obejrzałam dziś w kinie - lekcja filmowa; nie mogłam się opanować, płakałam, a w głowie cały
czas huczy mi myśl: "Jak tak można, że swój swojemu, bo takich okropnych, wspólnie
przebytych, latach, jakimi była wojna..."? Czasy komunistyczne były chyba gorsze niż wojna - oto
twój rodak skazuje cię na śmierć....
Recenzja w Rzeczpospolitej.
Film Ryszarda Bugajskiego o generale „Nilu” Fieldorfie jest
skandaliczny. Jednostronny w natrętnie narzucanych widzowi ocenach,
jątrzący i antysemicki.
Trudno zrozumieć, jakim sposobem w półtora roku po zdecydowanym
odrzuceniu przez społeczeństwo dekomunizacyjnych szaleństw...
Film ma podłoże antysemickie. według mnie coraz bardziej polskie kino przypomina propagandę III Rzeszy.
Niedługo sami będziemy zakładać obozy koncentracyjne i zabijać żydów. O tępieniu wschodu nie wspomnę, bo to już ma miejsce niestety.
Nie polecam.
zawsze chciałem zobaczyć ten film.
z różnych względów......
aż wreszcie, jak mówi stare huculskie przysłowie nie uciekło.
no więc zobaczyłem kawał solidnego kina patriotyczno-historyczno-rozrachunkowego
trochę mnie przygniatał nieskazitelny pomnikowy brąz głównej postaci, ale
nie jest źle historia nie jest...