Amsterdam, czasy przed legalizacją marihuany. W tym portowym mieście z roku na rok rośnie liczba chętnych przejąć narkotykowy biznes. Tak właśnie wybucha wojna pomiędzy mafią chińską a włoską. Stawką jest kontrola nad rynkiem heroiny.
Teraz już takich nie robią. Teraz niestety efekty specjalne to połowa filmu a dawniej stawiano na realizm. Wojny gangów faktycznie wyglądały jak wojny gangów a nie jak w obecnych filmach gdzie jeden bohatera w pojedynkę niszczy wszystkich jak np. Transporter.
Moim zdaniem filmy sensacyjne lat 80 i 90 są świetne.