Doznanie bólu i cierpienia głównych bohaterów jest niemal namacalne, piękna muzyka, bardzo dobrze zagrany przede wszystkim przez piękną Ye-jin Son.. Ogólnie odnosi się wrażenie, że cały film jest utrzymany w tonacji szarości, co dodatkowo potęguje nostalgiczne odczucia..
Wyczuć można również jakąś płytkość fabuły - u bohaterów nie widać żądnych istotnych życiowych refleksji w związku ze spotkaniem(pomijając jeden tekst pro forma w łóżku). Dotyka ich życiowa katastrofa i zdrada, które u normalnych ludzi wywołują kryzys egzystencjalny, a oni romansują, grają w kary, jedzą obiad, chodzą...
więcejWynudziłem się przeogromnie. Mimo, że uwielbiam kino azjatyckie, to muszę niestety przyznać, że ten film do mnie nie trafił. Strasznie powolny, flegmatyczny rozwój wydarzeń, bardzo mało dialogów, wiele niepotrzebnych, przedłużanych scen. Nie polecam, nuuuuuuuda - 2/10, mimo, że bardzo lubię aktorkę, która grała główną...
więcejZazwyczaj w koreanskim melodramacie mamy do czynienia z nastepujaca konstrukcja (w duzym uproszczeniu):
- Pierwsza czesc to 'czesc wesola', szczesliwa.
- Druga czesc to 'czesc smutna', nieszczesliwa. Ktos umarl lub stalo sie cos innego sprawiajacego ze bohaterowie nie moga byc razem i cierpia z tego powodu.
W...