Ciebie coś pop*erdoliło czy się taki urodziłeś ? TO JEST NAJLEPSZE RPG WSZECHCZASÓW a to co napisałeś doskonale opisuje wsiowe i lamerskie Gothiki.
Akcja z góry ? co to ma znaczyć ? że rzut izometryczny ? taki jest w rpegach własnie najlepszy - Torment, Baldurs Gate, Icewind Dale czy nawet odbiegajace nieco od konwecji Diablo miały taki widok i sa najlepszymi grami w gatunku. Taki gówna zza pleców jak Gothiku czy Dragon Ejdżu to badziew i nadaje sie do gier akcji typu GTA czy Bloodrayne a nie do role playów. Monotonne to jest twoje zycie skoro takie kretynizmy wypisujesz. Dziecinna ? Nie ma to jak chodzenie po pustych polach i rabanie kurczaczków jak w Gothiku, nie ma co.... Jesli BG jest dla ciebie mało wciągające to gówno wiesz o rpegach bo to najzaj*biściej wciągająca gra w dziejach, niestety trzeba sie na niej skupic i dużo czytać co dla tępego idioty może się okazać nie do przeskoczenia i zniechęcić go. Nie będą cię "ludzie zabijali" jak bedziesz save'ował grę i uzywał pauzy - najpier naucz się grać a potem krytykuj.
Gothic to własnie jeden z najwiekszych zawodów jakie w życiu spotkałem. Ściagnałem go z neta i zmusiłem się zeby grać w niego aż 8 godzin żeby wyrobić sobie jako takie zdanie i wypieprzyłem z dysku - całe szczęscie ze go nie kupiłem bo bym chyba sobie wygryzł żyły ze zgryzoty.
Wiedźmin moze i niezły ale to juz nie jest oldschool, do Baldurów mu i tak daleko.
Lepiej zagraj w to chociaz godzinę (wyjdź chociaz z Candlekeep) a potem się wypowiadaj, bo widziałem już dużo żałosnych, debilnych i nikomu niepotrzebnych postów na forach w swoim życiu ale twój jest w ścisłej czołówce. Pogratulować.

ktos1111 - to jakaś prowokacja ? Masz prawo wyrażać swoją opinię , ale może jakieś rzeczowe argumenty ?Oceniasz tak grę bo Cię gdzieś ktoś ubił ? Gry powinny wymagać chyba od gracza jakiegoś zaangażowania.Tytuł "sam się nie przejdzie".A jeżeli nie rozumiesz i nie czujesz gry , to po prostu nie jest ona dla Ciebie , ale nie oznacza to , że gra jest "nudna i żałosna"

Bloodbane - Jeżeli dla Ciebie seria Gothiców (częśći 1,2 i NK) to chodzenie po pustych polach i rąbanie kurczaków to albo nie grałeś w te Gothiki albo jesteś tyle wart co twórca tego topicu , bo tak jak on głupio podsumował Baldura tak ty to zrobiłeś z Gothiciem.

Co do "widoku" to rzut izometryczny jest genialny do gier RPG gdzie kierujesz drużynę , a FPP/TPP gdzie poruszasz się jednostką i nie ma co spekulować na ten temat.

Powiem tak - twój przedmówca nie zna się na rzeczy, ale ty też nie przesadzaj. Baldur najlepszym RPG wszechczasów? Jest to pierwsze RPG w jakie grałem - dostałem je jako szczyl, chwilę po premierze polskiej wersji językowej. Gra mnie urzekła, ale grając po latach widzę dużo wad i sztampowego podejścia. Gdybym miał teraz oceniać - musiałbym wystawić 10/10 za wrażenie jakie na mnie wywarła wtedy i 8/10 za obecne wrażenie. Baldur potrafi znudzić kogoś, kto nie jest przyzwyczajony do czytania długich dialogów bez lektora (ktoś taki pod żadnym pozorem nie powinien tykać Planescape: Torment, które jest według mnie szczytowym osiągnięciem komputerowych adaptacji systemu D&D).
Na pewno nie jest Baldurowi daleko do Gothica, który nie jest nawet RPG, tylko grą akcji z elementami RPG - dlatego porównanie użytkownika ktos111 jest kompletnie bezcelowe. Naprawdę lubię dwie pierwsze części Gothica (trzecia i w górę są strasznie żałosne) i nie wiem gdzie tam widziałeś rąbanie kurczaków na pustych polach. Nie przypominam sobie żadnych kurczaków w Gothicu. Za to w Baldurze się trochę tego tałatajstwa znajdzie - np. Melicamp (:P).
Sugestia by twój przedmówca nauczył się grać jest jak najbardziej sensowna. Podejrzewam, że przy pierwszej konfrontacji w Candlekeep zginął świeżo wykreowaną postacią maga z 4/4HP. Albo stwierdził, że zaciuka sobie strażnika, bo ma fajną zbroję.
Chętnie bym się jeszcze powypowiadał na temat Baldurów i innych produkcji Black Isle, ale głupio pisać do monitora długi post na forum, które być może wygasło.
A tak co do najlepszego RPG wszechczasów - najlepsze są Fallout 1 i 2 razem z omawianym wyżej Planescape: Torment - dopiero potem pojawiają się gry w świecie Forgotten Realms (przy czym najpierw jest to BG2 i IWD2, potem BG1 i IWD 1) i Arcanum. No i gdzieś w okolicach IWD1 pojawia się Temple of Elemental Evil - nieco zapomniany tytuł, ale w wydanej kompilacji pt. "Legendy RPG" powinien się znaleźć zamiast Lionhearta, który został tam chyba dopchnięty na siłę butem, bo szkoda było pustego miejsca na DVD w tłoczni. Chyba trochę skomplikowałem ten ranking, ale wiadomo o co chodzi.

Lionheart jest słaby. ToEE ma znakomity klimat i muzyka (Hommlet, Twierdza na Bagnach, Pola Emridy) na poczatku ale gdy wychodzimy z Hommlet gra robi się nudna i nieciekawa. Grałem raz, kilkoma drużynami ale nie mam ochoty do niej wracać.

Nie uważam żeby BG1 znacznie ustepowało swojej kontynuacji. Obydwie części są genialne i godne siebie, jednak jedynka ma swoje atuty (wciągająca intryga Sarevoka, fajni NPC [np.Xzar, Montaron], swojski klimat). Jest cos niesamicie fajnego w kierowaniu drużyną takich pierwszolewelowych leszczy jak BG1 zamiast super bossów z dziesiatkami potęznych zaklęć BG2. Jednak tak jak mówie obydwie części cudowne.

Nie chcę w żadnym razie krytykować Falloutów i Tormenta [takze genialne gry i kamienie milowe gatunku],ale zacząłem grać we wszystkie te gry i żadna mnie nie wciągneła tak jak Baldury.

Może i masz rację. W końcu do BG2 można nawet przenieść ekwipunek z jedynki, a przynajmniej jego część.

A co do Tormenta i Falloutów (wyłączając 3 i NV) - to fabuła w tych grach jest o wiele ciekawsza niż w Baldurze - choć BG niezależnie od tego znajduje się na mojej półce z ulubionymi grami.

Z tego co wiem, to chyba Torment tez jest w swiecie Forgotten Realms. W baldursie mozna zdobyc miecz, który nosił bezimienny, lub ktorys z jego towarzyszy, nie pamiętam już dokładnie, ale na pewno jednej z postaci głównych Tormenta.

Zgadza się. Ale Torment nie dzieje się na Torilu, tylko w innym wymiarze. Zresztą Forgotten Realms zakłada też istnienie "pierwszego planu materialnego", czyli naszej rzeczywistości.

To był miecz Dakkona, o ile mnie pamięć nie myli.

Akurat rzut izometryczny jest w RPG najgorszy. A Gothic to najlepsza gra wszech czasów.

Najlepsze łajno wszechczasów.

Jesteś chory na głowe.

Hehe, kiedyś to były gry...z Baldur's Gate spotkałem się niedawno, i naprawdę żałuję że tak późno. Gdy coś jest cholernie trudne i frustrujące, to daje cholernie dużo satysfakcji. Dodatkowo jeśli dajesz radę zagłębić się w klimat w książkach czy starych grach, to daj szansę Baldurowi. Troche dziwi mnie twoja opinia, że gra jest dziecinna - świat gry jest mroczny i nieprzyjazny już na start, niczym wymieniony przez ciebie Gothic. A co do monotonności, to daj jej szansę, a gwarantuje że szybko nie spotkasz gry, w której każda walka będzie inna ;)

Protip: częsty quicksave, unikaj wilków dopóki nie masz drużyny, poczytaj faq bez spoilerów do gry, konsyderuj grę wojownikiem z łukiem.

"Nie dość ze akcja z góry, to jeszcze nie wiadomo o co tam chodzi, co robić" - albo grałeś jedynie w prolog, albo nie umiesz czytać. "Przejdziesz kawałek i od razu jacyś ludzie cie zabiją i nic nie mozesz zrobić." - wiadomo, że od razu nie zostaniesz jakąś wysokopoziomową postacią, która będzie powalała wszystkich... o to właśnie chodzi, żeby się rozwijać i nic nie szło za łatwo. Naprawdę, mam dość wypowiedzi osób, które nie mają zielonego pojęcia o czym piszą

prwnie masz 12 latek i patrzysz tylko na grafike - gnojki won ok komputera

"to jeszcze nie wiadomo o co tam chodzi, co robić" albo ten komentarz to prowokacja albo na komunię dostałeś komputer czyli zdecydowanie za wcześnie.... pozdrawiam, heh normalnie brak słów :)

Człowieku bredzisz to Gothic jest największym gównem wszechczasów.
Ahahahahaha z mieczykiem po chaszczach ubijając wielkie kraby ahahahahaha Gothic to gówno.

Wrota Baldura to najlepszy RPG w historii gier komputerowych.

Ta gra jest najlepszą grą w swojej kategorii !!! Jej fabuła jest dokładna i ekscytująca w każdym calu. Wątków jest tak wiele, że bohater z pewnością nie będzie mógł się nudzić. Muzyka jest wspaniała i nie do zapomnienia. Fakt, że w grze głosy podkładają znani polscy aktorzy, świadczy jedynie o jej klasie :). Gorąco polecam ją wszyskim !!!!
Z pewnością nie będziecie żałować czasu poświęconego na rozwiązywanie różnych ciekawych zagadek i na walkę w obronie wirtualnych przyjaciół.

No bez przesady z tą wielowątkowością. Side quest to nie nowy wątek. A fabuła Baldura jest akurat liniowa do bólu. Nie, żeby gothic był inny... A wielkie kraby to w Morrowindzie były.

Szkoda czasu, na żałosnego trolla prowokanta...

Ehhh...następny helołdir? nie szkoda Ci czasu na takie prowokacje?

Co do BG1 to jest to gra bez której dzisiejszy świat gier byłby inny, arcydzieło, ten klimat, ta muzyka, swoboda...Jak widzę te drzewka w kniei Otulisko i słyszę tą muzykę to aż ciepło na sercu się robi:) A co do Gothików, Might and Magic i innych Morrowindów to nie mogę w nie grać dłużej niż 5 minut, bo umieram z nudów, te światy są takie sztuczne i nieciekawe :/

CHYBA sobie kpisz dzieciaku, baldura bede bronic do ostatniej kropli krwi, baldurs jest legenda, jedynym pelnokrwistym i niestety ostatnim rpg

widze , ze jestes z tych ktorzy potrzebuja systemu nawigacyjnego w kazdej grze bo sa za glupi zeby wymyslec samemu gdzie isc

Przeciez wiadomo, ze to prowokacja, w koncu wiekszosc gier rpg i fantasy wzoruje sie na baldursie...

prawie mnie nabral >:3

i jesli wiekszosc gier sie wzoruje na baldursie to chyba ich kreatorzy maja problem z oczami xD

Baldur był diamented wśród pereł gier RPG.