Praktycznie film jest o wszystkim i o niczym. Porusza tematyke wyborow w zyciu, jednak sam obraz nie podolal zadaniu. Poczatek troszke wciaga, jednak pozniej caly czas czekamy na jakis konkretny zwrot akcji, cos co ma sens, na cos do czego zmierza cala ta historia. Niestety film konczy sie nagle, bez zadnego...
Ciekawy pomysł ale od drugiej połowy film zaczyna iść w zupełnie innym kierunku niż na początku. Nudnym i irytującym kierunku. Ogólnie niewykorzystany potencjał filmu i talent dobrych aktorów grających w tym filmie.
Kapitalny pomysł aby sprowadzić marzycieli na ziemię. Nawet po stworzeniu wspaniałego w zamyśle świata, ludzie i tak sprowadzają tam swoje problemy oraz po jakimś czasie zauważają, że inne znane nam problemy same się rodzą. Ucieczka do Arki nic nie daje, pozostajemy ze swoim człowieczeństwem w nowym świecie. Ale...
Zenada. Nie tylko po prostu nudny. Półtorej godziny żenującej lewackiej propagandy. Absurdalnie głupiej.
Gniot, memło, popłuczyny, kpina z widza - Najlepszy przykład na to jak można zepsuć fajny pomysł, zmarnowane 2 godziny, czekaliśmy na ten film i nie wierzyliśmy komentarzom. Na szczęscie nie byliśmy na tym w kinie.
Nudny. Jedyne plusy to gra aktorów i scenografia. Reszta to chała. Wyjątkowo denerwujące są próby przekazania socjalistycznej idei wspólnoty jako wyjście w kwestii przetrwania. Szkoda Damona w tym filmie, ale dzięki niemu obejrzałem go do końca.
Niestety większość z komentujących chyba dała się złapać na zabieg marketingowy dystrybutorów i spodziewała się slapstickowej komedii, a nie satyry społecznej. Stąd te powtarzające się komentarze o "nudzie" i "bełkocie".
Film Payne'a nie jest doskonały i można mu wytknąć wiele niedociągnięć, nie do każdego przemówi...
Pierwszy raz zdarzyło mi się zasnąc na filmie..... nie warto iść do kina, chyba że dla Chritopha jedyny powów dla którego ta produkcja może być nazwana komedią, cała sala się śmiała gdy pojawiał się na ekranie :)
Obsada wygląda zachęcająco, z tego co wyczytałam na zagranicznych portalach Matt Damon ma być głównym bohaterem :) Miło też widzieć, że Reese Witherspoon ponownie nawiązała współpracę z Alexandrem. Oby tylko polscy dystrybutorzy nie zapomnieli o tym filmie, jak było w przypadku Nebraski.
Ciekawe jak w tym miniaturowym świecie zrobiono te miniaturowe fabryki mebli, szampana itd. no no raczej nie w kingsojzie? A może?
Poza tym co z przyciąganiem ziemskim, opadami deszczu którego krople to jak baniak wody wylanej na łeb w normalnym świecie no i kwestia zwierząt, owadów itp. fajny potencjał na a la...
jak ciekawy temat i ogromny potencjał można zepsuć fatalnie napisanym scenariuszem. A szkoda, bo mogła być fajna, przyjemna komedia sf :(
Film wzbudził we mnie najsilniejszą, z możliwych, emocję - dostałem doła. Wcześniej udało się to tylko jednemu filmowi "Atomowy amant". Tak naprawdę bohater filmu trafił do klatki, z której nie mógł sie wydostać. A gdy pod koniec filmu Norwedzy wchodzili tam gdzie wchodzili (nie chce spojlerować) to miałem wrażenie, że...
więcej