"Itsy Bitsy" to horror fantasy, podejmujący na nowo wątek rodziny, która wprowadza się do odosobnionej posiadłości, nie wiedząc, że naraża się na wielkie niebezpieczeństwo. Tym razem nowi mieszkańcy natrafią na tajemniczy byt pod postacią gigantycznego pająka… Główna bohaterka filmu, Kara, jest pielęgniarką z zawodu i samotną matką dwojga
ale wątpię że ktoś w ogóle zwrócił na nie uwagę, bo sam film wyszedł średni. Pewnie gdyby wyszedł fenomenalny średnia ocen by się nie różniła bo fajni horroru to społeczność ubóstwiająca zachodni gniot pokroju obecności i z góry odrzucająca cokolwiek co ma choć trochę innowacji albo kłóci się z ich definicją...
Jako fani kina grozy mamy pecha do horrorów o przerośniętych pająkach - to podgatunek, w obrębie którego prawie nigdy nie udaje się stworzyć niczego przyzwoitego. Jeśli macie co do tego wątpliwości, odsyłam Was na przykład do filmidła z Davidem Arquettem sprzed siedemnastu lat... "Itsy Bitsy", nowa produkcja Shout!...