Metro strachu jest fajne gdy usiadłem przed telewizorem i widziałem rozpoczęcie filmu od razu mi się spodobało.
[NIT] Poszukuję tytułu filmu akcji, w którym jeden z bohaterów opanowawszy pomieszczenie z
kamerami wypowiada pamiętny tekst pod adresem jednego ze strażników: "ej ty, gruby, na trzecim
piętrze, nie drap się po dupie"
Jeśli coś kojarzycie (choćby reżysera lub ważniejszych aktorów) dajcie znać.
Słyszałem wiele negatywnych opinii na temat tego filmu, z którymi się nie zgadzam. Film miał
bardzo dobra treść, nie była to kolejna bezsensowna nawalanka. Muzyka i dialogi dobre
szczególnie dialogi podczas negocjacji. Świetnie przedstawione działania służb, nie było to takie
chaotyczne jak w innych tego typu...
Interesujący był też powód porwania składu przez Rydera. Nie wiem tylko czy nie był naciągany (nie znam się na finansach i giełdzie) i czy taka manipulacja była by w rzeczywistości możliwa.
Ta wątpliwość nie pozwala mi dać wyższej oceny.
Film pokazujący, że każdy z nas może być takim bohaterem albo odwrotnie- być na miejscu przestępstwa jako przypadkowy zakładnik. Brawurowa akcja John'ego Travolty i wspaniale odegranego negocjatora, Denzela Washingtona.
Film kupiłem na DVD i nie żałuje bardzo mi się podobał nie rozumiem tylu negatywnych komentarzy pod adresem tego filmu no ale jak to mówią każdy ma inny gust mi się bardzo podobał gra głównych bohaterów rewelacyjna szczególnie Travolta normalnie przeszedł samego siebie jako czarny charakter to jeden z tych aktorów...
Przykład filmu efektownego, ale nie efektywnego. Można powiedzieć, że to ładnie wizualnie zbiór podstawowych elementów filmu sensacyjnego. Tyle, że tutaj to się jakoś umiarkowanie dobrze składa w jedną, przekonującą i trzymająca w napięciu całość. Jeżeli widziało się oryginał z 1974 roku to trochę jednak żal...
Trochę rozczarował mnie ten przesadny happyend, chciałem zaskoczenia, zszokowania, nie było go. Tak więc prośba do was o podawanie tytułów filmów bez happyendu.
Ogólnie film był przyzwoity, dałbym 7/10 ale muszę odjąć punkcik za 3 rzeczy: pościg zwykłego, szarego człowieka za porywaczem metra to absurdalny pomysł, nie wierzę, że taka sytuacja ma taki wpływ na giełdę by za dolara zarobić kolejnych 150 i pojawiło się kilka paskudnie nakręconych, niewyraźnych ujęć szarpanych np....
więcejFilm taki sobie. Rozmowa - między innymi - o kupieniu mleka, kiedy to czas goni, jest zbędna i bez sensu. Film ujdzie w tłoku ale nie jest to rewelacja - Speed i Negocjator lepiej przy nim wypadają
SPOILER
genialna logika w scenariuszu postaci rydera, który rzekomo wtopił 2 mln $, kupując pewne akcje, które po tym ataku terrorystycznym wzrosły o ogromną ilość robiąc z niego multimilionera.. a on sam siedzi w tym metrze i rząda drobne 10 mln w akcji, która nigdy nie miała prawa okazać się sukcesem. Gość...
Bo nie wierzę, że zezwoliłby na tak irytującą pracę kamery. A to się kręci wokół postaci, a to
przyspiesza, a to zwalnia - przecież to FILM, a nie teledysk! Za to oraz za taką ilość dziur i
głupot w fabule (np. pierwsza reakcja żony na wieść, że mąż negocjuje z terrorystami:
Jestem z Ciebie dumna!) powinno być...