Na początek, pragnę zaznaczyć, iż nigdy nie miałam okazji przeczytać mangi.
Film był dziwny. Dziwaczny. Zadziwiający. Trochę jakby reżyser nie mógł się do końca zdecydować, czy robi tanie młodzieżowe romansidło, pseudo egzystencjalny film o porządaniu, czy, że tak tu ujmę, twór artystyczny, a raczej...
Nie realizowalny w Polsce. Nie wiem czy to kwestia różnic kulturowych czy też twórcy specjalnie zrobili taki film by przedstawiał relacje ludzkie w taki specyficzny sposób. Bardzo bezpośredni. W Polsce chyba ludzie tak nie rozmawiają. Sądziłem, że japończycy są skryci, a tutaj mówią czasem tak bezpośrednio jak w Polsce...
więcej