oglądałem to ponownie wczoraj w polsacie i muszę przyznać, że tak miernego filmu nie oglądałem już dawno....teksty typowe dla Emmericha czyli tragedia.....jedyne co jeszcze idzie strawić to efekty specjalne które jak na tamte czasy były mega .... teraz widać jak mierny jest to film i gdyby nie wspomniane efekty to...
Jak na tamte czasy jakość efektów jest miażdżąca. Niejeden dzisiejszy film nie jest nawet w stanie mu dorównać. 100% realizmu
Jeden z lepszych filmów S-F lat 90. Ach co to był za hit. Piękna ścieżka dźwiękowa. Odpowiednio budowane napięcie z typowym happy endem.
Głupota i propaganda w jednym, typowy film dla bezmózgich Amerykanów. Oczywiście nie mogło
zabraknąć super prezydenta. Zasłużone 1/10.
Główny element dzięki, któremu ludzie wygrywają czyli "wszczepienie" wirusa do systemu komputerowego obcych jest tak durne, że wymyślił to ktoś kto chyba nigdy nie dotykał komputera.
Jak można zainfekować wirusem system komputerowy, którego działania się nie zna? To tak jakby próbować wirusem napisanym dla systemu...
a motyw z wirusem to naprawdę no to już przegięcie pały 1/10 jka rozumiem s-f ale są jakieś
granice nie? ten film każdą ale to każdą scena ma absurdalną ...głupota goni głupotę...absurdalbne
sceny są nieziemskie. to nawet nie jest pastis nawet nie udolna parodia filmów s-f z lat 50 o inwazji
obcych!
..ocena byłaby oczko wyższa..świetne efekty, jeden z niewielu tego typu hamerykańskich filmów jaki
jest dla mnie do przełknięcia
Mega hit Rolanda Emmericha, pełen spektakularnych efektów specjalnych i tak samo spektakularnej głupoty, naładowanej amerykańskim patosem i marnym humorem. Nie warto na to tracić nawet minuty życia !
Taką ocenę dałem za całkiem dobre efekty specjalne i rolę Willa Smitha, którego lubię. A poza tym to nie ma czym się podniecać w tym filmie. Generalnie sprawy mają się tak, że USA przestaje istnieć, ale dzielni Amerykanie wbrew wszystkiemu dzielnie bronią świat przez złymi kosmitami. Prezydent co rusz wali jakieś...
Chciałem dać 6, ale stwierdziłem, że to zbyt dużo. Rzygać mi się chciało na widok kolejnych wybuchających kul ognia, nie było chyba minuty bez takiej sceny. Efekty komputerowe również bez szaleństw. Fabuła i inne "duperele" nie warte komentarza.
Tyle ode mnie