prawdziwy zabójca nie został w 1965 roku doprowadzony przez sąd. Został zdemaskowany podczas pewnej uroczystości i... aha... nie chcę spojlerować! Zobaczcie sami.
w czytaniu całkiem strawny, ale ten film, niestety nieudany. Peter O'Toole wygląda zawsze jak ciota, z tymi podmalowanymi oczami (przynajmniej na takie zawsze wyglądają), mało męska sylwetką i niemęskim sposobem poruszania się. Film mocno się dłuży, wiele scen niepotrzebnych; brak jakiejś spoistości tej całej filmowej...
więcej