dawno sie tak nie usmiałam jak przy tej komedii:)
anne hathaway i rebel wilson stworzyły rewelacyjny duet.
mam nadzieje że kiedys bedzie kontynuacja:)
Obie wspaniałe aktorki - Wilson oraz Hathaway - zagrały wyśmienicie. Film bardzo śmieszny, zaskakujący. Przepiękne miejsca oraz widoki Francji
Można zobaczyć, tylko po co? Po wyjściu z kina nikt o filmie nie rozmawiał, żadnych emocji, ani dobrych, ani złych.
Temperatura nie zadowala, szczególnie po południu, więc warto wybrać się do klimatyzowanej sali kinowej, a zwłaszcza na seans ,,Oszustki''.
,,Oszustki'' to najnowszy film Chrisa Addisona, będący jednocześnie remakiem kutlowego już filmu ,,Parszywych dranii'', gdzie główne role grali według mnie jedni z najlepszych...
To niestety nieudana próba nawiązania do bardzo udanej komedii „ Parszywe Dranie”.
Niewiele zabrakło, a powstałaby fajna komedia, trochę szkoda, bo obsada dobra.
Pierwsze sceny po prostu wymiataja! I masz ochotę na więcej, ale wraz ze zwiększonym apetytem w miarę jedzenia robi się mdło i nijako. Obsada i gra aktorska głównej pary na 5+ ale scenariusz od połowy świeci dziurami. Mogło być mega śmiesznie, jest w ogolnym rozrachunku tylko zabawnie.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/anne-hathaway-i-rebel-wilson-w-nowej-wersj i-filmu-parszywe-dranie
Akcja filmu schematyczna, banalna, rwie się. Motyw uwodzenia milionera, aby go oskubać był już ćwiczony w filmach wielokrotnie - tym razem mamy wersję bardzo marną. Dowcipy wulgarne i prymitywne (jak z filmu "Głupi i głupszy"). Albo mało wyszukane: gruba bohaterka zamawia dużo jedzenia. Dużo odniesień erotycznych na...
więcej..... ogląda się z uśmiechem na twarzy. Humor głównie sytuacyjny i wynikający z charakterów bohaterek, no i to mówienie z różnymi akcentami. Fajnie, że są jeszcze robione takie komedie gdzie nie stawia się tylko na wulgarność i głupie teksty.
Główne powody do wymuszonego śmiechu to wywrotki tej grubej i jej wulgarne przerywniki.
O wiele fajniejszy był Agentka (2015), lepsza obsada i fabuła.
p.s. Hathaway brzydko się starzeje.
Wytrzymałem 30 minut. Dłużej się nie dało, chociaż innego pomysłu na niedzielny wieczór nie miałem. Fabuła na poziomie 12 latka. Śmiesznych scen brak. Za to żenady sporo.
Na sali gromkich śmiechów też nie było.
Skąd pozytywne recenzje? 9 gwiazdek?! Ludzie, opamiętajcie się. Dobre, oscarowe filmy dostają od Was po...