Wniosek wyciągam z trailera - chętnie się przekonam, czy faktycznie ten trop jest trafny. A może ktoś już widział i potwierdza/zaprzecza takiemu porównaniu?
Dzisiaj obejrzałem, kreska jest faktycznie bardzo podobna, też nasuwała mi trop Walca z Baszirem. Ale już sam sposób animacji jest dużo bardziej złożony, jest zdecydowanie więcej efektów, które wbijają w fotel jeszcze bardziej niż Walc.
Sporo jest podobieństw do "Walca z Baszirem" i jak dla mnie to jest minus, bo wygląda to trochę jak używanie tych samych zabiegów tylko ładnych parę lat później. Do tego muzyka w "Walcu..." nieporównywalnie lepsza.
Film generalnie mi się podobał, ale jednak czegoś w nim brakowało, jakiejś głównej osi... bo czy był to film o konflikcie w Angoli, Kapuścińskim, Carlocie czy jeszcze czymś innym?
Jestem świeżo po seansie. TAK, to jest polski Walc z Baszirem, jest równie dobry, choć niestety krótszy.