PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725658}

Lwia straż: Powrót

The Lion Guard: Return of the Roar
5,2 1 277
ocen
5,2 10 1 1277
Lwia straż: Powrót
powrót do forum filmu Lwia straż: Powrót

Widziałam trailer na YouTube i jestem przerażona animacją filmu. Postaci potraktowano efektami 3D, są 'plastikowe', dziwnie krótkie (mowa tu o hienach, które wcale a wcale nie przypominają swojego pierwowzoru z Króla Lwa), przerysowane (niektóre przypominają karykatury) lub cukierkowe (wyglądają jak żywcem zerżnięte z seriali na MiniMini) i najwyraźniej straciły dawnego ducha.
Nie jestem pewna, czy chcę to obejrzeć.

ocenił(a) film na 6
jestemnikko

Wszystko to prawda, choć ja niczego lepszego się nie spodziewałem. Poniekąd jakie czasy, taki "Król Lew". Poza tym to tylko produkcja telewizyjna i to przeznaczona chyba wyłącznie dla najmłodszych. Oceniam tak na 5,5.

baron666

Na początku myślałem że wiecie to jakiś sen śni się temu małemu lwiątku i dlatego ta koszmarna grafika, ale nagle
zwiastun się skończył i zaczynam się trochę niepokoić.

jestemnikko

No dobra powiem tak. Nie miałam ŻADNYCH oczekiwań co do tego serialu, ale jak to zobaczyłam na YT to aż mnie zatkało.
Jestem fanem TLK, i grafikiem-animatorem z wykształcenia i mogę wam powiedzieć, że prostsze i ładniejsze animacje robią studenci 1 roku. Seriously. CO TEN DISNEY SOBIE MYŚLI? Czy oni mają oczy w dupie? I nie, nie chodzi tutaj o samą stylistykę a raczej animację która jest zrobiona w najbardziej leniwy sposób jaki chyba istnieje. Już nawet pomińmy fakt że robią to w programie typu Flash. We Flashu dzieciaki z YT potrafią się bardziej wykazać mając zerowy budżet i sprzęt. WYSTARCZY CHCIEĆ.
Ale coś takiego u Disneya jest niewybaczalne. Jeszcze rujnowanie mi dzieciństwa. A niech was udławią te pieniądze.
Zero poszanowania oryginału, zero poszanowania widowni.
I nie, naprawdę nie muszą tego rysować na papierze jak 20 lat temu. Ale Chyste, Japończycy trzaskają serie 24 odcinkowe z animacją 50 fps na jeden sezon i im wychodzi, a NAPEWNO nie mają budżetu Disneya.
Nie ma wytłumaczenia, że to telewizja. Tak po prostu nie można.

*idzie płakać do kąta*

baltowolf

Skąd wiesz, że zrobili to we Flashu?

GPS_Grzegorz

To widać. Animacja jest wektorowa, oparta na kukiełkowym stylu typu cut-out. Robisz szkielet i nim ruszasz. Resztę dorysowujesz. Dlatego to nie jest ta sama jakość co kiedyś.
I nie jest to Flash na 100 % ale raczej program typu Flash, (wektor + animacja) takim jak Toon Boom Harmony lub Anime Studio Pro.
Przykład: https://www.youtube.com/watch?v=jleUaNwfrCI

baltowolf

Grafik animator nie wie, że Disney robi w Toon Boomie? :D Dobre!
Skoro jedyne, co Ci przychodzi na myśl, to "program typu FLASH", to niezły z Ciebie grafik animator. ;)

jamqdlaty

Oj, oj na Filmwebie zawsze trzeba sączyć jadzik? XD W moim drugim poście, tuż nad twoim jest doprecyzowane kiedy użytkownik GPS_Grzegorz mnie o to zapytał, cytat:

baltowolf w odpowiedzi na post: GPS_Grzegorz | 7 lut 2016 23:26
"...I nie jest to Flash na 100 % ale raczej program typu Flash, (wektor + animacja) takim jak Toon Boom Harmony lub Anime Studio Pro.
Przykład: https://www.youtube.com/watch?v=jleUaNwfrCI"

=) =) =)

Oraz hej, nie znalazłam 100% informacji że używają ToonBooma, ani na stronie producenta, ani w making-off'ach. Chyba że posiadasz jakieś źródło? Podrzuć, chętnie się przyjrzę =)

baltowolf

Jadzik zawsze spoko! ;)

Toon Booma używali już przy produkcji Króla Lwa z tego co pamiętam.

Co do samej animacji - Fragmenty serialu, które widziałem na yt, nie są takie złe. Jest ta niepożądana płynność, przekształcanie kształtów zamiast rysowania każdej klatki z osobna, ale klatki kluczowe są porysowane wg mnie bardzo fajnie. To, co jest TRAGICZNE to ten drugi kot, wygląda jak wklejony z taniej bajki z mini mini.

jamqdlaty

Ano fakt, jak robili drugą część, to używali TB, głównie do kolorowania i skanowania, ale cała animacja była robiona ręcznie na papierze. =)

I powtórzę się: Naprawdę nie oczekuję, że w naszych cyfrowych czasach będą rysować wszystko ręcznie, nie po to mamy technologię prawda? Ale NAPRAWDĘ mogli by się ciutek wysilić. Szczególnie, że dysponują sporym budżetem, fantastycznymi artystami i długą historią.

I tak, to drugie koto-coś jest tragiczne. XD

baltowolf

Nie byłbym taki pewien, czy dysponują dużym budżetem. Na pewno mają twarde zasady co do zwracalności się projektów, pewnie nie mogą poświęcić więcej czasu na tę bajkę. :( Ale w takim wypadku chyba po prostu powinni zostawić w spokoju Króla Lwa. No ale... Kasa. ;)

jamqdlaty

No właśnie.. kasa =/

baltowolf

Dla mnie ta animacja to też dno i trzy metry mułu. Postacie są zbyt jaskrawe jak dla mnie, w "Królu lwie" kolory były stonowane, tak, że nie raziły po oczach. Pamiętam jak dostałam swojego pierwszego tableta na urodziny i zaczynałam tworzyć nie mając pojęcia o programach graficznych. Oczywiście dobierałam kolory z tej głównej palety barw, więc efektu możesz się sama domyślić- paskudztwo. Tutaj odnoszę wrażenie, że jest podobnie. To samo z lineartem. Gdzieniegdzie jest za gruby (np. uważam, że postacie takie jak lwy mają zbyt grube brwi i te "kontury" w uszach. Z kolei inne postacie, zwłaszcza te jasne, szare i w odcieniach kremowego często zlewają się ze sobą, co sprawia, że idącemu słoniowi zlewają się uszy z resztą ciała, bo kolor postaci jest zbyt zbliżony do jego lineartu. Podobnie jest z płynnością linii. Starczy obejrzeć film w jakości HD lub po prostu powiększyć obraz, widać wtedy takie "poszarpane" kontury postaci, nie wiem czy to miał być zamysł, czy co, bo wygląda albo na kulejącą pracę na warstwach, albo na to, że z lenistwa (?) twórcom nie chciało się zmienić parametrów pędzla, nie wiem.
Już o samych proporcjach postaci nie wspomnę, bo nie wiem co mnie bardziej przeraża, upadek Disneya czy fakt, że za długie, za krótkie postacie są takie z wyboru ;___;

Schwarzii

Ponieważ nie chce mi się pisać znowu tego samego, to odsyłam do filmiku recenzji z którym się w 100% zgadzam.

https://www.youtube.com/watch?v=F1PAv4g2JKY

I tak masz rację, to jest dno, więc po prostu... ignorujmy to. Najlepszy wybór. =)

ocenił(a) film na 3
baltowolf

Disney chyba juz odcina kupony =/ a szkoda, bo moim zdaniem to profanacja tak swietnego filmu jak The Lion King...

baltowolf

Tak. Szkoda, że w ogóle dowiedziałem się o istnieniu tego czegoś - swoją drogą, przypadkiem, bo akurat oglądałem (z sentymentu) co innego w Puls 2 i nagle pojawiła się ta zapowiedź w ramach autopromocji kanału.

jestemnikko

Oglądałem właśnie pełnometrażówkę i tak jak się spodziewałem - ludzie narzekają na siłę, bo zaślepieni fanatyzmem sentymentów i nostalgii dzieciństwa nie potrafią zobaczyć, że wcale film zły nie był. Klimat? IDENTICO. Czuć to samo, co się czuło oglądając TLK za dziecka. Piosenki są w stylu Króla Lwa, animacja i postacie - wyglądają pięknie, zresztą bardzo podobnie do oryginału, poza byciem lepszej rozdzielczości. Owszem, są drobne zmiany, ale w żadnym wypadku nie jest zła. Nie wiem jak można być tak zaślepionym nienawiścią, by coś na siłę krytykować. "To już nie to samo". Najgłupszy argument na świecie. Może animowany serial będzie się trochę różnił, ale wątpię by tak bardzo. A jak ktoś nie chce oglądać - NIKT nikomu nie każe. Ja byłem zadowolony po obejrzeniu pełnometrażówki. Bo ja patrzę na prawdę, a nie jestem zaślepiony uprzedzeniami.

ocenił(a) film na 8
Koyousetsu

Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy oceniają film po jednym, wczesnym zwiastunie czy samym fakcie, że jest to sequel robiony po latach. "Lwia Straż" nie jest tak dobra, jak dwie poprzednie części, ale i tak ją lubię. Dla mnie było to poniekąd spełnienie marzenia, zresztą nie tylko mojego: dobry serial w realiach Króla Lwa (bo o Timonie i Pumbie szkoda gadać, jeśli ktoś narzeka na grafikę w Lwiej Straży, niech spojrzy, jak tam wyglądają zwierzęta).
Jeśli chodzi o animację, uważam że ładne są tła oraz postacie lwiątek. Budowa łap oraz wygląd Simby, Fuli i wyżej wspomnianych hien są słabe, ale idzie wytrzymać. Na technice animacji się nie znam, ale w sieci są klipy "zza kulis" przedstawiające twórców podczas pracy przy tym, więc raczej da się to sprawdzić.
Za to muzykę uwielbiam, chwytliwe piosenki i chóry śpiewające w suahili budują klimat Króla Lwa (w polskiej wersji dużo dają też oryginalne głosy postaci, które sprawiają że naprawdę czuje się, że to kontynuacja). Szkoda, że z instrumentalnych utworów mamy dostęp tylko do "Call of the Guard" i "The Legend of Scar".
Porównajcie sobie długość napisów końcowych jednej z części trylogii, a tego filmu. Zespół jest niewielki, a budżet zdecydowanie nie ten sam, ponieważ jesr to film telewizyjny. Mimo to film/odcinek pilotażowy i serial (niektóre odcinki są lepsze od niego) zdobył licznych fanów, nie tylko wsród małych dzieci. W Internecie powstają setki fanartów i nowe teorie (np. teoria ojca Nali bez kazirodztwa i fanowskich postaci).
Ciekawi mnie bardzo, jak będzie po polskiej premierze i jaką wtedy ten film będzie miał ocenę, bo obecna jest bardzo niesprawiedliwa.

Ashera_Maisha

Niestety ale ludzie często budują swą opinię na uprzedzeniach. Często oceniają źle film nawet jeśli on jeszcze nie wyszedł, a do trailerów czy nawet zarysów fabuły jeszcze wiele czasu. Rozbawiły mnie hejty na Toy Story 4. Że "oryginalna trylogia" (szkoda, że 3 wyszła po 11 latach od 2, a 4 wychodzi "jedyne" 8 lat od 3, więc 3 wcale nie można nazwać częścią oryginalnej trylogii - a była bardzo dobra wg mnie i klimatycznie też okej) jest lepsza i nie chcą by 4 ją "zepsuła". Tyle, że nie da się zepsuć starych części, nową. Co najwyżej wyjdzie gorsza 4, prawda? Ze Shrekiem było podobnie, Shrek Forever był znacznie słabszy (choć mnie się trochę podobał) niż trylogia, a jakoś nie zepsuł zabawy z częściami 1-3 :) A szczerze, to wg mnie Król Lew 3 był bardzo słaby. Taki robiony na siłę film o Timonie i Pumbie. Ale ciiii, przecież to powstało dawno, więc się zalicza to fajnych, nie? ;) Ludzie niestety tak często myślą. Bo nowe, to zaraz złe i doszukują się negatywnych rzeczy na siłę :(

ocenił(a) film na 8
Koyousetsu

Ja też uważam, że Król Lew 3 jest słabym filmem. Taka parodia, niektóre sceny były dosyć niesmaczne... ale czy to sprawiło, że pierwsza część przestała być arcydziełem? No nie wydaje mi się. Zresztą akurat tej części (gdzie guziec i surykatka siedzą przed telewizorem z pilotem) w ogóle nie można traktować poważnie.
Lwia Straż nie parodiuje poprzednich części. Nie wszystkim podoba się ilość magii w pełnometrażówce czy ukazanie bardziej "dorosłej" Kiary, ale twórcy mają szacunek do oryginału i odnoszą się do niego o wiele więcej niż w Timonie i Pumbie.
No tak, ten hejt na Toy Story 4 to bardzo wyraźny przykład, jakie jest myślenie niektórych zagorzałych "fanów". To może w ogóle lepiej nie kręcić sequeli filmów, nie produkować żadnych związanych z nimi produktów, nie wydawać książeczek i komiksów bo to wszystko "lecenie na kasę"? Tak jak w przypadku "Olivera i Spółki" - nie "został zniszczony" przez żaden sequel czy serial, nie ma go w Disney Store i to jest super. Co z tego, że obecnie mało które dziecko rozpoznałoby ten film.
Niezależnie od jakości sequela, jego premiera po latach od premiery poprzedniej części, przywraca pamięć o sławnym oryginale. Fandom ożywa i zyskuje nowych, młodych członków. Jeszcze trochę czasu do premiery, ale kanały Disneya robią wszystko, by przedtem zapoznać widzów z poprzednimi częściami. To pozytywne zjawisko, czyż nie?

Ashera_Maisha

Żeby nie było, dla mnie TLK nie jest arcydziełem. Większość tego to zwyczajny sentyment z dzieciństwa, nostalgia. Owszem, film fajny, ale nie jest wyjątkowy.

Co do magii, to ona istnieje od pierwszej części. W TLG wcale aż tak dużo jej nie ma. A przynajmniej przez pilotażowy i dwa pierwsze niczego specjalnego nie zauważyłem. Gadający Mufasa też już był od początku. I potrafił magicznie stworzyć wiatr czy posłużyć się naturą by powiedzieć coś Rafikiemu lub Simbie. Więc... to też nie jest tak, że magia nagle została tam dana. Ona była w TLK od zawsze.

Nie wiem nawet jak to opisać. Ale ludzie znajdą zawsze powód do skrytykowania sequela. Bo nagle stwierdzą, że już dzieciństwa nie ma i "okej, teraz zrobią gorszą część". Argumenty też są wymyślane na siłę. "Bo nie ma tego klimatu" czy "to co innego". No, sequel powinien być inny, żeby nie powtarzał, tego co było. Ma być kontynuacją, a nie kopią oryginału :D Przykładem tutaj jest HTTYD, w której słyszałem jak to słaba była dwójka, bo nie była identyczna jak jedynka, tylko pokazała coś nowego. A mnie się animacja i prawie wszystko podobało. W Shreku 4 była okej, ale to jednak nie produkcja najwyższej klasy. Ale nawet jakby jakaś część w cyklu była zła, to dalej, nie da się zadziałać wstecz i zniszczyć poprzednich. Bo one już są i były, jedynie nowa część może być gorsza i wtedy się po prostu ocenia tę nową, a nie mówi, że "bo to zniszczy serię". Zniszczy co najwyżej tę jedną część, samą siebie.

No i tak jak mówisz, jak będziemy się bali, że zepsują, to co, nie robić żadnego sequela? A co, jeśli sequel będzie lepszy? Wg mnie Shrek 2 jest najlepszy z serii, a gdyby nie było sequela, nigdy by nie powstał. Madagaskar 4 też mi się podoba najbardziej. Toy Story 3 tak samo. Więc nie możemy panicznie unikać robienia sequeli. Rozumiem - zamknięte zakończenie i tutaj ktoś chce na siłę coś wcisnąć. Ale jak jest co dodać, to czemu nie? Ja zawsze to, że nowa część jest inna oceniam pozytywnie, bo taka ma być, a nie robić te same żarty, tylko w innym wydaniu :)

No i właśnie to. Często nowe części przypominają lub pokazują młodszym te stare. Albo żeby sobie przypomnieć jak to było kiedyś, albo żeby obejrzeć od nowa, bo się lubiło i chce znowu oglądnąć, albo oglądnąć, w przypadku młodszych, pierwszy raz :)

Koyousetsu

Nie było Madagaskar 4 :)

Tini0103

Rany, chodziło o 3...

jestemnikko

Z pewnością są jakieś powody do narzekań, ale stwierdzenia typu plastikowej animacji itp itd są trochę na wyrost. Dla porównania co mają powiedzieć fani Dragon Balla gdy oglądają najnowszą serię z tego uniwersum. To jest dopiero profanacja tytułu.

mania19

Po prostu wydaje mi się, że niektóre kontynuacje/remake'i nie powinny w ogóle powstawać. Lwią Straż niedawno widziałam, i, pomijając już kwestię animacji, jest słabym filmem. Ma wiele nieścisłości (chociażby sam Kion, którego w 'tradycyjnym' Królu Lwie nie było) i kiepską fabułę (po Disneyu oczekiwałam jednak czegoś więcej). No i szkoda, że 1/4 dzieciaków zacznie kojarzyć Lion King głównie z tym filmem i serialem..

mania19

Animacja w DBS jest super, nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Tutaj zwiastun wygląda tandetnie, ale król lew to nie dla mnie więc i tak nie mam zamiaru oglądać żadnej lwiej straży.

Artemisek

nie wydaje mi sie aby animacja w DBS byla super, niektore postacie wygladaja jak karykatury

jestemnikko

Widać, że producentom zależy głównie na pieniądzach, a nie na przekazywaniu ducha poprzednich części. Animacja jest wręcz żałosna, zwłaszcza, że mówimy przecież o Disneyu - największej na świecie wytwórni filmów dla dzieci (rzecz jasna z ogromnym budżetem). Ale po co męczyć się z bardziej skomplikowaną animacją? Przecież ''dzieci i tak to kupią''. Nie mówiąc już o nieścisłościach związanych z poprzednimi filmami... GIŃ DISNEYU
Łatwo porównywać nam tą animację do poprzednich klasyków - no bo przecież my się do nich przyzwyczailiśmy. Nie wiem, jak odbiorą to dzieci w dzisiejszych czasach, ale wydaje mi się, że większość z nich po prostu włączy TV i będzie oglądać, co leci. Do czasu, kiedy rodzice im nie wyłączą telewizora, oczywiście :)

Tak po za tym, bajka ma przynajmniej dobry przekaz i super piosenki. Myślę, że są to dwie największe jej zalety.

jestemnikko

Owszem do Króla Lwa się nie umywa ale myślę, ze w dobie dzisiejszych głupawych i na prawdę paskudnie narysowanych bajek dla dzieci tu mamy ładny obraz. Po pierwsze bajka jest narysowana a nie zrobiona w 3D po całości, po drugie zwierzęta przypominają zwierzęta a nie jakieś paskudztwa rzygające, pierdzące i opowiadające idiotyczne żarty które chyba nawet dzieci nie śmieszą.

Uważam, że ta bajka czy też serial który teraz jest wyświetlany przynajmniej przekazują dzisiejszym zniszczonym przez pop kulturę dzieciakom jakiekolwiek wartości.


Porównywanie do klasyków nie ma sensu. Czasy się zmieniły, a z drugiej strony nie był to film robiony do kina tylko animacja do telewizji. Zobacz sobie na to co zrobili w animacji Młodzi Tytani, sposób rysowania, i animacja to dopiero zniszczenie klasycznych rysunków.


Uważam, że mimo wszystko trochę krzywdząco oceniasz tę bajkę. Ja nie wystawiam oceny bo z punktu widzenia mojego i moich wspomnień z dzieciństwa i tego na jakich filmach się wychowałam faktycznie pewnie dałabym góra 5 ale z punktu widzenia tego co dziś puszczają dzieciakom w TV to jedna z bardziej wartościowych pozycji.

Takie moje zdanie.

jestemnikko

Nie wiem, o co wam chodzi z animacją, akurat ta jest największą zaletą, nie odstaje od pierwotnego filmu, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Za to nie podeszły mi postacie i cała fabuła. Trochę to dla mnie za dziecinnie. Niestety też starzeję się mentalnie, jak widać, bo wiekiem, to już na pewno dzieckiem nie jestem. Wolałem poważny klimat pierwszych dwóch pełnometrażówek. Na plus, że w polskim dubbingu jest stara brygada.

ocenił(a) film na 8
czomo12

Oglądnąłem parę odcinków i muszę przyznać, że nie jest źle. Na duży plus zapisać trzeba stopniowe rozbudowywanie uniwersum Lwiej Ziemi w której pojawiają się coraz to nowi bohaterowie ze specyficznymi cechami. Sam pomysł "straży" uważam za trafiony, animacja jak na serial przyzwoita do tego dochodzi kilka śmiesznych scen szczególnie podobają mi się sępy... ;) A propos to jeden z głównych czarnych charakterów ma chyba w polskim dubbingu podłożony głos Dagura z Jeźdźców Smoków.... ;))) Mam nadzieje, że serial się rozkręci bo potencjał jest.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones