Tyler Perry, który wcielił się w Crossa, nie ustępuje w niczym Freemanowi, choć nie opuszcza wrażenie déja vu, bowiem wydaje się, iż kopiuje styl brytyjskiego kolegi po fachu, również typowanemu do tej roli, Idrisa Elby. Producentów nie zraziło przeciętne zainteresowanie filmem – prace nad sequelem, adaptacją powieści...
więcejniechcialem go ogladac,ale nie mialem co i nie zawiodlem sie,film prosty ale bardzo dobrze sie oglada.polecam
dobrą rolę Tylera - spokojnego ale stanowczego supergliny (nie mylić z superbohaterem); elektryzującą, wręcz diaboliczną, rolę psychopaty-zabójcy w wykonaniu Foxa oraz za obfitującą w ciekawe rozwiązania realizacyjne końcówkę filmu (sceny akcji). dobre kino kryminalno-sensacyjne.
Film nie dorównuje innej ekranizacji tego amerykańskiego, znanego a dawniej nawet elitarnego pisarza - chodzi o pozycję "Kiss the girl" czy jak kto woli trochę inny znaczeniowo tytuł "Kolekcjoner", jednak trafny wybór aktora zaangażowanego w główną rolę czy towarzyszki po fachu grającej Marię + dodatkowo sporo...
Produkcja, o ktorej nie powinno sie mowic w kategorii - film. Serialowy gniot z niespojna, obrzydliwie prymitywna fabula. Wylacznie do uzytku kiepskich wypozyczlni VHS. Tandetny produkt, ktorego nic nie jest w stanie obronic... absolutnie nic.
na pewno konkretne,bez zbytniego cackania.Ja osobiście tyle juz złego się dowidziałem na jego temat,ze liczyłem na kompletą kichę a tu proszę miłe zaskoczenie.Oczywiście ten film mógłby być jeszcze lepszy bo podkład wyjściowy był nader ciekawy,ale nie przesadzajmy,na pewno nie był to jakiś gniot.
Totalne dno. choc prawdopodobnie zajefajny film dla 6-cio latka.
W zyciu nie widzialem sztuczniejszego filmu.
Jak ktoś czytał książkę "Cross" to wie że tylko na początku mówi ona o tym tragicznym dla Alexa wydarzeniu - zabójstwie jego żony Marii,dalej bowiem przedstawia przebieg mającego miejsce kilkanascie lat później dochodzenia .W filmie są natomiast jedynie pokazane;wątek zabójstwa Marii i losy śledztwa w sprawie jej...
Wróżka w roli głównej, dialogi na poziomie filmu familijnego, troche akcji ale też bez porywu.
Żenująca gra aktorów. Przewidywalny do granic możliwości. Zmarnowałem godzinę...