Już w środę wyemitują ten film na Polsacie :). Świetnie, bo jeszcze go nie widziałam, a gra tam Noni :))
jak w tytule ! 10 za świetny film z 2 moimi ulubionymi aktorami ! oczywiŚcie Peterem i Adamem ! pozdrawiam !
adam sandler jest stworzony do grania w takich rolach ze najlepszy komik swiata zgadzam sie z tym w stu procentach
nie ma to jak sie posmiac po ciezkim dniu, ech... kolejna śmieszna komedia z Adamem Sandlerem. przyjemnie się ją ogląda, jest pełno zabawnych dialogów. Winona ma tez talent komediowy, ale dla mnie najlepszą postacią był Emilio Lopez grany przez Johna Turturro. "nie docenił pan, jaki jestem podstępny?", hehe. polecam.
wg mnie: akcja w windzie - Deeds pyta sie tego Murzyna jak tam windowy biznes, a on na to: 'raz w górę, raz w dół' hehehe :D
albo jak Deeds opisywał postój Stephena Kinga (twórca horrorów - pisarz) na stacji benzynowej w jego miasteczku... właściciel stacji nawiązał z Kingiem kontakt wzrokowy i schudł w jedną noc...
wczoraj miałam okazję obejrzeć ten film i powiem bez wachania ,że był suuuuuuuper! Miejscami był tak zabawny,że dawno się tak nie usmiałam. Jednak najzabawniejszy był facet z wytrzeszczem oczu. "To Deeds? A myslałem że oglądamy Scooby Doo"-hahahhhaha
są bez wątpienia głupie, ale przez to śmieszne! oczywiście troche "lżejsze" od np. "strasznego filmu" i dobrze. taki film można obejrzeć, gdy ma się niezłą fazę. Winona fajnie gra w takich rolach (oczywiście cudownie także w każdej innej). Scena z początku kiedy współpracownik pyta na co Bebe (Winona Ryder) wydaje...
Tak jak to już bywa z komediami Adama Sandlera ta znowu mnie zaskoczyła i rozśmieszyła do łez. Polecam!
Nienawidze komedi, ale musze przyznać ze usmialam sie na tym filmie. I niemoge go zaliczyc do glupawych komedi...Warte obejzenia chodzby ze względu na pana Deedsa
taki sobie, ale trochę się pośmiałam, więc na plus. ale swoją drogą fajnie byłoby spotkać takiego faceta ;)
Nuuudny. Oglądałam go w Krynicy. W kinie byłam tylko ja i moja mama. Poważnie. Gdyby nie to, że bawił nas fakt, że w kinie na 200 osób jesteśmy tylko my, pewnie wyszły byśmy przed końcem. Do kitu. Jeszcze całego nie obejrzałyśmy, bo taśmę ucieło. I naprawdę nie żałuję!!!!!
Widziałem i co mialem przez chwile wrazenie ze skonczy sie tak samo jak oryginalny film i juz bylem zly. Te wieczne powtorki i nic nowego. Ale jednak sie okazalo ze bylo troche inaczej. Lekka i przyjemna komedia. Winona sexy ale w kolorze czarnych wlosow i strasznie jej malo bylo. A sandler niezle niby smieszy a jednak...
więcej