Wiem, że film wzbudził sporo kontrowersji wśród fanów prozy Stachury. Jak dla mnie adaptacja Leszczyńskiego jest bardzo udana więc zachęcam do jego obejrzenia.
bo jak nie jęknąć, na ten film tak obdarty ze wszystkiego co możemy znaleźć w książce? Jak nie jęknąć na to wszystko?
Takie miałem wrażenie, jakby im taśmy brakło.
I jeszcze jedno mam wrażenie... Próba ekranizacji tego co Stachura niósł ze sobą chyba mija się z celem. Oj mija się z celem ta próba.
Powiedzcie mi czemu Janek popełnił samobójstwo ? Wiem ze mial często przebłyski tej dziewczyny ale ogólnie zachowywał sie normalnie w całym filmie nie było widac że ma jakąs depresje dużą . /faktem jest że był uczulony jak ktos mówil zle o kobietach . D;aczego waszym zdaniem tak postapił ?
Do końca sierpnia jest bezpłatnie dostępny w serwisie Ninateka:
https://ninateka.pl/vod/fabula/siekierezada-witold-leszczynski/
witam kinomanów w tych pięknych okolicznościach przyrody…..
nie uważają Państwo, ze ten film jest jakiś taki wyprany? już tłumacze.
krajobrazy niezwykle statyczne, dziewicze, macierzyste.
wnętrza beznamiętnie, bezdusznie uniwersalne, bezosobowe, zimne.
a ludzie prymitywni, prości, zatopieni w snach,...
który tak wiernie oddał charakter i ducha książki za pomocą filmowego języka. Ten sam, półrealny, epifaniczny strumień obrazów i postaci inkantujących miarowe apostrofy i diatryby. Można się zżymać na wyidealizowane postaci robotników leśnych - jak u Hłaski - ale nie można mieć pretensji do Stachury o to, jak...
Film nakręcony wręcz w bajkowym klimacie zaśnieżonych Bieszczad. Po obejrzeniu filmu powiedzenie rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady nabiera nowego znaczenia. Świetna gra aktorska głównego bochatera.
Książka lepsza, niektóre dialogi zmienione. Jeżeli chodzi o wierność z oryginałem, to lepiej sięgnąć po audiobooka.
Na początku chociaż było śmiesznie:
-ładna latarka, taka błyszcząca
-Chińska
-Chińska? A ja myślałam, że srebrna
-aluminiowa czy jakaś
-blaszanna
albo:
-a on skąd jest?
-kto?
-no on
-a, ja.
No i "pijane były jak w Szwecji":D
A później tylko głupie teksty:
-do nieba ta drabina?
-do piekła
-to do...
Nieprawdopodona gra Edwarda Żenatary. Hipnotyczny , wrażliwy , szczery , szukający własnej drogi i Boga. To był gra ponadczasowa . Przyćmił takie gwiazdy jak Olbrychski i Pieczka . Jedynie Pak , Kuryluk i Jurewicz próbowali dotrzymać mu kroku. Lecz to był jego popis gry aktorskiej " Przyrzekam sobie , ja Janek...
To będzie ten chyba móje ulubione:
-Do nieba ta drabina panie Tomala???
-Do piekła panie Pradera
-To do piekła też po drabinie się idzie?!?!
-A jak pan myślał. Do nieba po drabinie w góre a do piekła po drabinie w dół
-Taka ładna panie a do nas ani ani
-Ani ani
Wypisujcie swoje. Film...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Siekierezada_albo_Zima_le%C5%9Bnych_ludzi
Na litość boską, niech ktoś wreszcie poprawi ten opis. Akcja Siekierezady NIE DZIEJE SIĘ W BIESZCZADACH!!!!! To nie Baza Ludzi Umarłych. Widzicie tam jakieś góry, lub chociażby pagórki? Nie? Oczywiście, że nie, bo akcja NIE DZIEJE SIĘ W...
czy mi się wydaje, czy Janek nieco zadrwił z wypowiedzi Pana Bartoszko podczas gdy tamten tłumaczył mu sens życia w kategorii drogi którą przemierzamy? Bartoszko powiedział coś takiego "się idzie i się rozmawia", Janek odparł dziwnym tonem "taaak się idzie i się rozmawia, się... się." Czy to odruch poetycki jako że...
to scena z postacią na szczycie wieży na pustyni. Tam tajemnicza postać wyssana z energii życiowej miała mieć w oczodołach brzęczące osy i pszczoły - wszystko w surrealistycznym klimacie pełnym grozy.
Brak życia i energii postaci - bezruch - kontra chaos i nerwowość roju zła.
Tymczasem w scence Leszczyńskiego mamy...
prozie Stachury. Przepoetyzował rzeczywistość, którą i tak STED silnie nobilitował, podnosił piętro wyżej, coś właśnie jak to dzieje się w poezji. Żentara omal nie zaczął cierpieć za miliony. Gdybym nie był (kiedyś) fanem Stachury, pewnie dałbym gwiazdę wyżej. Plusy - role drugoplanowe i kilka kwestii leśnych ludzi,...
więcej
wierzy w baśnie o istnieniu prostych drwali-poetów, istnieniu prostych drwali-filozofów, istnieniu prostych drwali-miłośników literatury i pięknego języka, a nawet drwali-miłośników mocnych alkoholi, lecz nieczyniących krzywdy bliźnim (!) - to jest to film dla niego.
PS Piękny wywód Ludwika Benoit o najbardziej...
Tak pierwowzór literacki, jak i adaptacja. Gdzieś na początku liceum jakoś to do mnie
przemawiało, ale krótko.
Lubilem czytac Stachure i czytalem "Siekierezade". Ksiazka byla wysmienita, ale stwierdzam ze w filmie jest malo z istoty tego, co pisze Stachura. Film jest jak na moj gust zbyt sentymentalny, a Janek Pradera w ksiazce nie byl o ile dobrze pamietam taka zdołowana "ciepla kluchą" jak ten grajacy go w filmie. Na oslode...
więcej