Obrzydliwe są swary wokół filmu. Nie dostrzegłam niedoskonałości. Przesloniła mi je cała ta historia i cudowni, szlachetni młodzi ludzie. Boksowanie się czy scenariusz jest zgody czy niezgodny, a ostatnia scena fajna czy niefajna nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. Nie zabijaj!
Zrozumiałabym, gdyby taka była wizja reżysera. Ale po co w takim na plakatach na głównym planie
umieszczeni zostali trzej bohaterowie, podczas gdy w filmie jeden z nich jest postacią epizodyczną?
Czyżby zabieg czysto komercyjny, który ma przyciągnąć do kina widzów na coś innego, niż to, co jest
reklamowane?...
Oglądając ten film zadawałam sobie jedno, bardzo ważne pytanie - gdzie do cholerki się podział
Alek? Przecież ,,Kamienie na szaniec" to opowieść o trójce młodych bohaterów! Pominięcie Alka to
dla mnie totalny niewypał, tym bardziej iż czytałam książkę. Czuję niedosyt, trochę się zawiodłam.
Co prawda muszę...
Już na podstawie ksiązki uważałam, że jest niedoceniany, ale w filmie to naprawdę przegięli. Gdzie
on był? W niemalże trzech scenach? Jego śmierć też ledwo co zauważona (poza tym szybsza, niż w
lekturze)... A szkoda.
Dlaczego jedyne dziewczyny w filmie muszą być przedstawione jako rozhisteryzowane dziumdzie? :/
Szału dostawałam jak oglądałam dziewczynę Zośki, koszmar...
A chłopaki super
Film z pewnością dobry, podobał mi się. Zarówno fabuła jak i gra aktorska na dość wysokim poziomie, ale z tego co pamiętam w książce było 3 głównych bohaterów, czego nie było widać w filmie. Kompletnie wykluczono postać Alka...
Czy tylko mnie bardzo zszokował fakt kompletnego pominięcia Alka? Film pokazuje silną więź (co wiadomo nam z
książki, bo film nie pozwolił mi tego odczuć) między Rudym a Zośką. Nic kompletnie o Alku, postaci równie ważnej.
Strasznie mnie ów zaniechanie oburzyło!
Oglądając filmy przedstawiające najnowszą historię Polski staram się patrzeć przez pryzmat czy zmiany w historii czy też odstępstwa od pierwowzoru literackiego są zasadne. Np w "Mistrzu" zmiany w historii były ale film znakomicie oddawał swój przekaz. W realizacji "Kamieni.." twórcy odeszli od książki, dodali wątki...
które powstały dopiero po II wojnie w latach 60 XX wieku w USA, a najbardziej rozpowszechnione w naszym kraju były grubo po wojnie w latach 70. i 80. ubiegłego wieku