No co jak co, ale ten festiwal z motywem konkursu przewodniego idealnie wrysowuje się w kulturę małych miasteczek. Sama z takiego pochodzę i rozczuliłam się bardzo! Wszyscy idą, co by się nie działo, to jest przecież lokalne święto! :D Mega motyw i dodatkowo temat swietny, beza jest ostatnio bardzo na topie i co...
w tkaiej odsłonie mi się podoba. Dcoenizm role jak w furiozie, ale tu mam wrażenie jakby była moją sosąsiadką i film nie jest wielkomiejski tylko taki realny, prawidzwiej jakoś niż takie listy do M
Tylko nie wysyłajcie tego kiczu do USA. Niech w końcu to dojdzie do większości, że noszenie rekwizytów innych kultur jest nie na miejscu.
drewniana, w ogóle jakby nieobecn duchem, fatalne aktorstwo. I jakby miała anemię 3 stopnia. Ogólnie film fajny, nawet się zasmiałam parę razy
Pomyśl w sumie niezły a wyszło tak sobie. Do tego dwóch bohaterów o takim samym tembrze głosu, urodzie, fizjonomii i sposobie grania...: panowie Wojciech Solarz i Grzegorz Małecki. Dla mnie film ratują plenery
Aktorzy bardzo przekonujący. Film dosyć zabawny. Minusem jest przewidywalność, ale tak jest często w komediach romantycznych. Fajny film mimo, że - o czym dowiedziałem się dopiero z komentarzy - jest to produkcja mocno upolitycznionej i populistycznej TVP.
Niedorajda i tak pozostanie niedorajdą i wcale tak cukierowo-bezowo w tym związku nie będzie. Bołądź to dobrze wiedziała, dlatego słusznie kazała mu spier...niczać. Nawet nie umiał się zachować w towarzystwie, nachlał się i robił manianę. A co z porzuconym dentystą? Bardzo w porządku facet - czy zasłużył na takie...
P. Solorz czy solarz tragicznie zagrał, słabe teksty ogólnie, żałosne sceny, słaba muzyka. Typowy polski pierdoł. Niektórzy aktorzy pokazali klasę, ale to nie ratuje filmu.
Ten film naprawdę jest kiepski. nie jestem trollem, ani nikim opłaconym, uwierzcie mi na słowo. Kocham komedie romantyczne, podobają mi się naprawdę słabe produkcje, ale to jest słabe słabe i jeszcze słabszeeee....
ani razu się nie zaśmiałam, a to niby komedia. Ta romantyczność doprowadza do delikatnie rzecz ujmując - niestrawności. Raczej film familijny. Oglądnęłam tylko z racji, że film był kręcony w moim rodzinnym miasteczku. Kiedyś to były komedie. Teraz to po prostu żal coś takiego robić i płacić za to grubą kasę....
Przez caly czas filmu mialem wrazenie, ze gdzies (kino amerykanskie) widzialem juz podobna historie. Ta wtornosc moze wplynela na moja niezbyt wysoka ocene ale sam w sobie film jest po prostu sredni, nie porywa.
Film wręcz żenująco marny, trzeba sporo samozaparcia by dotrwać do końca. Chyba wiem czemu taki nie strawny - w czołówce jest logo tvp.
Co komedia romantyczna to robiona na jedno kopyto że rzygać już można, ani ciekawej fabuły ani jakiegoś zaskoczenia, jednym słowem film nudny i mega przewidywalny, jak dla mnie film na który zdecydowanie szkoda czasu no chyba że ktoś lubi takie pierdy...
"Summa Summarum, ale efekt zadawalający!"
I trudno się Panem Majstrem nie zgodzić! ;)
Niby polski film i nawet... "komedia romantyczna", ale jestem "za" i dawam szóstkę ;)
A tą małą rudą to będę obserwował - może coś z niej kiedyś wyrośnie?
Ma potencjał i może go jeszcze wykorzysta?
Poczekamy, zobaczymy ;)