Nie mam żadnych zahamowań przed napisaniem iż ten film jest bardzo średni, nudny, nie śmieszny. Zaśmiałem się tylko raz, a n.p. na SZREQ 1 śmiałem się cały czas. 3/10. Byłoby 2 ale mam sentyment do SZREKA.

Mam dosysyć tych zielonych, pierdzących i bekających stworzeń na ekranie. Akcji nie było w ogóle, śmiesznych tekstów niewiele. Kasa na bilet - wywalona w błoto.

Może być. Polecam do obejrzenia, jednak najgorszy ze wszystkich części.
Ocena 6/10 Najlepsza była część pierwsza, potem coraz gorzej wiec mam nadzieje że wiecej czesci nie bedzie

byłam pewna, że trójka będzie klapą. bo ile można to samo wałkować na siłę?

Nawet dowcipy się powielały tylko w lekko innym kontekście. Pseudo moralizatorski jak dla mnie. Szkoda.

Nie znalazłem nic orginalnego w 3 części SHREKA ...Osioł nie rzuca śmiesznymi textami Shrek jest taki jakiś nudny i mało śmieszny być moze dlatego że był załamany faktem ze zostanie ojcem...jakoś nie widizałemw naszym dubbingu textów "typowo polskich". nawet Wojtek Mann no i Materna jush nie smiesza i nie zaskakuja...

Jak w tytule! Na Skreku możesz się zdrzemnac i przepsać cały film, bo praktycznie przez cały film wieje nudą. Tymczasem na Simpsonach śmiać się będzie każdy, bo film aż kipi od gagów. Do tego jest świetnie zrobiony wizualnie! Gorąco polecam!!!
p.s. wybierajcie wersję z napisami :)

Nie widziałem poprzednich czesci, ale "to" co nazywa sie Shrek Trzeci jest jakims nieporozumieniem, jestem ciekaw do kogo kierowana jest ta bajka. Mam nadzieje, ze nie do dzieci bo jest to obraz debilizmu i prostactwa karmiący widzów zenujacymi "tekstami" skrzywiajacymi psychike dziecka ktore to zobaczy. Najnizsza...

Niestety, ale Shrek 3 stracił niemal wszystkie zalety poprzedników. Po pierwsze i najważniejsze jest mało śmieszny. Druga rzecz to ewidentnie wyjałowiony z pomysłów scenariusz. Po trzecie Shrek powtarza błędy Spidermana 3. Za dużo pokazano tu postaci, w efekcie czego te najciekawsze usuwają się w cień. Po raz kolejny...

Film nudny i taki...nijaki...widać, szybko wymyślili fabułe.
Krótki.
Koniec był fajny, ale reszta filmu do kitu...:D.

Po prostu kicz i nic więcej!!! Mogli się troszkę bardziej wysilić;( A podobbno jest lepszy od pozostałych.... A juz myślałam że miło spędze wieczór i się pośmieje a tu baaaaagno i nic więcej. Do dupy ten film!!!

Taki sobie. Dość przyjemny i nawet miło się oglądało, ale trochę się w kinie nudziłam. Ciekawe, jak to będzie z kolejnymi częściami?
Hm...6/10
Osioł miał bardzo fajne dzieci xD

Że niby Shrek Trzeci to nowatorska, oryginalna produkcja, wnosząca dużo świeżości do kinematografi??!! Shrek??!! Jak najbardziej Shrek, ale Shrek 'Pierwszy'!!! Jak dla mnie przy trójce zajeżdża kryptoreklamą, 'hmmm...siarkę poczułem', ju noł;)

Pomimo że pozostałe dwie były jak dla mię tragedia..;/ To ta jednak był Najlepsza. (Wybrałam się jednak do Kina) Ale i tak nienawidzę tego Filmu!!!!

porazka totalna, jak nie ogladales(as) nie idz !!! to bylo gorsze od teletubisiow. ta czesc swietnego dotad shreka na poziomie czerwonego kapturka - prawdziwa historia. zal ze sie takie filmy obejrzalo

NO tak zaczął się denne kilka słabych żartów... pózniej nuda, Artur troche podratował w końcówce. Ogólnie wyciskanie pieniedzy z biednych fanów, czyli tak jak zawsze... ma 6 za niektóre żąrty...

było oczywiści kilka naprawdę śmiesznych scen, ale było tez kilka gdzie się po prostu nudziłam i nie miałam ochoty oglądać dalej. w rezultacie poniżej oczekiwań niestety.

Myślełem,że ta część podniesie poprzeczke, ale się myliłem. Prawie wogóle się nie śmiałem. Nie dorównuje 2, a nawet 1. :(

trzecia czesc zdecydowanie nie jest nastawiona wylacznie na smieszenie, dokladnie widac tutaj czesci dydaktyczne, co osobiscie bardzo mi sie spodobalo. po raz pierwszy od dobrych paru lat powstaje bajka, ktorej celem jest uczenie czegos dzieci, a nie tylko zabawa. wydaje mi sie, ze duzo doroslych tez wciagnelo sie w ta...

Nie ma spoilerów, można czytać.

Ja się zawiodłem, choć może nie tyle zawiodłem bo spodziewałem się tego, że będzie cienko. Wiadomo, że parę razy się śmiałem to też było przewidziane :)
Oglądanie w domu na pewno nie wchodziłoby w rachubę, szkoda czasu. Wypad ze znajomymi na premierę o północy to był jedyny argument...