"Rambo raz jeszcze będzie robił szum, tym razem nie zagra go jednak Sylvester Stallone. Nie będzie nawet Amerykaninem. (...) Bohater czekającego na pierwsze etapy produkcji 'Second Blood' ma na imię Yousef Rambu i jest byłym członkiem Sił Zbrojnych Kuwejtu, a obecnie wykwalifikowanym szpiegiem."
moviesroom ....
Mocną stroną wszystkich części bez wątpienia są dialogi. Trzecia część specjalnie niczym mnie nie zaskoczyła poza świetną rolą Banderasa. Film można powiedzieć jest dobry choć szału nie ma. Innymi słowy: być może jest lepszy od pierwszej części natomiast gorszy od drugiej. 7/10.
REWELACJA, SUPER ,SUPER ,KINO, ROZRYWKA DO KWADRATU. AKCJA NON STOP NA PEŁNYCH OBROTACH, ARCYDZIEŁO GATUNKU!!!!!!!!!!!!! WIDZIAŁEM DOSŁOWNIE 24 RAZY I NA TYM NIE PRZESTANĘ.!!!!!!!!!!!!!!
MISTRZOSTWO ŚWIATA SLY PRZESZEDŁ SAMEGO SIEBIE, ABSOLUTNIE FANTASTYCZNY ,KULTOWY FILM MEGA AKCJI, DO OGLĄDANIA W KÓŁKO.!!!!!!!!!!!!!!
Dziwi mnie tak słaba opinia. Dwóm poprzednim EX dałem dyszkę, tej również. Oczywiście, zawyżam ocenę (jak to zresztą mam w zwyczaju), bo uwielbiam filmy akcji i uważam film za arcydzieło głównie ze względu na obsadę, o jakiej człowiek marzył długie lata (dla wielu, również i mnie, jest to po prostu spełnienie...
bajki i bajeczki. mimo to kawał dobrego kina akcji, a o to tu chodzi. niezobowiązująca rozrywka i dobra obsada. mi się podobało, jak dwie poprzednie części
Mocną stroną wszystkich części bez wątpienia są dialogi. Trzecia część specjalnie niczym mnie nie zaskoczyła poza świetną rolą Banderasa. Film można powiedzieć jest dobry choć szału nie ma. Innymi słowy: być może jest lepszy od pierwszej części natomiast gorszy od drugiej. 7/10.
Zamiast dać takich aktorów jak Vin Diesel czy Dwayne Johnson czyli ikony współczesnego kina akcji to oni zatrudniają jakichś
leszczy: aktora ze "Zmierzchu" (OMG! :O), aktora z "Mali Agenci 3D" i boksera wagi półśredniej. To ma być film akcji czy
telenowela?
jak sądzicie czy gdyby ewentualnie powstała 4 część niezniszczalnych to wystąpił by w niej Antoio Banderas ?
mam pytanie czy uważacie że gdyby ewentualnie powstała 4 część Niezniszczalni to pojawił by się w niej Galgo (Antonio Banderas) ?
Fajnie było zobaczyć wszystkich dawnych bohaterów kina akcji razem. Dlatego pierwsi Niezniszczalni byli ok. Super zabawa z konwencją, autoironia i gęby przypominające złotą erę VHS. Druga odsłona to był niezamierzony dramat. Jeszcze raz to samo, niby więcej, niby bardziej spektakularnie, ale całość była do bólu wtórna....
więcejhttp://www.filmweb.pl/news/Sylvester+Stallone+szykuje+now%C4%85+ekip%C4%99+%22Ni ezniszczalnych%22-110155
Po fajnej 1 i najlepszej 2 przyszła pora na przeciętniaka. Stare wygi vs młode szczyle. Niespecjalnie to zestawienie wypadło dobrze. Film ratują Gibson i Ford (nie licząc reszty starej ekipy). Li kurcze pod koniec i nie miał żadnej sceny walki. Banderas mi się podobał, wpasował się w rolę, ale trochę zrobili z niego...
więcej
Kończy mi się skala ocen, więc raczej nie będę specjalnie czekał na 2016, kiedy to ma podobno powstać 4 część Niezniszczalnych.
Już w tej części Stallone zaoszczędził na budżecie i równie niski był fun z oglądania chaotycznej bieganiny starszych panów z karabinami, a w połowie filmu zmęczenie jest już tak znaczne, że...
Mam nadzieję, że czwarta część przebiję trzecią ;-)
Niezła ekipa! Rambo, Łysy z Transportera, John (Matrix), Han Solo, Zły Maxiu, Czarny z Blade'a, ten co romansował z Selmą Hayek w Desperado, ten co walczył z Van Dammem w Uniwersalnym żołnierzu. Czy zabrakło tylko tego z Godzin szczytu, Johna Mclaine'a, Człowieka...
Banderas wypadł nie najgorzej a nawet co więcej, trochę urozmaica film, tym swoim paplaniem, moim zdaniem powinien być w ekipie już od pierwszej części. Gibson też daje rade, natomiast wprowadzenie ekipy młodzików, zamiana Willis'a na Ford'a, według mnie zaniża poziom atrakcyjności filmu, a postać Schwarzenegger'a już...
więcej
Zgodnie z postanowieniem: styczeń miesiącem kontynuacji.
Świetny pomysł na cykl. Super sprawa zobaczyć znów te wszystkie gwiazdy i to jeszcze razem. Pamiętam, jakby to było wczoraj, kiedy oglądałem ich filmy po szkole na VHS-ie. Lata 80-te i 90-te miały w sobie naturalizm, czego niestety brakuje dzisiejszym...
Jak zwykle, nakręcona na renomie poprzednich części, aby dorobić jeszcze trochę kasy, bo ludzie i tak pójdą do kina. Syf, kiła, mogiła. Fabuły po prostu nie ma! Akcji też nie. Chujnia z grzybnią.