Uwielbiam takie filmy (zwłaszcza polskie) - akcja toczy się leniwie, w tle piękne krajobrazy polskiej wsi i nastrojowa muzyka. Oszczędny w słowach, nostalgiczny, o życiu zwykłych ludzi, ale jednak z głębokim przesłaniem. Nie wiem, ale moim zdaniem takie filmy są dużo bardziej relaksujące niż jakieś głupkowate komedie....
więcej
Nie jest to arcydzieło kina światowego, niemniej nie można uznać za stracony czasu nań przeznaczonego.
Wartościowe kino dla tych, którym nieobca jest zaduma nad skomplikowanymi kolejami losu
To nie Szczecin tylko Wrocław, moje miasto wojewódzkie, ale poznać ulic nie mogę....
Rozumiem, że pieska weźnie ze sobą do domu i dlaczego jego ojciec grany przez
Ryszarda Kotysa stoi na dworcu czekając na pociąg? Początkowo myślałem, że jednak
pojedzie na komunie wnuka, ale jednak nie....
Film nieco ciężki,...
Co mnie najbardziej wkurzyło w tym filmie? Po pierwsze: Szczecin. Mieszkam tam od 33 lat i jak zobaczyłem, w jaki sposób to 400 tysięczne miasto jest przedstawione, to krew mnie zalała. Mniejsza o to, jeśli by reżyser zrobił z tego dużego miasta zapyziałą dziurę, która wciąż tkwi jeszcze w prl, ponieważ tak widzi to...
więcej
można zrobić ciekawy film z dobrą obsadą.
można zrobić film bez ustawicznego chlania.
można zrobić film bez bluzgów co 4 minuty
można zrobić film, który odpowiada na ważne pytania
można zrobić film z panem Kotysem w dobrej roli
można zrobić film bez gołych babek
i to wszystko w Polsce. Niesamowite.
Bardzo ciekawy całościowo - fabuła, gra, zdjęcia, muzyka i klimat. Druga rola Kota jaką widziałam i naprawdę bardzo mi się spodobała. Życzylabym sobie więcej jego w filmach, bo jest prawdziwy i normalny. Wydaje się też być prywatnie fajnym, przyzwoitym człowiekiem.
naprawienie skrzynki pocztowej, jest na tyle wymowne...
i ten usmiech.. Bo wszystko da się naprawić... :)
Co prawda dziewiątą gwiazdkę daję chyba za rewelacyjne zakończenie (wyważone, subtelne i wzruszające), ale i tak jest to film przynajmniej bardzo dobry. Właściwie pozbawiony usterek i niedoróbek, tak często psujących ostateczny efekt artystyczny zamierzeń polskich filmowców. Tu żadnej grubej, przerysowanej krechy nie...
więcej
kolejny film, który zyskuje w oczach profesjonalnej krytyki, niestety u zwykłego widza już NIE!
Zdobędzie 5 złotych palm, 3 srebrne niedźwiedzie, 7 platynowych sów i jeszcze co tam chcecie,
ale się nie sprzeda! bo jest jak flaki z olejem, bo należy do tych "dzieł", o które pani na polskim
zapyta "a co autor miał...
Niezły debiut, wrażliwy reżyser, ale niestety szlachetna nuda. Nienajlepsze zdjęcia, za to świetna muzyka.
Debiut Lechkiego, MOJE MIASTO zasługuje na najwyższe uznanie, drugi film, "ERRATUM" choć udany, niestety mu ustępuje.
Te pretensjonalne zwolnione ujęcia mówiące nam "tak, to jest wielka scena, scena głęboka" (jak bohater wychodzi z koncertu, albo bierze prysznic a woda spływa i spływa) - tanie chwyty,...
Michał pracuje w rachunkowości. Gdy widz go poznaje, ten akurat wraca do szefa z jego autem. Było mu po drodze, wstąpił więc do swojego rodzinnego miasta by tam odwiedzić ojca z pytaniem, czy ten by nie przyszedł na komunię syna Michała. Będzie w tą niedzielę. Słyszy zdecydowaną odmowę, więc wychodzi i prawdopodobnie...
więcej
Za mało muzyki i w dodatku słaba.
Nakreślona sytuacja niezbyt wiarygodna - motyw wyjazdu na - poczucie wstydu z porażki z
niedostania się na studia - na 10 lat - bez pożegnania, bez wyjaśnienia ?? Ot tak wyjechał na
10 lat ze Szczecina - bo z ojcem mu się nie układało. Ani słowa przyjaciołom.
Czekałem - nie...