Druga część trylogii o Oyamie. Nasz bohater (grany rzecz jasna przez Chibę) z mistrza karate przeobraził się w menela chlejącego ciągle sake i robiącego burdy w szkołach karate i barach w których przesiaduje całe dnie. Pewnego wieczoru, w jednej z takich mordowni spotyka swojego dawnego kolegę z wojska, obecnie będącego gangsterem. Stary znajomy proponuje mu pracę w charakterze ochroniarza na co Oyama chętnie się zgadza. Po pewnym czasie nasz bohater poznaje dwóch oszustów z których jeden, udając właśnie Oyamę, zarabia na naiwności ludzi sprzedając im magiczne karteczki (?). Mimo początkowych niesnasek Oyama zaprzyjaźnia się z mężczyznami i odchodzi z yakuzy. Niestety niedługo po tym, karateka znowu będzie musiał stanąć do walki i dokonać zemsty za śmierć bliskich mu osób...
Film składa się z dwóch części gdzie w tej drugiej mamy tytułową walkę z niedźwiedziem. Bardzo fajna historia, sporo lepsza niż ostatnie w trylogii "Karate For Life" ze świetnymi walkami i sporą ilością wątków dramatycznych.
Ktoś się chyba pomylił w obsadzie, bo miała być Etsuko Shihomi, a jej nie było :(
aż z ciekawości przejrzałem ten film i faktycznie nie widać tam Etsuko a raczej ciężko byłoby nie zauważyć takiej piękności... za to jedną z głównych ról gra Yumi Takigawa która w ogóle nie została wpisana do obsady na filmwebie. Zresztą co tu się dziwić, zostało dodane tylko 6 nazwisk także siłą rzeczy brakuje wielu aktorów plus są pomyłki, ktoś typowo wrzucił obsade na przysłowiony odp****ol się, byleby dostać punkciki od moderacji