Po pierwsze film nie jest skierowany dla dzieci ale dla nastolatków i starszych. Pójście z dziećmi zwłaszcza w wieku przedszkolnym to potężny błąd. Po drugie nie należy go łączyć z wcześniejszymi produkcjami jak "101 dalmatyńczyków" zarówno w wersji animowanej jak i aktorskiej, za dużo zmian w fabule. Przy takich...
Według mnie dubbing wyszedł bardzo dobrze, głosy bardzo dobrze pasują do postaci, a kłapy są dobrze zrobione, Szczególnie dubbing Cruelli i Baronowej
i szczerze mnie wkurza to, że Anita ma ciemną skórę, nie jestem rasistą, ale naprawdę po co jej zmieniali ten kolor skóry :/
Przepiękna historia 101 Dalmatyńczyków, rewelacyjnego filmu rodzinnego komercyjnie przekuta na tandetny kryminałek.
Kiedyś na hasło Disney dzieci skakały do góry, a rodzice wiedzieli, że mamy typowe kino, które bawiąc uczy i ucząc bawi.
A czego uczy Cruella ??!! Niczego dobrego gloryfikując równocześnie zło....
Wszystko niby fajnie ale… coś mi nie grało, nie pasowało… No i stad niska ocena. Powiem szczerze, że teoretycznie film jest świetny, ale w praktyce wiele mu brakuje do ideału
Oj Disney schodzi na dalmatyńczyki, musiał zepsuć bzdurną historyjkę do konsumpcji parówek z musztardą o elementy drag queen oraz o ukryte przekazy gejowskie:
"ledwo stał" "Nie wyglądało"
Pewnego rodzaju rutyna. Disney wybiera jakichś drugoligowych scenarzystów, którzy piszą byle jak i w efekcie film wygląda technicznie i aktorsko super a scenariusz to dno. Nic nowego ludzie.
wciąż jakby trwały 'the swinging sixties'.
Bohaterka przeżyła dziesięć lat w towarzystwie dwóch chłopaków, ale przez cały ten czas nie pojawiło się między nimi nawet delikatne napięcie SEKSualne! Ponadto przez owe dziesięć lat nie pojawił się prawny właściciel dużego squatu, w którym trójka urwisów zamieszkała. No i...
Disney miast wtórzyć nowe baśnie, zaczął żerować na swoim dobytku, a film Cruella nie dość że żeruje to do tego bezcześci.
Co z tego że fabuła jest dobre, sceny kostiumy, to wszystko nie jest istotne gdy film wali się w swym filarze!
Wystarczyło stworzyć nową postać, nowe świat, a wszystko to co dobre w tym filmie...
Zło złem zwyciężaj, a nihilizm górą – oto nowe przesłanie Disneya w filmie „Cruella”, prequelu żerującym na legendzie „101 dalmatyńczyków”.
Gur Ritchie czy Tim Burton sprzedali duszę pracując dla Disneya, a studio dało te talenty komuś innemu… Brawurowo nakręcony Heist movie w stylu Ritchiego
obejrzałam
co mi się podobało:
kostiumy, muzyka, Emmy indywidualnie
co mi się nie podobało:
Cruella jako osoba posiadająca psa i kochająca psa, wg mnie ona nie była zdolna do miłości do zwierząt i tak powinno zostać.
Emmy w scenach łączonych - jedna próbowała drugą przegonic aktorstwem, gryzło mi się to.