Ten film to chaos, a chaos nie rządzi, chaos gubi.
John Landis nie rozumie jeszcze, czym jest scenariusz i reżyseria. Ale już niedługo zrozumie. I będzie wielki.
Na pocieszenie jedna gigantyczna scena:
https://www.youtube.com/watch?v=MG7KCOO76Wc
Usmiałem sie:D:D:D Belushi jast w tym filmie zajebisty kurde takie totalne luzaki... szkoda tylko ze postac D-Day'a nie gral Aykroyd...