black Ops miały fabułe i grało się w nie bardzo dobrze.

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

To zależy czego oczekujesz po Wolnfensteinie bo dla mnie to była gra o eksterminatorze nazistów a nie przygody pełne frazesów do słuchania.

ChubakaCieLubi

A gdzie ja niby pisałem o frazesach do słuchania? Przecież pisałem, że TNC jest przesycony gadaniną o niczym a powtarzalność lokacji wynikała z kiepsko zarysowanej fabuły.
TNO miało prostą fabułę i dobrze się w to grało, a TNC miała fabułę na siłę przesyconą i nie grało się tak dobrze.

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

Gameplay jest praktycznie ten sam tylko fabuła jest głupsza.

ChubakaCieLubi

Gameplay to sporo kopiuj wklej, początek z korytarzami w łodzi podwodnej, potem niewiele różniąca się latająca baza, potem znowu łódź podwodna, by potem dostać misje w łodzi podwodnej... a pod koniec znowu zniszczone miasto, korytarze w Neu Jork i znowu latająca stacja... zbyt dużo powtarzalności w porównaniu do TNO

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

Może ale strzela się dobrze i bronie są świetne. Gdyby wyciąć te głupie scenki fabularne byłby to normalny Wolf.

ChubakaCieLubi

Tak, to prawda, jakby wyciąć połowę tej gadaniny o niczym to byłoby lepiej, choć też mnie nużyły te powtarzalne lokacje.

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

Jak dla mnie mogli by to znowu zreebotować by urwać się od tej durnej fabuły. Jestem zwolennikiem klasyku z lat 90 ewentualnie Return to The Castle z 2001. Seria dobrze się trzymała do Old Blood.

ChubakaCieLubi

Prawda, do Old Blood, teraz na siłe udaje cool

ocenił(a) grę na 7
Bilet95

Moim zdaniem element skradankowy był tuutaj nie potrzebny. Psuł mi zabawę BJ powinien po prostu być bardziej dopakowany.

ChubakaCieLubi

A ja lubię te element składankowy. Choć po prawdzie nie ma wyboru, jak się atakuje to jest nieskończoność wrogów, nie licząc misji gdzie faktycznie trzeba było nawalać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones