Film zdecydowanie nie dla każdego. Bardzo długi i bez akcji mimo to nie nudzi się i wciąga. Ogląda się go z zaciekawieniem o co tak naprawdę w nim chodzi aż do samego końca. Finał jest pewnego rodzaju nagrodą za to oczekiwanie. Lecz bez tak długiego czekania, finał nie byłby tak dobry.
Zapewne dlatego, że wtedy film nabiera jeszcze większej "głębi". Świetne zdjęcia i gra aktorska, ale tragiczna muzyka oraz płytka fabuła. Poza tym chłopak w białych butach na dzikim zachodzie wygląda jak Marty z "Powrotu do przyszłości", co psuje cały klimat.
Klimat naprawdę dobry,ale sama historia już mnie tak nie porwała - film warty obejrzenia,ale bez rewelacji.Tak jak napisałem - fajny klimacik,czuć że napięcie gęstnieje ze sceny na scenę,czuć że coś się wydarzy - akcja toczy się leniwie,niby za wiele się nie dzieje,ale film ma w sobie coś hipnotyzującego.Film dobrze...
więcejPierwsza cześć filmu zapowiadała ciekawy western-dramat, druga się zmieniała trochę w nie wiadomo co. Warto obejrzeć, ale chyba coś umknęło scenarzystom
Rozumiem zamysł produkcji. Rozumiem, jaki morał płynie po obejrzeniu tego filmu. Samotność. Bezsilność. Nieszczęście. Z pewnością z filmu można wynieść wiele refleksji. Niesamowicie ukazane krajobrazy i do bólu szczere sceny życia codziennego. Scenografia, choć nieco sztuczna w pewnych momentach w całokształcie...
Czy naprawdę nie ma już pomysłów na dobry film, aby można było się obejść bez wątku gejowskiego, czarnych, którzy są gnębieni przez złych białych, żydów podczas II wojny światowej? Dla mnie Oscary skończyły się wiele lat temu. Co roku myślę, że nie da się już zejść na niższy poziom co poniektórych nominowanych do...