Ja sobie wypraszam – to nie jest film o mnie. "Inni ludzie" to same utarte klisze, jakby Masłowska wiedzę o Polakach czerpała z gazet niemieckiego wydawnictwa i starych utworów hop-hopowych.
Przestańmy wreszcie na siebie pluć – widzieliście kiedyś, żeby Amerykanie robili "film o Ameryce i Amerykanach"? Nie, wolą...
Miałem taką samą kurtkę, ale oddałem. Mam taką bluzę, ale jest już stara.
Koszulek też mam kilka.
Utożsamiałem się z emocjami na ekranie w ten sposób, że próbowałem odnieść te emocje i przemyślenia w trakcie seansu do własnego zycia.
Wydawało mi się, że reżyserem jest Skonieczny, ale jednak była nim kobieta....
Obejrzałam "Innych ludzi" po raz drugi, pół roku po premierze. Jaki to jest ku@!$ dobry film. Jest dobry dlatego, że operując niezmienioną frazą Masłowskiej, reżyserka dokłada do tego swoją wizualną wizję i rozgrywa to co nierozgrywalne, absurdalne i surrealistyczne w książce tak, że widz nie czuje się jak kretyn -...
... do momentu aż bandyctwo spotka cię na ulicy i w rytm tych swoich rapów człowieka okradnie i pobije.
Ci nasi "artyści" po takiej konfrontacji zapewne by oddychać i ruszać się nie potrafili.
Ale zrobić taki kogel-mogel z kryminalistami w formie książkowej i filmowej?
Pewnie, to się sprzeda, podprogowo...
obejrzałem trzy razy pod rząd. To rzadkość Ale ta narracja niesamowita. Odkryła jeszcze dobitniej patologiczną twarz wielkiego miasta. Bo to notoryczne szydzenie w polskim kinie z polskiej prowincji jest nie do zniesienia.
Wczoraj był mój drugi raz z Terpińską, a w zasadzie trzeci, bo powinnam doliczyć "Najlepsze fajerwerki ever".
Ten film to emocjonalny rollercoaster! Byłam święcie przekonana, że po drugim seansie poukładam sobie wszystko w głowie... Niestety okazało się, że to co robi reżyserka z widzem jest wprost przerażające! W...
Przeczytałem wcześniej kilka opinii - od 9* (ale nie dla każdego) po 1*. Rozumiem, że formuła z rapowaniem przez większość filmu faktycznie może nie być dla każdego, ale jeżeli wejdzie się w te konwencję, to trudno nie docenić precyzji słowa w malowaniu tego moralitetu (w końcu jest Chrystus). Ta opowieść mnie...
„Inni ludzie” to próba przelania na ekran trudnej dla mnie prozy Doroty Maslowskiej. I według mnie próba udana. Od czasu „Wojny polsko-ruskiej” dla mnie wiele się zmieniło i słowo, które króluje przez cały czas na ekranie jest naprawdę niezłe. Karty „Moja Biedronka”, darmowe choinki z RMF-u, klimat warszawskiego...
Beznadziejny film, o jeszcze gorszym raperze. Jeśli ta produkcja by trzymała poziom w kwestii dialogów oraz ścieżki dźwiękowej, to by można było jeszcze ten film jakoś wyciągnąć ponad poziom dwóch metrów mułu. Teksty są na tak żenującym poziomie że słucha się tego z politowaniem. Ścieżka dźwiękowa brzmi jak zrobiona na...
więcejhej, jak w tytule. wyczytałem, że zdjęcia były kręcone na Bemowie. przy jakiej ulicy mieszkał główny bohater, ewentualnie na jakim osiedlu?
Pominięta przy nominacjach do Orłów. Ja osobiście nie przepadam za Jej rolami ale tutaj była świetna!