bardzo dobry film, którego chyba najsłabszym jak dla mnie elementem jest tytuł,
wybrałem się na niego trochę przypadkiem, namówiony przez znajomych i raczej oczekując, że film o tytule Kamper będzie jakąś przynudnawą opowieścią o gościu, który snuje się kamperem po szarej polsce, zasadniczo jest nuda, marazm i apatia. Tymczasem dostałem kawał naprawdę solidnego kina i okazało się, że film z kamperem nic wspólnego nie ma -:)
a tak przy okazji - był to seans połączony ze spotkaniem z ekipą. Droga ekipo, jeśli ktoś z was to czyta to serdeczna prośba - fajne z was towarzystwo, ale kiedy spotykacie się z widzami, którzy przyszli do kina i chcieliby pogadac nie traktujcie ich jak idiotów, a tego spotkania jak waszego wewnętrznego wyjścia na browara. Skoro ktoś pyta, jest ciekawy, chciałby się czegoś więcej dowiedzieć fajnie by było gdybyście potrafili odpowiadać pełnymi zdaniami, od czasu do czasu złożonymi, a może i nawet raz na jakiś czas wypowiedzią składającą się z kilku lub kilkunastu zdań.
Odpowiadanie za każdym razem - nie wiem, nie po to robiłem, żeby oceniać, nie pamiętam, może tak a może nie tudzież puszczanie jakichś głupawych żartów powoduje, że takie spotkanie staje się raczej antyreklamą niż zachętą, a przecież zrobiliście naprawdę solidny film i warto o nim z widzami uczciwie i szczerze pogadać
Tytuł ma powiązanie ze światem gier komputerowych online. Kamper - osoba, która siedząc na końcu mapy gry sieciowej czeka tylko na pewne strzały, nie podejmuje ryzyka walki z przeciwnikiem.
Nie, opisałeś Snajpera...
Kamper to osoba która chowa się w jakimś miejscu i czyha tam na swoją ofiarę by zaatakować z zaskoczenia (np. za rogiem) i nie rusza się choćby nie wiem co. Inaczej mówiąc czeka aż cel przyjdzie do niego zamiast go aktywnie poszukać.
Domyślam się, że taki był właśnie główny bohater, pasywny, nie umiejący coś zmienić w życiu, ruszyć na przód. Oczywiście filmu nie oglądałem więc zgaduje.
Dodam jeszcze, ze nick którym posługuje się główny bohater w grze to Kamp3r, widać to przy scenie kiedy gra w CS GO
Też miałem raczej skojarzenia z osobą "kampiącą się", a więc unikającą ważnych działań, decyzji :)
To prawda, tytuł sprytny ale też nie fortunny biorąc pod uwagę, że to określenie popularnego pojazdu.
dla mnie najsłabszym elementem jest jego koniec.
a biorąc pod uwagę tytuł i zajawkę filmu, można się zorientować, ze ma drugie dno, a nie opowiada o podróżniku.
nie widziałem zajawki, a w grach komputerowych za bardzo nie siedzę. Sądząc po wcześniejszych pewnie dla części osób, które się orientują w grach ten tytuł kojarzy się inaczej (adekwatnie do filmu), ale na pewno jest też spora część, która w grach nie siedzi, a kampery i owszem zna w wersji samochodowej -:), a ponieważ ten film - mogę to śmiało powiedzieć po seansie, nie jest jakoś szczególnie skierowany do grona miłośników gier komputerowych więc uważam, że trochę z tytułem nie wyszło
co do zakończenia można polemizować
Mnie też końcówka się nie spodobała, wolę inny rodzaj zakończeń.
Mnie tytuł kojarzył się z campingiem jako takim. :D
Mi się właśnie końcówka podobała,ponieważ nie była przesłodzona jak w komediach romantycznych,że nie wiem co by się nie stało,to główni bohaterowie muszą być razem na koniec .Tu było na odwrót i na pozór świrnięci,dziecinni,szaleni główni bohaterowie,rozstali się bez kłótni,w dojrzały sposób ;).