Nad Jeziorem Genewskim powoli wschodzi słońce. W oddali samotna motorówka przecina powierzchnię wody. Pierwsi odważni pływacy zanurzają się w akwenie. Ptaki siedzące na barierkach słuchają koncertu hipnotyzujących kontrabasów rozbrzmiewających w porcie. Dzień niespiesznie budzi się do życia.