Film słabiutki. Co tam jest z komedii? Podstarzały wąsaty amant wywijający w kulawych pląsach do kiczowatej muzyczki? Dramatyczne dla mnie nie jest zakończenie (wybitnie przewidywale, bo jak by się miała ta idealna sytuacja zakończyć?), ale fabuła, w której śliczna młoda kobieta zamyka cały swój świat w zakładzie...
W tym filmie ciężko doszukać się jakichkolwiek plusów. Z komedią niewiele ma to wspólnego. Nie ma tam ani jednego momentu który rozbawi widza. Fabuła nie odgrywa tutaj właściwie żadnej roli, jest oderwana od rzeczywistości . Jedynie jak pomyślę że to nie film a "sztuka" która przedstawia miłość i jej przemijanie to...
Bardzo francuski. Coś w tym filmie jest, jakaś magia, nostalgia, poezja...
Są także wątki komediowe. Jeśli chcesz wiedzieć jak się tańczy dla swojej habibi zobacz
koniecznie.
film dostepny na youtube z lektorem
http://www.youtube.com/user/FusekPL?feature=mhum#g/c/FE89EB9E49DA5E6D
Razi mnie w tym filmie wszystko i to razi w sposób - przyznaję - całkiem irracjonalny. Nie potrafię nawet pisać o tym obrazie bez emocji, odnosząc się wyłącznie do jego warstwy fabularnej, zamysłu reżyserskiego, gry aktorów etc. On mnie zwyczajnie drażni, denerwuje. Drażni mnie wszechobecny erotyzm, drażni kompletne w...
więcejMistrzostwem nie jest, ale mimo tego ma coś interesującego w sobie. Szczególnie puenta jest ciekawa, także obejrzyjcie ten film dla samego zakończenia.
Film wyłączyłam po 45 minutach. Zapewne większość z Was rzuci się na mnie, że jestem zbyt głupia i nie odkryłam głębi filmu, ale uważam, że film jest poprostu nudny i pozbawiony pasji. Dzięki temu filmowi jestem już pewna, że nigdy więcej nie obejrzę francuskiego filmu ("Amelia" była tragiczna).
Do obejrzenia "Męża...
skomponował muzykę do tego filmu i dlatego obejrzę go 11 września mimo że Kultura nadaje go o pierwszej w nocy.Pozdrawiam.
Ja nie wiem co wy od tego filmu chcecie..wg mnie jest to przepiękna opowieść o miłości, miłości szczerej, pełnej namiętności, porywów...oni nic nie mieli oprócz siebie, oprócz malutkiego salonu fryzjerskiego i malutkiego mieszkanka...cieszyli się każdym dniem spędzonym razem...zauważyliście jak on na nią patrzył??...
Niby o miłosci i namiętności, ale czemu tak udziwnione? Jak sie we francuskim kinie zaczęła Nowa Fala, tak trwa do dzisiaj, z coraz gorszym skutkiem. Film warto obejrzeć tylko dla ślicznej aktorki w roli Matyldy
obejrzalem od poczatku do konca.ten film,choc z pozoru calkiem zwyczajny ma jednak w sobie to cos,czyli tzw "dzidzie";) bez ktorej nie mialby tej sily przebicia.milosc dwojga ludzi opowiedziana w porywajacy sposob,film z pewna dawka humoru (ot,chocby koktajle z wody po goleniu;) no i konczacy sie niebanalnie.A to co...
więcejrezyserowi udalo sie zrealizowac film, ktory przesycony jest erotyzmem, ale zarazem nie bylo w nim golizny, wyluzdania, epatowania seksem; wszystko w warstwie wyobrazeniowej, subtelnie i miedzy slowami, na gestach, ukradkowych spojrzeniach, ze swiezoscia i wypiekami na twarzy zakochanego pierwszy raz uczniaka; uczta,...
więcejLeconte to reżyser, który wkłada w swoje filmy własne doświadczenia. Tutaj czuć, że pomysł z fryzjerką nie jest przypadkowy, ale jakże trafny! Wysmakowany pomysł stał się podstawą do obserwacji ludzkich ządz i namiętności. Leconte bada nasze zachowania, jest świetnym obserwatorem, tak jak w "Bliskich nieznajomych"...
Bardzo przyjemny film. Dla tych co lubią się zatrzymać. Rozegrany powoli z pasją, uczuciem. Zaskakujące zakończenie, choć jak inaczej mogła by się skończyć taka miłość.
znam chłopaka, który kochał sie we fryzjerce i na mysl o wizycie u niej, o jej palcach przeczesujacych jego włosy o podniecającym zapachu wypełniajacym salon dostawał dreszczy...