Mieszkańcy małej wyspy stają się świadkami nadprzyrodzonych zjawisk. Wszystko zaczyna się, gdy czworo nastolatków urządza sobie imprezę na miejscowym cmentarzu. Ich działania budzą duchy ofiar zbiorowego samobójstwa, do którego doszło przed laty na wyspie. Skutkiem lekkomyślnych zabaw jest niebezpieczna burza. W walkę z mrocznymi siłami włącza się Hal Miller (Carlos Bernard), szef lokalnej policji.
Fabuła jest mniej więcej taka. Duchy siedzą sobie w chmurce i od czasu do czasu atakują czymś, co przypomina smrodek z dawnych kreskówek Walta Disneya. Ważna informacja - owy smrodek nie lubi gaśnic!
I niech mi ktoś powie, że ten film to nie jest przełom w kinematografii smrodkowej. :)
denne, beznadziejne, tragiczne, bezsensowne,... można by wymieniać bez końca, ale to po prostu
nudne. idealny film na stracenie niemal 1,5h z życia... dla zasady musiałem obejrzeć do końca, ale
nie życzę tego nikomu, nawet wrogowi.
Jak w temacie, nie polecam tego filmu.
Scenarzyście jakby zabrakło pomysłu za rozwinięcie akcji i wciągnięcie do niej widza.
To ma być Horror? To jakaś kpina! Film w ogóle w żaden sposób nie potrafi przestraszyć.
Oceniam film na 1/10.
Ten jeden punkt za dobry początek, który nawet potrafi jakoś wciągnąć, ale...